Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Jakie pożywne śniadanko!
Szczęśliwe te Twoje koty Joasiu - mają TAKI dom i TAKĄ własną łąkę :wink:

AYO pisze:Szczęśliwe te Twoje koty Joasiu - mają TAKI dom i TAKĄ własną łąkę

Masz rację, AYO :wink:

Mają teraz tak fajne życie, że czasem chciałbym być swoim własnym kotem :lol:

Jaki długi ogon ma (miała) ta biedna myszka

Identyczną spotkałam u siebie w pracy - jakaś taka odmiana :roll:

Dopóki nie zamieszkałam na wsi, nie zdawałam sobie sprawy ile jest odmian myszy! Gdy koty zaczęły je masowo przynosić, zauważyłam, że są naprawdę przeróżne. Michał analizuje temat, ale ja pospiesznie i z obrzydzeniem wyrzucam mysie truchło :roll:

JoasiaS pisze:
AYO pisze:Szczęśliwe te Twoje koty Joasiu - mają TAKI dom i TAKĄ własną łąkę

Masz rację, AYO
Mają teraz tak fajne życie, że czasem chciałbym być swoim własnym kotem

Mówisz jak mój TŻ :wink:

Cieszę się że mój pupilek tak dobrze się ma :1luvu:

Fajnie , że ząbki kocio ma już czyściutkie :-)

A co do rodziny myszowatych ,to jest ich dużo gatunków. A ta przyniesiona jako deser to może być mysz zaroślowa, one maja ogonki długości nawet do 11 cm. Jakby nie patrzeć ładne, czy nie ładne dzikie myszy to straszne szkodniki .

Dobrze, ze juz po wszystkim (a propos zabkow)
A myszy sa po to zeby dostarczac rozrywek kotkom, prawda? :mrgreen:

Chat pisze:Dobrze, ze juz po wszystkim (a propos zabkow)
A myszy sa po to zeby dostarczac rozrywek kotkom, prawda?

Prawda

Miłego weekendu wszystkim

Zadalam Michalowi pytanie ornitologiczne.

Dorota pisze:Zadalam Michalowi pytanie ornitologiczne.

Wiem, wiem :lol:

Już chyba odpisał :ok:

Dorota pisze::?:

W niedzielę obudziłam się z poczuciem, że muszę popracować fizycznie w ogrodzie. Ponieważ rezydenci właśnie wrócili z porannych łowów i zalegli w łóżku, wiedziałam, że pośpią co najmniej do popołudnia. Niewiele myśląc, przywiozłam sobie z drukarni Frycka, by się na wsi trochę dotlenił :mrgreen:

. Fryc kilka ładnych godzin brykał w trawach i dzielnie pomagał mi w pracy :ok:

. Przy okazji dorobił się kilku jesiennych fotek :wink:

:

Mam nadzieję, że Alusia będzie zadowolona

Macho jesienny :1luvu:

Nie tylko alusia, nie tylko :wink:

Czy doszło do spotkania z rodzeństwem?
Napisz coś więcej plissssss

AYO pisze:Czy doszło do spotkania z rodzeństwem?
Napisz coś więcej plissssss

Nie, nie. Rodzeństwo spało snem sprawiedliwego

. Fryc był tylko w ogrodzie. Gdy już się napracował i wybiegał, zawiozłam go do drukarni, gdzie zjadł kilka chrupek i padł na fotel kompletnie wyczerpany pobytem na wsi :lol:

Doszło jedynie do spotkania z Tosią, ale o tym jutro :mrgreen:

Ale z Frycka uśmiechnięty przystojniak

mahob pisze:Ale z Frycka uśmiechnięty przystojniak

Przystojniak... :roll:

SPAŚLAK raczej :twisted:

Staram się go karmić bardzo racjonalnie, a i tak brzuszysko mu rośnie :lol:

Naprawdę nie wiem jak to się dzieje :roll:

Milka, Kropka, Frodo i Frycek. Część 8.

Kto przegląda forum