Pućka - czyli przenosimy się na Szczyt paniki i zamykamy..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 03, 2010 18:22 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

No jak jesteś taka zdenerwowana, to lepiej sama nie steruj autem. Kiedy dokładnie jest zabieg i o której? Będziemy trójmiejsko kciuki trzymać...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro lis 03, 2010 18:49 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

KaleidoStar pisze:No jak jesteś taka zdenerwowana, to lepiej sama nie steruj autem. Kiedy dokładnie jest zabieg i o której? Będziemy trójmiejsko kciuki trzymać...


Aniu wstepnie jestesmy umowieni na przyszly tydzien..
jeszcze na rano musze rtg umowic..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 03, 2010 20:39 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Wcale się nie dziwię, że się tak denerwujesz. Kruszynka skradła serce i jest taka bezbronna.

Będzie dobrze :ok: :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 03, 2010 20:43 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

nawet nie macie pojecia jak ta mala siedzi mi w glowie..
uwielbiam ja..
jej malutkie lapki..miodowe oczka..
i nosek jak przyklada do mojego..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 03, 2010 20:53 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Wszystko będzie dobrze!!!
Nie ma co panikować
Moc kciuków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 21:02 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

niestety kiedy ja juz taki panikarz jestem..
jak sobie nabije czyms glowe to koniec..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 03, 2010 21:51 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Ciepła pisze:niestety kiedy ja juz taki panikarz jestem..
jak sobie nabije czyms glowe to koniec..

Oj ja też! Na pewno wszystko będzie dobrze, Pućka będzie w dobrych rękach, nic się nie martw. Jak długo potrwa ten zabieg? Kocinka będzie musiała zostać w lecznicy?

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 21:59 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

maciejowa pisze:
Ciepła pisze:niestety kiedy ja juz taki panikarz jestem..
jak sobie nabije czyms glowe to koniec..

Oj ja też! Na pewno wszystko będzie dobrze, Pućka będzie w dobrych rękach, nic się nie martw. Jak długo potrwa ten zabieg? Kocinka będzie musiała zostać w lecznicy?


mysle ze bedzie musiala zostac na noc..
przyjade pewnie po nia na drugi dzien..
Ania zobaczy jak i co z ta lapka..
napewno dostane litanie rzeczy ktore bede musiala zrobic..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 03, 2010 22:03 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Ciepła pisze:
maciejowa pisze:
Ciepła pisze:niestety kiedy ja juz taki panikarz jestem..
jak sobie nabije czyms glowe to koniec..

Oj ja też! Na pewno wszystko będzie dobrze, Pućka będzie w dobrych rękach, nic się nie martw. Jak długo potrwa ten zabieg? Kocinka będzie musiała zostać w lecznicy?


mysle ze bedzie musiala zostac na noc..
przyjade pewnie po nia na drugi dzien..
Ania zobaczy jak i co z ta lapka..
napewno dostane litanie rzeczy ktore bede musiala zrobic..

Biedna malutka :( Mam nadzieję, że szybciutko wróci do zdrówka. A o to, że zaopiekujesz się nią jak najlepiej to ja się nie martwię :) Na pewno pod Twoją opieką dziewczyna szybko stanie na nóżki! Szkoda, że ta lecznica nie znajduje się w mojej dzielnicy :( Mam do niej kawałek drogi, inaczej może udałoby mi się wygospodarować chociaż kilka minut, żeby wpaść tam i podtrzymać Cię na duchu...

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 22:19 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Kurcze, może uda się wszystko dograć tak, żeby od rana zrobić prześwietlenie, potem zabieg i przed zamknięciem lecznicy zabrać malutką. Takie zostawienie w lecznicy nigdy nie wpływa dobrze na kota, to już ostateczność.
A nas tu w Łodzi sporo, zawsze można u kogoś przeczekać :)

Do kciuków oczywiście się przyłączam :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 22:19 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

maciejowa to juz moj trzeci kociak polamany..
powinnam sie juz uodpornic,ale jakos nie moge..
kazdego przezywam bardzo osobiscie..
przy ostatnim malo nie zwariowalam..
zepsulo mi sie auto..
Bruno mial wysoka goraczke..
z rany wystawal luzny gwozdz..
a w dodatku mial ropowice rany i kosci..
smierdzialo z niej jak z murzynskiej chaty..
w dodatku to byla sobota i z nikad pomocy..
7 godzin szukalam kogokolwiek ze sprawnym autem,kto by mnie zawiozl do weta..
to co przezylam nie da sie opisac..
to byl najdluzszy dzien mojego zycia..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro lis 03, 2010 22:21 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

gosiaa pisze:Kurcze, może uda się wszystko dograć tak, żeby od rana zrobić prześwietlenie, potem zabieg i przed zamknięciem lecznicy zabrać malutką. Takie zostawienie w lecznicy nigdy nie wpływa dobrze na kota, to już ostateczność.
A nas tu w Łodzi sporo, zawsze można u kogoś przeczekać :)

Do kciuków oczywiście się przyłączam :ok:


Gosiu bede umawiac na rano rtg na Stefana i potem od razu do CC..
jak trzeba bedzie to ja zostawie i rano wroce..
Miko i Cycek tez byli po sterylkach noc w lecznicy w szpitaliku..
jak przyjechalam po Miko to sie zesikala z radosci jak nas zobaczyla..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 04, 2010 9:15 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

Ciepła pisze:maciejowa to juz moj trzeci kociak polamany..
powinnam sie juz uodpornic,ale jakos nie moge..
kazdego przezywam bardzo osobiscie..
przy ostatnim malo nie zwariowalam..
zepsulo mi sie auto..
Bruno mial wysoka goraczke..
z rany wystawal luzny gwozdz..
a w dodatku mial ropowice rany i kosci..
smierdzialo z niej jak z murzynskiej chaty..
w dodatku to byla sobota i z nikad pomocy..
7 godzin szukalam kogokolwiek ze sprawnym autem,kto by mnie zawiozl do weta..
to co przezylam nie da sie opisac..
to byl najdluzszy dzien mojego zycia..

Nie da się uodpornić. Za każdym razem przeżywa się wszystko od nowa. Gdybyś nie przeżywała, nie miałabyś uczuć a to znaczyłoby, że nie jesteś człowiekiem ;) Dzielna jesteś jak nie wiem co! :ok:
Dzień doberek :)

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 12:14 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

ja to jestem panikarz Kasiu a nie dzielna..
zaraz mam w glowie wszystkie czarne scenariusze..
i na koncu male swiatelko w tunelu do ktorego zawsze udaje mi sie jeszcze dojsc..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lis 04, 2010 12:17 Re: Pućka - czyli malutkie Cudo szykuje się do zabiegu..

jak zajdzie potrzeba to zawleczemy do tego światełka :evil:
"Wielkość narodu i jego postęp moralny można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swymi zwierzętami."
ObrazekObrazek

cherry_menthol

 
Posty: 408
Od: Wto lut 03, 2009 15:49
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, kasia.winna, zuzia115 i 12 gości