i obie juz grzeją doopki u niej w pokoju

tzn jedna tyko do czasu zabiegu, czyli najprawdopodobniej do wtorku
druga na stałe
Jakie beda dalsze losy tej jednej z koteczek jeszcze nie wiem, mam niby w zanadrzu dwa telefony do domków, ale jeszcze nie dzwonie.
Mam tez dla niej zapasowy tymczas ewentualnie u naszej kochanej mar9
Bo jak juz wczesniej pisałam Siwucha ma guzka
a dzis okazało sie ,ze wielkiego guza z otwartą rana ma tez Czarnuszka
kotki czekaja bardzo powazne zabiegi, nie tylko sterylki jak myslałyśmy
Całe szczęscie nie są wychudzone, wydają sie byc w niezłej formie...chyba
Sa przestraszone, ale tez zupełnie nie agresywne, biewdne samotne, przerazone pyszczki

Kli pewnie z domu napisze więcej
Czekaja nas wiec koszty sterylki Myszki, i tych dwóch dziewczynek, razem z (jak sądzę) usunięciem listwy mlecznej
(jesli ktos mógłby i chciałby prosimy o wsparcie fin
