Chester & Roman - pożegnanie Czesia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 30, 2004 9:44

Wprost opublikował listę Polaków, którzy wywierają największy wpływ na opinię publiczną..... na 61 miejscu jest ROMAN KLUSKA :mrgreen: :lol: Nawet nie przypuszczałam, że taka osobistość ze mną mieszka :wink:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Wto sty 04, 2005 22:58

Maraszku, uściśnij łapkę, znaczy się, dłoń SZANOWNEGO Romana :wink:

wkrótce, jeśli pozwolisz, zrobię to osobiście 8) (takie kontakty należy pielęgnować :wink: :twisted: )
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Wto sty 04, 2005 23:04

Maraszek pisze:Na święta postanowiłam zrobić futrzastym kocią rozpustę – w tym celu zanabyłam pokaźną porcyjkę wołowinki, po czym ją ugotowałam.
W Wigilię podgrzałam mięsko, wyjęłam na deskę w celu pokrojenia.... Nie takie to proste :twisted:
Najpierw musiałam:
· zdjąć Cześka z blatu
· zdjąć Romucha z kuchenki
· wyjąć Cześka ze zlewu (skąd usiłował kraść mięcho)
· wyjąc Romka z garnka
· tańczyć po całym blacie uciekając przed włochatymi rączkami pchającymi się ZEWSZĄD 8O
· wyjąć Cześka z garnka
· zdjąć Romucha z szyi
· zdjąć Romucha z ramienia
· wyjąć Cześka ze zlewu
:ryk: :ryk: :ryk:
I już mogłam nakarmić moje zamorzone maleństwa :twisted: :lol: :lol: :lol:


uwielbiam je za te kuchenne akcje :D gapcio Czesiek jest moim ulubieńcem a Roman klucha to już poważniejszy temat :wink:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Wto sty 04, 2005 23:18

Maraszku, ja też proszę uścisnąć włochatą rączk :lol: Po co kroić. Przecież taki kawał mięcha to jest dopiero zdobycz!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 05, 2005 9:29

Dzięki, Dziewczyny :lol: Włochata rączka została wyściskana :D Romus jest tak skromny, że udawał, iż w ogóle nie wie o co chodzi :wink: :lol:

Dziś w nocy "Klusek Biały" przeszedł samego siebie :twisted:
Normalnym jest, że ze mną sypia.
Ale dziś całą noc spędziłam na:
- zdejmowaniu Romucha z twarzy
- wyplątywaniu go z moich włosów :strach:
- wyjmowaniu wściekle ugniatających łapek z ust, oczu i nosa :twisted:
- odczepianiu wściekle ugniatających od szyi (auć, auć, auć) :twisted:
- walce z Kluskiem o poduszkę (mam taką malutką, "szwedzką" - więc albo ja, albo koci precelek :twisted: )

A na koniec dostałam w łeb doniczką :roll: Kociątko postanowiło zwiewnie wskoczyc na szafkę nad łóżkiem, ale białe doopsko zostało mu w zwisie, więc ratując się ściągnął serwetę, na której stała trzykrotka... Całe szczęscie, że plajsticzana była (doniczka, nie trzykrotka :twisted: ) :ryk:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro sty 05, 2005 9:37

Maraszek pisze:Dzięki, Dziewczyny :lol: Włochata rączka została wyściskana :D Romus jest tak skromny, że udawał, iż w ogóle nie wie o co chodzi :wink: :lol:

Dziś w nocy "Klusek Biały" przeszedł samego siebie :twisted:
Normalnym jest, że ze mną sypia.
Ale dziś całą noc spędziłam na:
- zdejmowaniu Romucha z twarzy
- wyplątywaniu go z moich włosów :strach:
- wyjmowaniu wściekle ugniatających łapek z ust, oczu i nosa :twisted:
- odczepianiu wściekle ugniatających od szyi (auć, auć, auć) :twisted:
- walce z Kluskiem o poduszkę (mam taką malutką, "szwedzką" - więc albo ja, albo koci precelek :twisted: )

A na koniec dostałam w łeb doniczką :roll: Kociątko postanowiło zwiewnie wskoczyc na szafkę nad łóżkiem, ale białe doopsko zostało mu w zwisie, więc ratując się ściągnął serwetę, na której stała trzykrotka... Całe szczęscie, że plajsticzana była (doniczka, nie trzykrotka :twisted: ) :ryk:


całkiem atrakcyjna noc :lol:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 05, 2005 11:01

Sydney pisze: całkiem atrakcyjna noc :lol:


Tiaaa :twisted: by nie rzec upojna :twisted:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro sty 05, 2005 11:12

Maraszek pisze:
Sydney pisze: całkiem atrakcyjna noc :lol:


Tiaaa :twisted: by nie rzec upojna :twisted:


hihihihihi
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 05, 2005 12:00

I mamy dowód na przewagę doniczek plastikowych nad ceramicznymi. Strasznie był biedak spragniony ciepła rodzinnego :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2005 1:16

Właśnie zostałam uświadomiona, że kokosanki JAK NAJBARDZIEJ ZALICZAJĄ SIĘ DO KOCIEJ DIETY :twisted:
O ja tłumok ciemny :twisted: :twisted: :twisted:

A dziś po powrocie do domu zastałam całe stado wywalonych białych podwozi :lol: Wsyskie dwa lezały :lol:
Jedno gęściutkie, śnieżnobiałe; drugie gęściutkie, białe, nieziemsko wytytłane i zfilcowane 8O Czeka mnie pranie Czesia 8O HELP :!: :twisted: :twisted: :twisted:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro sty 12, 2005 11:48

upranie Czecia może być nie lada wyzwaniem :wink: :twisted:

łakomczuchy wstrętne :D
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Śro sty 12, 2005 12:11

Czesiek jeździł brzuchem po kokosankach? Musi się nieziemsko lepić... :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2005 12:39

Zaczęłam czytać Twoje przygody z kociakami od początku (jeszcze 2003 r) i gdy już doszłam do zdjęć to nie otwierają się (przypuszczam, że nie ma ich już na stronie). Można liczyć na nowe, aktualne dzjątka?
Ja równiez mam dwa koty - od 3 tygodni - (Tygrys dachowiec - prawie 6 lat - i Teoś brytyjczyk - jutro 4 miesiące-) i baaaardzo zainteresował mnie Twój opis kontaktów międzykotowych, czyta sie je wspaniale. Proszę o więcej !!!
Michalina + 2 ogony Tygrys i Teoś
Obrazek Obrazek Obrazek

michalinka

 
Posty: 192
Od: Śro gru 01, 2004 9:45
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro sty 12, 2005 12:45

Majorka pisze:Czesiek jeździł brzuchem po kokosankach? Musi się nieziemsko lepić... :lol:


Majorko :ryk: :ryk: :ryk: no nie mogę

On się generalnie wala po wszystkim z wielkim upodobaniem. Ostatnio wymoczył sobie ogon w szklance namoczonej po kefirze :roll: :twisted: Na moją tyradę, że fleja itp. itd. - spojrzał tylko "ale o so chodzi" :?: Ogon ze szklanki musiałam mu wyjąć sama :twisted: :smiech3:
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro sty 12, 2005 12:49

michalinka pisze:Zaczęłam czytać Twoje przygody z kociakami od początku (jeszcze 2003 r) i gdy już doszłam do zdjęć to nie otwierają się (przypuszczam, że nie ma ich już na stronie). Można liczyć na nowe, aktualne dzjątka?
Ja równiez mam dwa koty - od 3 tygodni - (Tygrys dachowiec - prawie 6 lat - i Teoś brytyjczyk - jutro 4 miesiące-) i baaaardzo zainteresował mnie Twój opis kontaktów międzykotowych, czyta sie je wspaniale. Proszę o więcej !!!


Dzięki Michalinko :D Będę się starać :wink:

Masz rację - tych starych zdjęć już nie ma. Ale chyba niedawno coś wstawiałam... Generalnie obiecuję poprawę :D
Maraszek & Chester & Roman
... Stajesz się odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś. ...

Romuś [*] Czesio [*]

Nasz wątek
Mrunie, które odeszły

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 79 gości