babajaga pisze:No ale na stałe w misce to chyba tylko chrupki mogą być? Jak się to ma do BARF'a? U nas chrupki stoją cały dzień a rano jest saszetka i wieczorem surowa wołowia.
No to ja się nie dziwię, że Feluś zamienia się w nowy gatunek torbacza jak ma tyle dobra do jedzenia. Ja bym chyba zrezygnowała z tej saszetki (zależy jaki ma skład), albo dostępu cały czas do chrupek.
agul-la wszystko zależy chyba od tego z czego składają się te chrupki, jak mają sporo węglowodanów to kot ze stałym dostępem do michy sprawnie się spasie. Elvis od śmierci Mechatego miał stały dostęp do karmy (wcześniej Mechaty mu wszystko wyżerał więc musiałam mu wydzielać) i przytył prawie kilogram

Zamówiłam mu chrupy z duża zawartością białka a póki co ma wydzielane chrupki 2 razy dziennie tylko na 15 minut a wieczorem dostaje parzonego kurczaka z tauryną. Ma tyle energii, że go aż roznosi.
O takie zamówiłam
http://animalcare.pl/karmy-suche-power- ... daa48a6514 mają fajny skład i niezłą cenę.
edit: sens zdania
Ostatnio edytowano Sob kwi 16, 2011 10:22 przez
15pietro, łącznie edytowano 1 raz