Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 25, 2024 10:52 Re: Micia

Tren dla Mici [*] (parafraza Trenu VIII Jana Kochanowskiego)

Wielkieś nam uczyniła pustki w życiu forumowym,
Nasza droga Miciulko, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką burasią tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki miauczała, za wszytki mruczała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy Dużej się frasować
Ani Dużemu myśleniem zbytnim głowy psować,
Do tego, do owego wdzięcznie się przytulając
I onym swym uciesznym mruczeniem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.

Silverblue, przytulam.
Smutno, bardzo smutno :(
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 25, 2024 11:20 Re: Micia

Miciu, do zobaczenia za TM [*]
Madrudaga, piękne pożegnanie.
Silverblue, wyrazy współczucia dla Ciebie :201461

Tak, prawdę pisząc, to Micia wyglądała ja kotek na ostatnich łapkach już dawno :( Ja wiem, że przebywając z Micią na codzień, takich rzeczy się nie widzi. Najważniejsze jest to, że jesień swojego życia miała najlepszą z możliwych. W ciepłe, otoczona miłością, zaopatrzona przeciwbólowo.

Miciu, będziemy tęsknić za Tobą :(
M3 i duża.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pt paź 25, 2024 12:31 Re: Micia

madrugada pisze:Tren dla Mici [*] (parafraza Trenu VIII Jana Kochanowskiego)

Wielkieś nam uczyniła pustki w życiu forumowym,
Nasza droga Miciulko, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką burasią tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki miauczała, za wszytki mruczała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy Dużej się frasować
Ani Dużemu myśleniem zbytnim głowy psować,
Do tego, do owego wdzięcznie się przytulając
I onym swym uciesznym mruczeniem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.

Silverblue, przytulam.
Smutno, bardzo smutno :(


Madrugada, piękne, popłakałam się :cry: :cry: :cry:
Miciu [*][*][*]

Anna2016

 
Posty: 11580
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt paź 25, 2024 13:04 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia, za pocieszenie, za pożegnanie Mici.
Ciężko bardzo o tym pisać, bardzo źle wyniki wątrobowe, tarczycowe, nerkowe, mocznik wystrzelony w kosmos, do tego Mici się bardzo pogorszyło, ciężko oddychała, miała silne drgania główki, wypluwała jedzonko. Kładąc na szali to wszystko, plus wiek, plus dociekanie, konieczność głębszej diagnostyki, ciągłe ciąganie do weta, stres, ból podjęłam po rozmowie z w etką najtrudniejszą w życiu decyzję. Nie wiem, do dziś nie wiem... Byłam z nią w gabinecie do samego końca. Przypomniało mi się jak rok temu, kiedy kolejny raz mamę zabrała karetka lekarz powiedział mi " Doszliśmy do ściany". I wczoraj znów stanęłam przed tą ścianą.
Ból jest ogromny. Ciągle się rozglądam za Micią, wszędzie szukam jej wzrokiem. Wchodzę do domu i czekam, ale nie tupią małe łapki. Rano myślałam co tu teraz, kuwetę wyczyścić, jedzonko dać, leki. Ale nie, tego już nie, więc tak siedziałam i siedziałam. Wyjemy razem albo na zmianę, ciągle. Tak trudno jest umyć miseczki po ukochanym kocie...

Silverblue

 
Posty: 5955
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 25, 2024 13:33 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

To straszne i ciężko się z tym pogodzić, ale to jest wg mnie największy i ostateczny akt miłości. Pozwolić odejść kiedy nadejdzie czas :(
Trzymaj się
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8889
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt paź 25, 2024 13:43 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Silverblue, to zawsze jest trudna decyzja i zawsze są wątpliwości. Patrząc na to co napisałaś, myślę, że podjęłabym taką samą decyzję. :(
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10582
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 25, 2024 14:04 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Ogromnie współczuję :(
Nie mogłam uwierzyć w tytuł, jak go zobaczyłam :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88323
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt paź 25, 2024 14:19 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Serdecznie współczuję i łączę się w bólu :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Anna2016

 
Posty: 11580
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt paź 25, 2024 14:23 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Niestety znam ten ciężar, to niezmiernie trudna decyzja, ale w pewnym sytuacjach jedyna właściwa...

Podczytywałam Wasz wątek i po cichu kibicowałam Mici. Smutno, bardzo Ci współczuję :(

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 25, 2024 15:01 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Współczujemy :cry: :cry: :cry:

januszek

 
Posty: 500
Od: Śro cze 08, 2022 21:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 25, 2024 16:06 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Och, Miciuniu, dlaczego tak krótko mogliśmy się cieszyć twoim mruczącym towarzystwem na forum :cry:
(*)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35239
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 25, 2024 17:57 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Miciu[*], kochana koteczko zawsze będziesz tu z Nami na forum kocia senioreczko. Silverblue mocno Cię przytulam. Jesteś wspaniałą, ciepłą osobą i na pewno Micia powróci w innym futerku. Dożyła pięknego wieku dzięki Wam!

aga66

 
Posty: 6797
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt paź 25, 2024 19:45 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Silverblue pisze:Dziękuję wszystkim za wyrazy współczucia, za pocieszenie, za pożegnanie Mici.
Ciężko bardzo o tym pisać, bardzo źle wyniki wątrobowe, tarczycowe, nerkowe, mocznik wystrzelony w kosmos, do tego Mici się bardzo pogorszyło, ciężko oddychała, miała silne drgania główki, wypluwała jedzonko. Kładąc na szali to wszystko, plus wiek, plus dociekanie, konieczność głębszej diagnostyki, ciągłe ciąganie do weta, stres, ból podjęłam po rozmowie z w etką najtrudniejszą w życiu decyzję. Nie wiem, do dziś nie wiem... Byłam z nią w gabinecie do samego końca. Przypomniało mi się jak rok temu, kiedy kolejny raz mamę zabrała karetka lekarz powiedział mi " Doszliśmy do ściany". I wczoraj znów stanęłam przed tą ścianą.
Ból jest ogromny. Ciągle się rozglądam za Micią, wszędzie szukam jej wzrokiem. Wchodzę do domu i czekam, ale nie tupią małe łapki. Rano myślałam co tu teraz, kuwetę wyczyścić, jedzonko dać, leki. Ale nie, tego już nie, więc tak siedziałam i siedziałam. Wyjemy razem albo na zmianę, ciągle. Tak trudno jest umyć miseczki po ukochanym kocie...

Ten moment, kiedy widziałam drgania główki i wypluwanie jedzonka był też decydujący przy Sabci... Wiem, co czujesz, ale postąpiłam tak samo. Mocno przytulam.

Madrugada pięknie napisała o Mici...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70005
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 25, 2024 22:03 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Miciu, na pewno spotkałaś TAM moją Pigułkę [*], koteczkę, którą pożegnałam 9 sierpnia 2006 roku. I jej brata Psota [*], cudownego, opiekuńczego kocurka, który cudownie się opiekował swoją siostrą, a potem innymi kotkami, które trafiły do nas. To On przyprowadził mnie na forum. Oni oboje na pewno Ci towarzyszą w pierwszych krokach TAM. Bądź szczęśliwa.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 25, 2024 22:24 Re: Micia [*] Dziękujemy że byłaś...

Jestem bardzo wzruszona wszystkimi wpisami, tyle ciepłych słów i nawet Tren dla Mici. Bardzo to koi serce, to że tyłu ludzi będzie o niej pamiętać...
Wróciłam z pracy i pustka taka. Na kolanka nie przyjdzie nikt. Nikt nie woła o jedzonko. Nikt nie czeka aż łóżko rozścielę. Trzy lata wracałam z pracy i mówiłam : "Miciu, jestem". Trzy lata gasząc światło mowiłam:"Dobranoc Miciuniu". Dalej mówię po cichutku, tylko łzy od razu napływają do oczu.

Silverblue

 
Posty: 5955
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości