H2E2 cz.IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 05, 2011 9:37 Re: H2E2 cz.IV

Kanapkę z warzywkami skonsumuję nieco później.
Ja też nie potrafię się oprzeć nowalijkom. Jestem już tak spragniona świeżych warzyw.
Cały weekend wcinałam winogrona.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 9:51 Re: H2E2 cz.IV

Ja też chcę świeżych prawdziwych warzyw. Mam już dość pomidorów bez smaku :roll:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 9:52 Re: H2E2 cz.IV

gar nowalijek dla odważnych Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 10:02 Re: H2E2 cz.IV

jezdem i tu :1luvu: :kotek: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 05, 2011 10:04 Re: H2E2 cz.IV

Jezdeś mile widziana :1luvu:

Ja nie jestem odważna, Patmol. Ja jestem spragniona zieleniny i zajadam spore ilości rzodkiewki.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 10:06 Re: H2E2 cz.IV

duuuużo różnej zieleniny jest w tym garze :mrgreen: i rzodkiewka

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 10:09 Re: H2E2 cz.IV

Super, bo ja w ogóle ze względu na trzustkę, powinnam jeść dużo gotowanych warzyw. Nawet nie tyle surowe, co ugotowane, najlepiej na parze. Po surowych warzywach i owocach boli mnie cały brzuch.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 10:10 Re: H2E2 cz.IV

no to masz cały garnek gotowanej zieleniny - :mrgreen: i nie tylko

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 10:11 Re: H2E2 cz.IV

Kiedy ja go zdążę zjeść? :roll:
A Ty Patmol, nie jadasz nowalijek?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 10:13 Re: H2E2 cz.IV

ja jadam to co akurat mam :mrgreen:
mogą być nowalijki, ale nie muszą 8) wczoraj kupiłam kilka pomidorów - ale młody jadł szybciej niż ja :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 10:21 Re: H2E2 cz.IV

U nas też spora kolejka do lodówki. Wczoraj Erwin porwał mi skórkę z ogórka. Potem na nią polował, skakał z góry, podrzucał, wyskakiwał na nią zza rogu. Komedia :D

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 10:48 Re: H2E2 cz.IV

Erwin ma wyjątkowe upodobania :lol: moje koty jak widzą warzywa to uciekają jak najdalej :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 11:04 Re: H2E2 cz.IV

Erwin jest wszystkożerny. To chyba pozostałość po dzieciństwie na podwórku.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2011 11:52 Re: H2E2 cz.IV

ja długo nie mogłam zasnąc wczoraj, efekt- spałam do 10. z kotami przytulonymi, nawet Xelmem. M.oj poirytowany troszke tym faktem, a moze bardziej zawiedziony tym, ze ze mna moga koty spokojnie spac a on sie czuje niechciany ;/

tez na warzywka juz czekam i spragniona tego jestem....
spadek formy dzis ogolnie.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto kwi 05, 2011 15:20 Re: H2E2 cz.IV

Jeszcze tylko półtorej godziny i do domu.

Sliver, po spadku jest zwyżka, a nawet nad najczarniejszymi chmurami nadal świeci słońce :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 11 gości