Estian, Maurycy i Xiana cz.VI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 10, 2010 20:57 Re: Estian i Maurycy cz.VI

trawa11 pisze:O widzę , że Nelly już na dobre rozgościła sie w dietce :lol: :lol: :lol: :

Nie, no przychodzi dzień, że na sam ser i gotowanego kurczaka już nie można patrzeć, to się szuka (no bo trzeba te swoje proteiny zjeść, jak nie będę jadła nie schudnę -paranoiczne pojęcie gdy się mówi o diecie prawda :lol: Obce mi takie, że nie wiem :) ) a każda nowa potrawa choćby to tylko był sos chrzanowy zamiast czosnkowego (sos to jogurt z czymś tam, musztardą, chrzanem, kosteczką czosnkową) naprawdę dużo daje. Inny smak, bo te składniki monotonne niestety.
trawa11 pisze:Az sie glodna zrobiłam od tych pysznosći :oops:

Nigdy tyle nie siedziałam w kuchni :roll: :lol:
Jedno dobre, że te wszystkie potrawy robi się naprawdę szybko.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 10, 2010 21:21 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelluś, ważysz się codziennie? 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 10, 2010 23:10 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Nelluś, ważysz się codziennie? 8)

Tak, ba! Bywało, że nawet kilka razy dziennie :lol: ale baterie mi siadają :lol: pewnie od za częstego używania wagi :wink: Ładnych parę miesięcy stała nieużywana, a teraz? :lol:
I pewnie będzie przerwa w ważeniu :P
I dobrze, bo to tak czasami jest w plusie deczko, i człowiek niezadowolnoy, bo skąd? dlaczego? przed "tymi dniami" też nie poleca się ważyć - żeby się nie stresować, bo wszystko potem wraca do normy.
Najlepiej ważyć się podobno raz na tydzień, i po po pewnych tam dniach w diecie (ale ciekawość przeważnie u wielu zwycięża :) ).
W ciągu dnia waga waha się nawet o 1,5 kg, a u niektórych więcej.
Tak, że należy ważyć się zawsze rano, na czczo, zaraz po wstaniu i oczywiście skorzystaniu z toalety.
I ta waga jest najbardziej miarodajna, czy na minus coś jest czy nie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 10, 2010 23:12 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Kilka razy dziennie, to zdecydowanie przesada! :lol: :lol:
Dobrej nocki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro mar 10, 2010 23:18 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Nelly pisze:Nigdy tyle nie siedziałam w kuchni :roll: :lol:
Jedno dobre, że te wszystkie potrawy robi się naprawdę szybko.


no napewno tepoczątki kucharzenia "po nowemu" sa trudne , bo wczesniej tak nie robiłas i napewno nie wiedziałas , jak to będzie smakowac :lol: . Ale im więcej bedziesz próbować , to i z czasem zapragniesz coraz to innych potraw :wink: . Ale najważniesze ,ze Ci smakuje :wink:
podwodzenia w dalszej walce z kilogramami :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro mar 10, 2010 23:47 Re: Estian i Maurycy cz.VI

kalair pisze:Kilka razy dziennie, to zdecydowanie przesada! :lol: :lol:
Dobrej nocki!

Dobrej :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 11, 2010 0:33 Re: Estian i Maurycy cz.VI

trawa11 pisze:
Nelly pisze: Ale najważniesze ,ze Ci smakuje :wink:
podwodzenia w dalszej walce z kilogramami :ok:

Dzięki.
A, że smakuje to tak sobie myślę, że pewnie ta uderzeniówka (kilka dni na samych białkach) powoduje, że potem naprawdę wszystko zaczyna smakować :lol:
Bo próbuję dać mężowi do spróbowania, to niestety mówi, ze smutkiem, że naprawdę mu nie smakuje - ze smutkiem, bo nie chce mi robić przykrości, wiem (no ale on to jest wybitny smakosz i kucharz, tak, że nie spodziewałam się niczego innego rzecz jasna :lol: ). Tylko galaretkę z kurczaka zjadł nawet ze smakiem :)
No i dzięki mnie raz zjadł rybę! :ok: (po swojemu przyrządzoną ale to sukces ).
Będę próbowała co mu może zasmakuje :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 11, 2010 8:01 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 11, 2010 10:40 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 12, 2010 7:27 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Cześć :D
Dobrze, że dieta smakuje i jakieś tam efekty są.
Ja sobie kupiłam jogurt 0% oraz otręby i na tym skończyłam :mrgreen:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt mar 12, 2010 8:05 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Oj, widzę, ze lepiej tu nie zaglądać :lol:
Strach sie bać, fabryka chuderlaków ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 12, 2010 8:14 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Doberek Nelluś!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 12, 2010 10:15 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Hejka :1luvu:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 12, 2010 11:17 Re: Estian i Maurycy cz.VI

estre pisze:Ja sobie kupiłam jogurt 0% oraz otręby i na tym skończyłam :mrgreen:

I dobrze :) Otręby podobno bardzo zdrowe. Nigdy nie jadałam otrębów do tego czasu. Już jakoś sama nazwa taka nie bardzo, prawda? :lol:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 12, 2010 11:20 Re: Estian i Maurycy cz.VI

Avian pisze:Oj, widzę, ze lepiej tu nie zaglądać :lol:
Strach sie bać, fabryka chuderlaków ;)

O! "Tłuścioszek" się odzewał :lol:
Zaglądaj, zaglądaj :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, puszatek i 34 gości