Doczytała i dooglądałam o nowym współmieszkańcu Twojego kocińca. Wreszcie jakiś nie-czarny facet w tym domu
Chociaż ci dwaj czarni też super przystojni są
Co do gerberków mięsnych to najtańsze są w kauflandach chyba ok. 2,70 (przynajmniej w Wałbrzychu tyle kosztował), potem w rossamnach i schlecerach po 2,99 , z tym, że w tych ostatnich to tylko indykowe są, a kurczakowe moim zdaniem są ciutke lepsze smakowo
Moja schrowowana staruszka Czikitka od dłuższego czasu z puszeczek to tylko gerberka może jadać, bo pasztetowaty jest. Innych pasztetowych kocich to ona nie bardzo lubi, a jak karma jest w kawałkach to bardzo mi wymiotuje. Dziwne tylko, że po surowiźnie nawet w większych kawałkach nic się jej nie dzieje

Dlatego z rana ona osobno dostaje 1/2 gerberka z 2 łyżeczkami convalescenta i sporą ilością wody i bardzo mi się to sprawdza. To, że to dosyć droga kuchnia to niestety wiem i dlatego biedny TŻ musiał aż do Katowic do pracy jechać, bo tam lepiej płacą

Bo pańcia to już nie wiek i wygląd coby na boku dorobić, zeby kotki na jedzonko lepsze miały
Próbowałam kiedyś robić według przepisów na forum swoje, ale nie chciała jeść. Przepis trochę inny był niz Ingi i potem się mroziło, ale spróbuję jeszcze jak Inga pisała zrobić.