Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 09, 2010 23:42 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

a wiesz, że Chester często przychodzi mi na myśl, gdy widzę Nocka w jego dziurze (bardzo sobie upodobał spanie w "tubie", wieńczącej szczyt drapaka) - ciemno tam i w tej ciemności tylko zarys kociej, zadowolonej morduli ;), a jak akurat ziewa, to już czysty Chester - białe kiełki w mroku ; )
KotkaWodna
 

Post » Czw cze 10, 2010 7:02 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Piękne,szczęśliwe koty,jak miło to czytać.A zdjęcia...Cudo!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw cze 10, 2010 19:27 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Obrazek

o jaki biedny zabiedzony kotek :twisted:
chyba mam bardziej miękkie serce, nie umiałabym odmówić tym oczom
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw cze 10, 2010 20:23 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

ja odmawiam tylko wtedy, gdy uprawia żebractwo mając jeszcze paszę w miskach ;)
KotkaWodna
 

Post » Pt cze 11, 2010 19:10 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

no to nic tylko przytulić "żebraka"
:ryk:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 14, 2010 0:07 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

nowa ulubiona zabawa Poli: nurkowanie pod dywaniki. Spod tych dywaników wystaje następnie pół Koty, ale ona uważa, że się całkiem schowała i jest niezmiernie zdziwiona, gdy znienacka drapię ją po wystającym tyłeczku. Reszta towarzystwa przygląda się temu z miną pt "taak, ja w jej wieku też tak miałem/am..."
..nie za bardzo mam humor i nastrój do żartobliwych opisów - myślami jestem z Basią i Aguśką, wkurzam się na los... i mimo wszystko mam nadzieję, że przed Agusią długie życie, że chorobę uda się opanować...
dobrej Nocy, dziewczyny. I chłopaki też..
KotkaWodna
 

Post » Pon cze 14, 2010 7:32 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

U nas są latające dywaniki, tzn. koty wskakują pod nie z rozpędu i wędrują po panelach razem z dywanikiem :lol:

Będzie wszystko dobrze z Agusią, ja jestem pewna :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pon cze 14, 2010 19:44 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Felisaquatica ty masz pisać :evil:
mnie się bardzo dobrze to czyta
a w nawale swoich niezbyt dobrych wiadomości przyda mi się każde pocieszenie :D
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 14, 2010 21:24 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

łokiej. Ale w tym tygodniu będzie raczej ciężko z wpisami, koniec sezonu w mojej pracy i od jutra do piątku jeżdżę non stop,jutro na 2 dni, a potem już na jednodniówki, więc nie obiecuję, że się rozpiszę, za to nadrobię w wolnym czasie.
Ściskam bardzo mocno : *, trzymajcie się tam ciepło!
KotkaWodna
 

Post » Wto cze 15, 2010 20:12 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

no dobrze :roll: w tym tygodniu ostatecznie Ci daruję :twisted:
ale pamiętaj coś obiecała :twisted: trzymam Cię za słowo
i zdjęcia szczupłej Poli z tłuściutkim Nockiem poproszę
i Pikse na dokładkę
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto cze 15, 2010 21:43 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

...tłuściutki Nocek?.... masz źle podpisane Koty, jak to na jednym moim forum mawiają :ryk:
nie wiem, czemu, ale przez te 2 lata nie udało mi się utuczyć Nocka. Chyba za dużo biega :ryk:
KotkaWodna
 

Post » Śro cze 16, 2010 15:48 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

pomarzyć nie można? :wink:
Polę jakoś udaje Ci się odchudzić
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie cze 20, 2010 17:38 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

hej :!: ty tam :!:
odezwij się :!:
jak będę miała nowy numer to cie zamęczę telefonami :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon cze 21, 2010 16:48 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

ship ahoy, sailors!
się pisze z podróży - siedzę w pociągu do Bydgoszczy i zabijam czas oraz smród czyichś skarpet obok mnie, jedno i drugie męczy...
tak mi jakoś wychodzi, że Panda jest już u mnie ponad dwa miesiące, zaczął się trzeci - a mam wrażenie, że jest już straszny kawał czasu z nami... Bardzo wrosła w mój dom, Nocek, jak wiadomo, Kot-dżentelmen - natychmiast ją zaakceptował, z Piksunią nadal stosunki są chłodne, ale.. coraz częściej obie Damy rozkładają mi się do głaskania symultanicznie ;), jedna obok drugiej, wtedy jest kizianie na dwie ręce, po czym nadchodzi Nocunio z miną "nikt nie mnie nie kocha?!?.." i naprawdę zaczynam się zastanawiać, jakby się tu nauczyć głaskać Kota stopą... ;)
Pola spędza ze mną bardzo dużo czasu. Oba pozostałe Koty w ciągu dnia siedzą z upodobaniem w drugim pokoju, tam śpią, wyglądają przez okno - a Polcia przy mnie: jak pichcę, jak dłubię w lapku, jak sprzątam, jak... siusiam ;D - niech no tylko otworzę drzwi od kibelka, zaraz słyszę "drep, drep" pazurków po podłodze i Dziewczynka leci zobaczyć, co tam pańca wysikała ;D
Kiedy kładę się na krótką drzemkę w ciągu dnia, to właśnie Pola wskakuje od razu na tapczan obok mnie i podstawia się do głaskania i to ona najczęściej ostatnio jest moim immobilizerem (że znów zacytuję z mojego ulubionego Kociego bloga ;>) na kołdrze :)
Fajna ta wąsata Zabrzanka ; ))...Przypomina mi się często, jak zobaczyłam ją po raz pierwszy - zajrzałam do auta i spojrzał na mnie kontenerek wypełniony czarno-białym Futrem ;) - miauknęło cicho na moje "cześć, Kiciunia..." i zrobiło taki gest, jkaby chciało się wybrzuszkować - do zupełnie obcej osoby....
I chyba mnie naprawdę polubiła. Jak myślicie?..
Obrazek

A po obiedzie leżę tak:
Obrazek

;)
KotkaWodna
 

Post » Pon cze 21, 2010 19:45 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

odnoszę wrażenie, że byłyście sobie przeznaczone
Pola raczej obcych ludzi się bała, a Ciebie zaakceptowała od pierwszego spojrzenia
bardzo mnie to cieszy, że tak wpasowała się w towarzystwo :D
dla mnie to duża przyjemność czytać taaakie posty i oglądać taakie zdjęcia
jak pisałam czekam na nowy numer, wtedy to pogadamy :twisted: będę Cię miała w bezpłatnych - bój się :twisted: :wink:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 256 gości