Frycek - (w nowym domu)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 12, 2004 16:06

a juz Frycek ... wspanialosci kochane :lol: :lol:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 12, 2004 16:09

Katy, przepraszam bo zamysliłam sie nad naszymi kotami.. a Ty masz smuteczki .. ale pamietam jak mowlas o przetrzymaniu Frycka do momentu znalezienia mu opiekuna ..
Oddanie go komus jest nie tylko najlepszym rozwiazaniem, ale niestety chyba jedynym mozliwym, prawda .. ? :cry: :cry:
Ty wiesz ile kociambrow czeka na Twoj domek.. :D

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 12, 2004 16:09

Ty sie boisz oddania Frycka, ja boję sie jego wzięcia. No ale co robić?
On na pewno będzie przerażony. Obce miejsce, wrogi mu kociak, cudze ręce. Świat runie mu na głowę.
No ale mam nadzieję, że będzie dzielny. Musi być. Nie z takich tarapatów wychodził, zeby się teraz załamać.

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 12, 2004 16:12

Masz racje Piotrek. Frycek musi byc dzielny! Ja sie bardzo, bardzo ciesze, ze Frycek trafia wlasnie do Ciebie, cieze sie, ze masz juz jednego kota, ze jestes na forum, ze potrafisz sie przyznac, ze czegos nie wiesz, ze mieszkamy blisko siebie :lol:
Ech, Frycek szczesciarz - tak na niego od dzisiaj wolam :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 12, 2004 16:15

Historia Frycka to prawdziwy cud i musi sie udac.. :!:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 12, 2004 16:29

Katy pisze:Najgorsze jest to, ze ja kazde rozstanie bardzo przezywam... Jak oddawalam Lestata to ryczalam caly dzien i chodzilam w pracy z opuchnietymi oczami... Po kazdym kocie z reszta plakalam... :cry: A Frycek jest u mnie tak dlugo...


Katy, na takie smutki najlepsze są kocio-ludzkie mizianki :D U mnie masz do wyboru, do koloru :wink: Zapraszamy (napisałam PW)
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Pon sty 12, 2004 16:35

Juz przeczytalam - odpisze w domu, bo jeszcze siedze w pracy :wink:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 12, 2004 16:37

Katy przecież dobrze z Fryckiem wiecie, że ja caly czas śledzę jego losy, a że się nie odzywam to już inna sprawa! Wymiziaj go ode mnie i pozdrów od Kociorka

Pinky

 
Posty: 668
Od: Pt gru 05, 2003 19:32
Lokalizacja: Krk

Post » Pon sty 12, 2004 22:59

Katy pisze:Najgorsze jest to, ze ja kazde rozstanie bardzo przezywam... Jak oddawalam Lestata to ryczalam caly dzien i chodzilam w pracy z opuchnietymi oczami... Po kazdym kocie z reszta plakalam... :cry: A Frycek jest u mnie tak dlugo...

To już Katy wiesz co czułam jak oddawałam Frycka w twoje ręce.Przez tydzień było mi strasznie smutno. :( Ale to bardzo miło czytać, że kot któremu uratowałam życie tak dobrze skończył i zajmują się nimi tacy wspaniali ludzie.Strasznie bym chciała go mieć u siebie w domu, no ale niestety. :(

Co do odwiedzin to wstępnie jesteśmy na czwartek w takim razie umówione. :D Ciekawa jestem czy mnie pozna, ale raczej wątpie.

Pio, bierzesz sobie na piątek wolne w celu towarzyszenia Fryckowi na nowym terenie?

moniś

 
Posty: 204
Od: Pt wrz 26, 2003 14:44
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 12, 2004 23:30

wrocilam na forum w zwiazku ze zmiana tematu i nie czuje sie teraz jakbym marnowala czas, a jedynie zbierala materialy 8)

szybciutko doczytalam wszystko o maluszku. Katy - wiesz, ze jestes dla mnie wzorem :1luvu: no i wiem, jak bedzie ci ciezko. ale pomysl sobie, ze juz zyskalas kolejnego malego czworonoznego przyjaciela oraz drugiego dwunoznego, ktory juz zawsze bedzie cie mial w swoim sercu (tak jak ja) :love:

kochany, sliczny Frycek :D na pewno bedzie mu bardzo dobrze u pio9 - gratuluje tak dobrego domku :D

Aggatt

 
Posty: 1958
Od: Sob sie 09, 2003 13:36
Lokalizacja: Caerphilly (kiedys Bydgoszcz)

Post » Wto sty 13, 2004 9:38

W piątek pracuję normalnie. Cała akcja odbędzie się w godzinach popołudniowych. Frycek i Kundzia będą pod dozorem przez sobotę, niedzielę, poniedziałaek i (być może) wtorek.

Katy, jak na warunki "internetowego kota", to Frycek prawie nie zmienia miejsca zamieszkania. I mnie też to bardzo cieszy. Juz choćby z tego względu, że w piatek pojawicie sie razem. To na pewno doda mu to sił.

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 13, 2004 9:38

Acha, tak a propos przenosin, doradźcie czy wstawiać do łazienki drugą kuwetę, czy liczyć na to, że Kundzia pozwoli Fryckowi korzystać ze swojej?

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto sty 13, 2004 9:43

pio9 pisze:Acha, tak a propos przenosin, doradźcie czy wstawiać do łazienki drugą kuwetę, czy liczyć na to, że Kundzia pozwoli Fryckowi korzystać ze swojej?

Pozwoli ;) A zresztą Frycek nie będzie się pytał tylko zrobi tam gdzie mu nos nakaże- w Kundzi kuwecie
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sty 13, 2004 9:45

Wstawic druga, na wszelki wypadek. Mam dwie, ale ta zuzina zlikwiduje wkrotce, bo panienki i tak uzywaja duzej lazienkowej wspolnie. Przez pierwsze 2 tygodnie byl podzial kuwetkowy - ta moja - ta twoja :wink:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2004 13:52

Świat widziany moimi oczami jest inny…
Od Twojego…
Leżymy przytuleni do siebie,
Twoje futerko lekko łaskocze mnie w nos.
Kicham.
Myjesz moje uszy,
A potem mruczysz mi jak biały za oknem jest świat.
Próbujesz na kilka sposobów opowiedzieć,
Jak wygląda ta pluszowa papużka,
Którą tak często się bawię.
Mruczysz, że jest zielono – żółta.
Ale świat widziany moimi oczami jest inny…
Od Twojego…
A potem opowiadasz o tym,
Że oczy Katy są brązowe.
Jak czekolada.
A ja podobno jestem biało – bury.
Ale świat widziany moimi oczami jest inny…
Od Twojego…


Mojemu nauczycielowi - Frycek
:cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości