Caragh pisze:kalair pisze:Kiteczku, to może się urwij po kryjomu i chodź do nas na kolacyjkę! Bedzie tak za godzinkę, zdążysz!![]()
Naprawdę?![]()
![]()
Pakuję plecaczek!!
Pakuj Kitusiu, żebyś zdążył!

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Caragh pisze:kalair pisze:Kiteczku, to może się urwij po kryjomu i chodź do nas na kolacyjkę! Bedzie tak za godzinkę, zdążysz!![]()
Naprawdę?![]()
![]()
Pakuję plecaczek!!
bulba pisze:Caragh pisze:Kasiu, u nas dziś cały dzień leje
U nas leje od paru godzin, ale od ponad dwudziestu wieje tak, że szok![]()
![]()
kalair pisze:Safik drapakowy
Caragh pisze:kalair pisze:Safik drapakowy
Safolku, bo Ciocia musi nadrobić parę stronek!
Ale pewnie, że widzę Cie, Cudeńko moje![]()
![]()
kalair pisze:bulba pisze:Caragh pisze:Kasiu, u nas dziś cały dzień leje
U nas leje od paru godzin, ale od ponad dwudziestu wieje tak, że szok![]()
![]()
Ano właśnie, wiatr jeszcze gorszy.
kalair pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ciociu, jak mam wejść do pudełka??
Caragh pisze:kalair pisze:bulba pisze:Caragh pisze:Kasiu, u nas dziś cały dzień leje
U nas leje od paru godzin, ale od ponad dwudziestu wieje tak, że szok![]()
![]()
Ano właśnie, wiatr jeszcze gorszy.
Ależ ja na deszczyk wcale nie narzekam
![]()
Wiać też wieje jak oszalałe
kalair pisze:No, i nie najlepiej wpływa na samopoczucie.
Ale nie damy się, c'nie?
bulba pisze:Ja najbardziej właśnie wiatru nie lubię. Dzisiaj na spacerze męża musiałam się trzymać, bo chociaż lekka nie jestem, to wiatr mną pyrgał, jakbym pijana była
Caragh pisze:kalair pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ciociu, jak mam wejść do pudełka??
Na pewno dasz sobie radę! Co to dla Ciebie takie pudełeczko
Caragh pisze:kalair pisze:No, i nie najlepiej wpływa na samopoczucie.
Ale nie damy się, c'nie?
No ba!
kalair pisze:Ne dała, ale z reguły daje.![]()
Położyła sie na, jeszcze wpadnie i dopiero będzie wesoło.
Caragh pisze:kalair pisze:Ne dała, ale z reguły daje.![]()
Położyła sie na, jeszcze wpadnie i dopiero będzie wesoło.
Widać stwierdziła, że nie warto
kalair pisze:bulba pisze:Ja najbardziej właśnie wiatru nie lubię. Dzisiaj na spacerze męża musiałam się trzymać, bo chociaż lekka nie jestem, to wiatr mną pyrgał, jakbym pijana była
Łoj..Aloe wspólnymi siłami daliście radę?
No, wiatr jest fuuj!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości