Niki FeLV+ i PNN - nadal kocha życie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2012 18:48 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Jak patrzę na zdjęcia Niki :1luvu: w trakcie zabawy, to stwierdzam, że ona ma dynamit w .... :twisted: :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 11, 2012 22:54 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Oj, ma dynamit, ma :mrgreen:

Mój słodziaczek :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 12, 2012 7:39 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Nikuniu :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 12, 2012 7:42 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

szybenka pisze:Obrazek Obrazek

Co to, pańciusia nie chce kotka do domu wpuscić ? Co to za porządki ? :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 12, 2012 11:40 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

pisiokot pisze:Co to, pańciusia nie chce kotka do domu wpuscić ? Co to za porządki ? :evil:
A niech kotek wraca drogą, kt. wyszedł ;) oknem :ok:

Pozdrawiamy :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 12, 2012 19:33 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

wymiękłam :oops: :oops: :oops: :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob wrz 15, 2012 22:06 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Kiedyś już pokazywałam, że Niki z piórkiem do pyszczka ;) :1luvu:

Obrazek

Obrazek

No może już starczy tej sesji...
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob wrz 15, 2012 22:08 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

:lol: :lol: :lol:
:1luvu:
I tak cierpliwa panienka :mrgreen:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 15, 2012 22:28 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Duszek686 pisze:I tak cierpliwa panienka :mrgreen:
Oj tak, zdążyłam kilkanaście fotek zrobić :ok:

Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 16, 2012 7:58 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Bardzo gustowny kapelutek :) :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 16, 2012 8:03 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

Wow!! :lol: Elegancka z niej panna. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 16, 2012 10:36 Re: Niki (FeLV+) - oby tak dalej :)))

:oops: :oops: :oops: Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie wrz 23, 2012 21:13 Re: Niki (FeLV+) - jak oskórkować kocią piękność :/

Czasami sama siebie podziwiam, że miałam tyle cierpliwości i odwagi z powodu Niki słabości :roll: dziś nie mam ich tyle :(

Ostatnio mam mnóstwo problemów w rodzinie. Od tygodnia załatwiam trudne, nietypowe rzeczy, kt. czasami mnie przerastają.
Dzisiaj w tej sprawie musiałam być w stolicy. W domu nie było mnie 12 godz. Niepierwszy raz tyle Niki była sama.
Wróciłam wykończona z bólem głowy i wielkim obciążeniem psychicznym...
Niki przywitała mnie miaukotem, miziakami.
Przechodząc obok sypialni poczułam znajomy i niechciany zapach... wiedziałam już wszystko... Niestety okazało się, że prezenty były dwa :crying: :crying:

Obrazek

Kołdra, narzuta, prześcieradło do prania. Najgorsze, że materac też :crying: :crying: :crying:
Wpadłam we wściekłość. Oskórkowałabym księżniczkę. Natychmiast :evil: :evil: :evil: całe szczęście, że logistycznie musiałam opracować pranie tych wszystkich rzeczy. Do tego jestem w trakcie wymiany wanny, co w tej chwili oznacza - BRAK WANNY :crying: :crying:
W samochód i kołdra z "pokrowcem" materaca do rodziców.
W trakcie porządków wbiłam sobie pod paznokieć cm drzazgi...
Potem wylałam w łazience miskę wody...

Zamiast odpocząć po ciężkim dniu, musiałam walczyć z kocimi atrakcjami...
Teraz padłam. Nie mam ochoty na miziaki. Dziś nie ma mnie dla kota :(



Jeżeli znów zaczną się problemy z urobkami, to nie wiem jaki będzie tego finał. Nie mam na to sił...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 23, 2012 21:20 Re: Niki (FeLV+) - jak oskórkować kocią piękność :/

Aga, współczuję :(
Ona pewnie wyczuwa Twoje zdenerwowanie i na swój sposób to przeżywa...
Szkoda tylko, że wybrała sposób najgorszy z możliwych :twisted:
Mam nadzieję, że to jednorazowy "wyskok"
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2012 9:02 Re: Niki (FeLV+) - jak oskórkować kocią piękność :/

Duszek686 pisze:Mam nadzieję, że to jednorazowy "wyskok"
Tak jednorazowy, jak zawsze - raz na jakiś czas :evil:
Nie mogę dojść na jakim to tle. Stresowym, ale z jakiego powodu... Czego mogła się przestraszyć.
Mówisz, że czuje moje zdenerwowanie. Kupa była świeża, b. aromatyczna, dopiero co wyprodukowana :twisted: więc jak mogła czuć moje zdenerwowanie na kilkadziesiąt km? :roll:

Jest wyluzowana, szczęśliwa, a zarazem taki numer, dla przypomnienia...

W połowie nocy poszłam po nią, bo spała obok przy kaloryferze na pufie, ale do rana trzymała lekki dystans, pomimo pieszczot, przytulanek i wywalonego brzucha. Czuła mój zawód...
Wczoraj byłam wściekła. W domu mam sajgon, bo parę manewrów musiałam poczynić.

Znów przestałam jej ufać, a nie mam zamiaru ponownie opakowywać chałupy w folię...

Nawet behawiorysta nic nie pomoże, bo dzieje się to raz na jakiś czas, a na co dzień to brykający, tulący się kociak.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości