Futrzaste i kosmate - Blanka nie chce jeść. Martwię się :(

Ja chodzę, mama chodzi i nawet Karol

A wuja nic? To ci diabel no.
Karol to pewnie czuje te zapachy i chce wiedziec z kad. A reszta bandy jak? Blanusia sie trzyma i ten luj Bruno?

Ojciec też zaglądał, spoko. Reszta ok, tylko Blanki ucho się paprze.

Te uszko to nie chce przestac sie paprac, nie? Ale tak, to lepiej?

Co Slawek robi?

Sławek psuje nerwy głównie :twisted:

To wez go wreszcie z jakas panna ozen! Nie moge sobie wyobrazic, ze on komus nerwy psuje.
Moze sie zamienimy na bratow?

Hm...

Nie kuś

Przydalo by mu sie kawal kobiety :mrgreen:

To by byl spokojniejszy. A jak by mial dzieci, to i by byl zajety i Ciebie nie wkurzal. Prosta sprawa *kuuuszeee*

Oj Secret... Zostawmy lepiej mojego wkurzającego brata w spokoju.

Ojciec zaczyna panikować, bo Saszka nadal śpi. Już ją nawet za łapeczki trzymał...
I kazał mi do weta dzwonić.
Oszaleję.
A mała nadal śpi.

To powiedz mu, ze Figusia caly dzien i cala noc przespala i tylko sie obudzila, zeby na toalete isc. Zadzwon do weta ale numeru nie wybijaj. :mrgreen:

Sama zaczynam się denerwować... Wiesz - atmosferka już nerwowa.

do wieczora może być taka....
nie martwcie się

Ojciec narobił takiej paniki, że jednak musiałam jechać do weta... :roll:

Ledwo weszłam do lecznicy, Sasza zaczęła mrugać.
Powolutku się wybudza. Potrzebuje czasu. Czyli nocka z głowy...
Maciek po kroplówce.

Nadal trzymam kciuki :ok:

No i Saszka z Blanką mi się pomyliły :oops:

i napisałam o Saszce, ze seniorka :oops:

Oj tam... Pamiętaj, że ja mam dwa razy więcej kotów od Ciebie

Futrzaste i kosmate - Blanka nie chce jeść. Martwię się :(

Kto przegląda forum