Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

Ach, ten Nodi :1luvu:

Kochany kotek przecież chciał dobrze, chciał towarzyszyć. No nie wiem, czy się jednak tej wódki nie napiłaś, że było już blisko do szkalowania kotka. Ślinienie a raczej jego brak to bym ci może odpuściła, w tej sytuacji muszę się grubo zastanowić...

Proste jak drut, a bardzo przydatne.
Jak masz windows to masz z automaty onedrive, czyli dysk w chmurze.
Mi tez kocie spacery po klawiaturze pare razy niezle namieszaly w plikach. Automatyczny zapis do chmury uratowal mi dupe i efekt kilkugodzinnej pracy.

A generalnie w wordzie warto wlaczysz AUTOZAPIS

Jak zapisać Plik Word w chmurze?
W Office 2010 (Word, Excel i PowerPoint) przejdź do pozycji Plik > Zapisz & Wyślij, a następnie kliknij pozycję Zapisz w sieci Web (OneDrive ) lub Zapisz w programie SharePoint i wybierz lokalizację.

jozefina1970 pisze:Ach, ten Nodi
Kochany kotek przecież chciał dobrze, chciał towarzyszyć. No nie wiem, czy się jednak tej wódki nie napiłaś, że było już blisko do szkalowania kotka. Ślinienie a raczej jego brak to bym ci może odpuściła, w tej sytuacji muszę się grubo zastanowić...

Szczęśliwie alkomatu przy tym nie było :twisted:

No co, nie pogoniłam, cierpliwie miziałam i przemawiałam

Lifter pisze:Proste jak drut, a bardzo przydatne.
Jak masz windows to masz z automaty onedrive, czyli dysk w chmurze.
Mi tez kocie spacery po klawiaturze pare razy niezle namieszaly w plikach. Automatyczny zapis do chmury uratowal mi dupe i efekt kilkugodzinnej pracy.

A generalnie w wordzie warto wlaczysz AUTOZAPIS

Jak zapisać Plik Word w chmurze?
W Office 2010 (Word, Excel i PowerPoint) przejdź do pozycji Plik > Zapisz & Wyślij, a następnie kliknij pozycję Zapisz w sieci Web (OneDrive ) lub Zapisz w programie SharePoint i wybierz lokalizację.

Zeźlona i obrażona lekko na MS ze względu na ciagnięcie kasy, wymianę oprogramowania/sprzętu itp.,itd. Przeszłam na libra office. I z tą librą idzie mi różnie.
Dzieki za instrukcję, chyba się w końcu przeproszę z wordem :twisted:

Za MS nie przepadam ale Word to Word

, nic lepszego (dla mnie) nie wymyślono.

I to mnie wkurza, będę się musiała przeprosić z MS :twisted:

A Ty piszesz Kącik najpierw w Wordzie, Kasiu, jako dokument? Ja piszę od razu na forum, niby to też Word. Ale czy to, co na forum też można zapisywać w Chmurze? :oops:

Czy instrukcja zapisu w Word będzie działała też dla tekstòw na forum czy maili? :oops:

jolabuk5 pisze:A Ty piszesz Kącik najpierw w Wordzie, Kasiu, jako dokument? Ja piszę od razu na forum, niby to też Word. Ale czy to, co na forum też można zapisywać w Chmurze? Czy instrukcja zapisu w Word będzie działała też dla tekstòw na forum czy maili?

Różnie. Wczoraj pisałam bezpośrednio na forum, a konkretnie w wiadomościach bo tam można zapisywać kopię roboczą. Pisania takich długich tekstów bezpośrednio w KM unikam bo zdarza się, że forum "zje" a wtedy zostaje płacz i zgrzytanie zębów :twisted:

A, widzisz, to jest dobry sposób, nie wpadłam na to!

Gosiagosia pisze:

Dzień dobry Gosiu :1luvu:

O tej porze to miłego wieczoru Ci życzę no i nam wszystkim przy okazji

Zainspirował mnie kolega stwierdzeniem "ja tu jestem"!
Jestem. Mam włączoną kontrolę rodzicielską na płycie indukcyjnej :roll:

Co nie oznacza, że małe łapeczki nie mogą zmieniać ustawień w trakcie. Mogą i robią to nagminnie.
Przynajmniej włączyć nie mogą i to już coś

No więc (wiem, nie można tak zaczynać zdania) jestem, czuwam, prawdziwy "wyrzucik sumionka" widoczny przy każdym przejściu korytarzem

I na płycie, strategicznie bo nad szufladą z kocimi przekąskami

Już czatuje, nadchodzi czas kolacji, smacznego

Katarzynka01 pisze:
Gosiagosia pisze:

Dzień dobry Gosiu
O tej porze to miłego wieczoru Ci życzę no i nam wszystkim przy okazji

Karteczka na każdą okazję

Katarzynka01 pisze:Zainspirował mnie kolega stwierdzeniem "ja tu jestem"!
Jestem. Mam włączoną kontrolę rodzicielską na płycie indukcyjnej Co nie oznacza, że małe łapeczki nie mogą zmieniać ustawień w trakcie. Mogą i robią to nagminnie.
Przynajmniej włączyć nie mogą i to już coś
No więc (wiem, nie można tak zaczynać zdania) jestem, czuwam, prawdziwy "wyrzucik sumionka" widoczny przy każdym przejściu korytarzem

I na płycie, strategicznie bo nad szufladą z kocimi przekąskami

Już czatuje, nadchodzi czas kolacji, smacznego

Mój któryś kot był taki zdolny, że kiedyś właczył mi kuchenkę :strach:

Nie wiem w jaki sposób , bo ,żeby to zrobić trzeba wcisnąć jednocześnie dwa przyciski

U nas jak przychodzi pora jedzenia to chodzą po kuchence i pikają przyciskami, zeby mnie ściągnąć do kuchni :mrgreen:

Po płycie pikając i zmieniając ustawienia chodzi Nodi, czasem to denerwujące, głównie gdy zmienia beztrosko ustawienia w trakcie gotowania. Nemisia nie jest zainteresowana.
Oczywiście masz rację, pikanie indukcji ma być sygnałem, że kot nie jadł już około 30 minut :lol:

Wielce zainteresowany indukcją był Dżygit

który rok temu jeszcze był

Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']Kocio [']

Kto przegląda forum