Kociara82 pisze:jedz, wypocznij porzadnie

Ola-ja wyjeżdżam dopiero pod koniec sierpnia i to tylko na 4-5 dni!
Mam zaplanowane prace,które mogę zrobić jedynie na urlopie, tak więc raczej pracowicie go spędzę(jak zwykle zresztą

)
Broszka pisze:Pozdrawiamy i życzymy udanego wypoczynku

Dzięki Beatko!!!!

Nałaziłam się po lesie jak kto głupi-gorąc jeszcze większy niż gdzie indziej, bo nie ma przedmuchu.Grzybów za wiele nie znalazłam, a to co znalazłam w większości robaczywe, ale na solidny gar zupy śmiało wystarczy!
Łaziłam 5 godzin, jak wróciłam , to od razu pod letni prysznic, bo myslałam,że spłonę!-tak się przegrzałam!
Teraz już tylko nogi mnie bardzo bolą,bo jakies 15 kilosów nadeptałam
Reniu-Ty sie mniej więcej orientujesz:-wyszłam z ośrodka,zalazłam aż za Żabi Róg i tam się kotłowałam po górkach!-oczywiście cały czas szłam lasem i robiłam kręgi,coby żadnego potencjalnego grzyba nie przeoczyć.
W sumie same prawie prawdziwki i kurki-dwa koźlaki-jeden brazowy i jeden czerwony,parę prawdziwych, brązowych maslaczków i kurki. Teraz obgotowuję, bo nie lubie zupy ,która jest z surowych grzybów-ten glut mnie brzydzi

-do duszenia też tak robię.