Mała Wielka Tosia ♥

[Hebi]

Hm... Przed kontaktem z trzecim wetem ja bym się dowiedziała dlaczego dokładnie ma złą opinię. Może po prostu krzywo patrzał na jakiegoś właściciela, albo zdarzyło mu się postawić złą diagnozę (weci nie są wszechwiedzący i jeśli przypadek był skomplikowany...). Gorzej jeśli parę osób potwierdzi, że traktuje zwierzęta przedmiotowo albo co gorsza jego wiedza na temat zwierząt pozostawia wiele do życzenia (pierwszy wet, do którego trafiliśmy zniechęcał nas do sterylizacji "bo to taka ludzka fanaberia" ).

[vanesia1]

U nas nieznacznie lepiej - Tosia jest trochę bardziej spokojna, mniej biega i mniej gryzie. Może to wpływ kropli Bacha, może naszego podejście do niej a może wszystkiego po trochę. Z noska dalej trochę się leje ale zakupiłam dzisiaj w aptece Beta Glukan http://www.walmark.eu/pl/pages/produkty ... ment-diety
i w związku z tym mam pytanie - jak go dawkować? Będę kruszyć tabletkę na proszek i dodawać do jedzonka albo mleka, tylko nie wiem w jakiej ilości?
Poza tym kupiłam i już do nas idzie pocztą Lizyna i Kalm-Aid, taki żel uspokajający dla kotów, stosował go ktoś z Was?

[Kinnia]

Niestety nie pomogę - bazowałam zawsze na ziołach, dobierałam do sytuacji i kombinowałam do skutku.

[vanesia1]

Niestety nie pomogę - bazowałam zawsze na ziołach, dobierałam do sytuacji i kombinowałam do skutku.

Kinnia, a czego dokładnie używałaś i w jakiej ilości?

[Madzio]

Uspokoiło się trochę??

[vanesia1]

Uspokoiło się trochę??

Madzio, jest trochę lepiej, ale działam uderzeniowo - CalmAid, Feliway i krople Bacha. Coraz więcej zachowań Tosi wiążę z tym, że musiała przeżyć wiele przykrych rzeczy nim trafiła do mnie: jej odruchowe chowanie się w kąt, kiedy ktoś spaceruje po mieszkaniu, łapanie w pyszczek jedzenia i uciekanie z nim w najciemniejszy zakamarek, czy jeszcze wiele wiele innych rzeczy. Pozostaje mieć nadzieję, może z czasem te złe wspomnienia się zatrą. Póki co planuję za niedługo znowu zamówić kropelki bo kończymy już pierwsze opakowanie, może poproszę tylko o delikatnie zmieniony skład. Ostatnio Tosia okrutnie się rozmiauczała, nie mam pojęcia dlaczego i nie wiążę tego z niczym konkretnym - czasem wystarczy ją pogłaskać, czasem dać coś pysznego do jedzonka a czasem się pobawić. To chyba taka chęć zwrócenia na siebie uwagi
Musze też pochwalić się tym, że Tosia przybrała na wadze i nareszcie wygląda zdrowo! karczek ma jeszcze chudy ale brzuszek już bardzo ładny, nadal jest zgrabna ale widać, że przytyła.
Buziaki dla Sevci

[Madzio]

Uspokoiło się trochę??

Musze też pochwalić się tym, że Tosia przybrała na wadze i nareszcie wygląda zdrowo! karczek ma jeszcze chudy ale brzuszek już bardzo ładny, nadal jest zgrabna ale widać, że przytyła.

No to pokazuj!!!

[vanesia1]

Ech..gdyby ona jeszcze tak chętnie chciała pozować
Dziś przy okazji wymiany żwirku udało nam się kilka pstryknąć Może nie są zbyt wyraźne, ale linię widać
Cieszę się przeogromnie, że moja kruszynka już nieco cięższa

[Madzio]

nie no, elegancka jest! smukła taka! Niestety Sevi zaczyna tyć :/ wygląda na to, że będziemy razem na diecie.

[NatjaSNB]

Dopiero trafiłam na ten wątek i aż mi serce ściskało ile ta mała Tosia musiała przejść... trzymam kciuki, żeby już było tylko lepiej i żebyś Ty mogła wreszcie spać spokojnie.
Rozumiem Twoje zmartwienia, bo moja Tosia też sobie trochę choruje, a ja strasznie to przeżywam.
Pozdrowienia od mojej Tosi dla Twojej!

[Madzio]

NatjaSNB rozwaliło mnie zdjęcie z Twojego podpisu, uśmiechnięty Bazyl (bo to chyba Bazyl?) jest mistrzeeem!

[Madzik777]

Szkoda ze twoja kotka ma tasiemca

[NatjaSNB]

NatjaSNB rozwaliło mnie zdjęcie z Twojego podpisu, uśmiechnięty Bazyl (bo to chyba Bazyl?) jest mistrzeeem!

Tak, to Bazyl... zawsze się uśmiecha

[vanesia1]

Madzik, już nie ma. to było daaawno temu
Dzięki dziewczyny
NatjaSNB, masz cudne kociaki a Bazyl to największy słodziak

[NatjaSNB]

^Dziękuję Moja Tosia jest równie słodka, chciałam Wam pokazać, ale jakoś ciągle nie mam śmiałości założyć wątku
Jak tam Twoja Tosia, rozumiem, że ma się teraz dobrze?