[MaryLux odeszła ]InkaPigulinka [*] 63 DT ŻEGNAMY MARYSIĘ

[Alyaa]

Rozliczenie dotarło.
Dziękuję za profesjonalne ogarnięcie

[FuterNiemyty]

Dzieki za wiadomosc, szacun za wlozony wysilek.

[Katarzynka01]

Zamknął się jakiś etap, jakiś rozdział
To smutne, ale taka jest niestety kolej rzeczy

Spoczywaj w spokoju Marysiu [']

Dziękuję za rozliczenie czitko, choć w ogóle nie było mi potrzebne, doceniam ten ogrom wysiłku z jego wykonaniem

[czitka]

Nie trzeba, nie ważne, to my wszyscy, to każdy z nas jak mógł, jak potrafił, proszę...

Pamiętamy Marysiu, zawsze będziemy pamiętać...

[aamms]

Dzisiaj zajrzałam na pw.. rozliczenie doszło.. dzięki..

[jolabuk5]

Nie trzeba, nie ważne, to my wszyscy, to każdy z nas jak mógł, jak potrafił, proszę...

Pamiętamy Marysiu, zawsze będziemy pamiętać...

Przepiękne wykonanie.

[Silverblue]

Też przed chwilą wysłuchałam - piękne!

[ewkkrem]

Czuję się w obowiązku napisać, że rozliczenie "doszło", choć było mi potrzebne jak przysłowiowa dziura w moście. Też doceniam ogrom pracy i ilość roboczogodzin, które wykonałaś, Czitko, za nas

Marysiu, pożegnaliśmy się z Tobą najlepiej jak umieliśmy.
Najbardziej mi brak naszych "feletonów" Czy z tej chmurki, na której się teraz wylegujesz nie można zadzwonić do starych przyjaciół? Jeśli nie to chociaż przyjdź, wieczorową porą, i postrasz jak obiecałaś.

[Hannah12]

Też otrzymałam rozliczenie. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie Marysi w tych trudnych chwilach.

[Myszorek]

Ja również otrzymałam rozliczenie. Dziękuję bardzo.

[czitka]

Kochani, ja jeszcze raz na koniec, jeszcze raz chcę poprosić o już nie dziękowanie za pomoc i wsparcie Marysi w tym trudnym czasie, nie trzeba. Oczywiście piszę nie tylko w swoim imieniu, ale również Małgosi, pewnie Joli też, nie dziękujcie, bo serce nam się kroi...
Natomiast chcę napisać jeszcze jedną, bardzo ważną rzecz, chcę, aby tu wybrzmiała bardzo wyraźnie.
My -forum- my wszyscy, wspieraliśmy Marysię jak tylko potrafiliśmy, każdy inaczej, każdy jak mógł, każdy wedle swoich możliwości.
Uwierzcie mi, Marysia miała też potężne wsparcie Rodziny. Miała bardzo kochającego Ją Brata i bardzo kochających Rodziców. Robili wszystko, co możliwe, aby Jej pomóc. Do końca.
I chociaż być może Mary widziała to inaczej, to łącząc się w wielkim smutku, przede wszystkim Rodzinie składam tutaj głębokie ukłony.

[egwusia]

Kochani, ja jeszcze raz na koniec, jeszcze raz chcę poprosić o już nie dziękowanie za pomoc i wsparcie Marysi w tym trudnym czasie, nie trzeba. Oczywiście piszę nie tylko w swoim imieniu, ale również Małgosi, pewnie Joli też, nie dziękujcie, bo serce nam się kroi...
Natomiast chcę napisać jeszcze jedną, bardzo ważną rzecz, chcę, aby tu wybrzmiała bardzo wyraźnie.
My -forum- my wszyscy, wspieraliśmy Marysię jak tylko potrafiliśmy, każdy inaczej, każdy jak mógł, każdy wedle swoich możliwości.
Uwierzcie mi, Marysia miała też potężne wsparcie Rodziny. Miała bardzo kochającego Ją Brata i bardzo kochających Rodziców. Robili wszystko, co możliwe, aby Jej pomóc. Do końca.
I chociaż być może Mary widziała to inaczej, to łącząc się w wielkim smutku, przede wszystkim Rodzinie składam tutaj głębokie ukłony.

[Bastet]

[jolabuk5]

Tak!

[Anna2016]