Burisia i Titoś moje kicie

Buziak genialny!

ale piękne te kocie pysie

a ty Marzenia to detektyw Kwass jesteś??

smarti pisze:
a ty Marzenia to detektyw Kwass jesteś??

tak jakby

poznałam po żółtym budynku..

zapraszam Kochane
rano jadę z Burcią do lekarza na Karmelicką

Marzenia11 pisze:
JolaJ pisze:Iwonko, czy radzisz trzymać się Twojego weta czy konsultować to z innym? No i czy od razu je zaszczepić, czy nie wolno przy przeziębieniu?
Doradź/cie

Pewnie że nie sczepić - kot do szczepienia musi być w pełni zdrowy (zresztą tak jak człowiek) więc jak masz jakiekolwiek wątpliwości to najpierw konsultacja u weta.
Jeśli bardzo się boisz (co rozumiem, umieram przy każdym szczepieniu ) to mogę się z Tobą wybrać lub być jak przyjedzie dr kamil (no i kalendarz przywiozę, co? ) - zawsze to raźniej we dwie.

Pomysl i daj znać

Marzenia-
Ty się ze mnie nie śmiej :mrgreen:

bo ja mam lęk przed igłami, wenflonami itp, a raczej ciężkie wspomnienia z nimi związane i dlatego też jak pomyslę że moje kicie mają być kłute to już mnie boli, ale ja wiem że to dla ich dobra :roll:

Zawsze jesteś mile widziana, poza tym już wiesz gdzie mieszkamy. Burcia póki co dziś nie kasłała ale i tak o ile pozwoli mi na to to rano ruszamy do wetki.
Ciociu Smarti-
słyszałam że Twojej byłej tymczasce Buri :1luvu:

krzywda się dzieje i chyba powinnaś skontrolować ten dom?

Toć się nie śmieję, bo sama się deneruwje u weta nawet jak idę z futrami na szczepienie :wink:

Buri to jest spokojna i rozsądna, ale z Titem to będzie wesoło...
ale póki co muszą wyzdrowieć, no i ja też

http://www.youtube.com/watch?v=hNiSMlKZ ... ature=fvwp

Witajcie z rana

jesteśmy z Buri umówione na 14-stą, bo tak dużo chorych kotów.
Pogryzł mnie dziś niewykastrowany kot sąsiadki. Słyszałam że uciekł i miałczy na klatce, a że sąsiadka to osoba starsza więc postanowiłam pomóc, zresztą nie pierwszy raz. Tyle tylko że teraz kocur "czuje wiosnę" i rzucił się na mnie. Krew lała się ciurkiem po schodach a rękę i nogę mam pocharataną.
Czasem zastanawiam się czy ja jestem normalna.

Jesteś normalna, zapewiam. Każdy kociarz zareagował by tak samo. I pewnie tak samo wyszedł by z całej akcji pogryziony

Trzymam kciuki za wizytę u weta :ok:

JolaJ pisze:Czasem zastanawiam się czy ja jestem normalna.

A skąd te wątpliwości?

W końcu to kot Cię pogryzł a nie Ty kota. :ryk:

Marzenia11 pisze:
JolaJ pisze:Czasem zastanawiam się czy ja jestem normalna.

A skąd te wątpliwości?

zapewniam Cię że są uzasadnione podstawy...

Wróciłyśmy. Moja diagnoza potwierdziła się w 90%- astma.
Pani dr osłuchała kicię, obejrzała i wg niej płuca są czyściutkie.
Buri dostała steryd, zastrzyk w łapkę który ma zadziałać przez 7 dni i w piątek idziemy na kontrolę :evil:

jeśli lek zadziała to będę jej podawać Encorton.
Nie mogę za bardzo rozczytać wpisu z książeczki :oops:

ale spróbuję i mam nadzieję że pomożecie mi rozszyfrować.
Coś takiego: dexoyort lub dexaqort. Nie wiem :cry:

Poza tym to jestem zaskoczona łagodnością Burani. Owinęłam ją w kocyk, położyłam na przednim siedzeniu i tak sobie leżała. Nie uciekała

i miała pytanie w oczach- czy znów tracę dom?
Wiecie co, serce mi pękało na myśl co ona wtedy przeżywa. Teraz ze szczęścia chyba że wróciła do siebie przyszła do mnie na kolana i barankuje.
Niech ktoś mi powie że koty są głupie to zabiję.

Moja ręka spuchła jak balon a pani dr jak to zobaczyła kazała mi jechać do zakaźnego na Wolę, ale póki co wierzę w działanie rivanolu i tribioticu.
Tak oto mija mi sobota :cry:

JolaJ pisze:
Poza tym to jestem zaskoczona łagodnością Burani. Owinęłam ją w kocyk, położyłam na przednim siedzeniu i tak sobie leżała. Nie uciekała i miała pytanie w oczach- czy znów tracę dom?
Wiecie co, serce mi pękało na myśl co ona wtedy przeżywa. Teraz ze szczęścia chyba że wróciła do siebie przyszła do mnie na kolana i barankuje.
Niech ktoś mi powie że koty są głupie to zabiję.

Ojej... myslałas, żeby jeszcze gdzieś skonsultować tę astmę? Bo może to jednak nie to... a nawet jesli to astmę sie leczy? Jestem zupełnie zielona w tym temacie.
Trzymam kciuki.... :ok:

I nieśmiało także tu:

Zapraszam na bazarek dla Edisi!
viewtopic.php?f=20&t=123752

mam nadzieje, ze się JolaJ nie obrazisz, co? :wink:

Burisia i Titoś moje kicie

Kto przegląda forum