Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? Proszę o radę!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 28, 2011 20:00 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Julciu pozytywne nastawienie pomaga zwalczyć chorobę :mrgreen: B,C,M,B

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 28, 2011 21:56 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Julciu każdy czasem w życiu musi dostać jakieś zastrzyki...Nawet małe dzieci, także bądź twardy kochany bo to jest niestety normalne, takie życiowe...A Ty taki piękny gentelman to na pewno wezmiesz na klate :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 28, 2011 22:03 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

No biorę, biorę. A mam inne wyjście ?
Julcio zafrasowany


Tak na prawdę Julcio znosi je bardzo dzielnie :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw gru 29, 2011 5:55 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Duże to specjalistki od dręczenia
Fasolka też chora
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 29, 2011 10:49 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Julciu :ok: za Twoje zdrówko
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Czw gru 29, 2011 12:46 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

i tak się cieszcie, że was wasze duże w kaftany nie zawiązały i nie zamknęły w łazience :evil: Bajka po sterylce

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 29, 2011 12:52 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

dinzoo pisze:i tak się cieszcie, że was wasze duże w kaftany nie zawiązały i nie zamknęły w łazience :evil: Bajka po sterylce

Ja już mieszkałam w łazience po sterylce, omotana w kaftanik :(
teraz jest następny etap pastwienia się nade mną :( :(
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 29, 2011 16:45 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

MalgWroclaw pisze:Ja już mieszkałam w łazience po sterylce, omotana w kaftanik
teraz jest następny etap pastwienia się nade mną
Fasolka

to są następne etapy 8O ja myślałam, że to będzie koniec Bajka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 29, 2011 19:20 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

:? :(
Tak
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 29, 2011 19:55 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

nie strasz :strach: Bajka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 30, 2011 10:18 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Witamy i o zdrowie Julcia pytamy? Ściskamy mocno Batmanka, bo on teraz taki pomijany :( :kotek:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 30, 2011 11:20 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Witamy sie ze wszystkimi pięknie :)
Julcio już powoli odzyskuje siły i energię do zabawy :) Zastrzyki znosi bardzo dzielnie i nawet w nocy przychodzi spać do naszego łóżka :) pewnie dlatego w nocy, że jak duzi śpią, to nic mu nie zrobią :).
Szczególne uściski dla Bajeczki i Fasolinki, bo one też takie bidusie udręczone, ale na pewno dadzą sobie z tym radę :)

Batmanek chasa sobie po domu wesolutki, choć od wczoraj zaczął mu się z noska wykichiwać ślump. To najpewniej po tej ostatniej infekcji, bo żadnych innych objawów nie ma. Robimy inhalacje z soli fizjologicznej i xylometazolinu. I jak zawsze pieszczoch niesamowity, wystarczy tylko usiąść albo stanąć, Batmanek już się skrobie na kolana, ramiona, mruczy, barankuje :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 30, 2011 13:39 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Batmanek musi być uroczy w tym jego mruczeniu :1luvu: Julcio to jednek dzielny chłopak :ok:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Pt gru 30, 2011 15:22 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

Batmanek to taki szalony pieszczoch. Chyba w swoim kocięcym życiu nie miał dużo chwil spędzonych na zabawie z rodzeństwem, więc teraz na wszystko co mu nie pasi reaguje pazurkami i ząbkami. Jak się go ściaga z kolan lub ramion na podłogę, to od razu wczepia się pazurami i zębiskami w ręce :) Nie przestając mruczeć oczywiście :) A przy tym jest taki tak naprawdę bezbronny, delikatny i chudziutki, że aż żal go przestać pieścić :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 30, 2011 15:28 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? JULCIO chory:(

ewka63 pisze:Batmanek to taki szalony pieszczoch. Chyba w swoim kocięcym życiu nie miał dużo chwil spędzonych na zabawie z rodzeństwem, więc teraz na wszystko co mu nie pasi reaguje pazurkami i ząbkami. Jak się go ściaga z kolan lub ramion na podłogę, to od razu wczepia się pazurami i zębiskami w ręce :) Nie przestając mruczeć oczywiście :) A przy tym jest taki tak naprawdę bezbronny, delikatny i chudziutki, że aż żal go przestać pieścić :)



Maluch raczej w ogóle nie poznał rodzeństwa, wszystkie urodzone w piwnicy, zostały uśpione jako ślepy miot, Batmanek nie wiadomo jakim cudem był schowany gdzieś indziej przez mamę i dzięki temu przeżył, potem jego mama zaginęła :( i został zupełnie sam
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 54 gości