Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Gosiu, tak mi strasznie przykro! :placz:

TAk mocno walczylas o Nia!
Migotko [*]

Migotko, tak żak... Kocinko...

Gosiu, bardzo mocno przytulam, łzy kapią na Feliksa..., nie mam jak Ci pomóc w tym bólu...

Migotko

Współczuję

Współczuje :cry:

Gosiu tak bardzo mi przykro i tak bardzo Ci współczuję

To nie do uwierzenia

Czytałam o dobrych wynikach, byłam pełna nadziei na wyzdrowienie Migusi a tu taki cios :placz:

Moje kondolencje

Migotko biegaj szczęśliwie za tęczowym mostem

Migotka by chciała żebym nie płakała ale ja nie mogę sobie darować że nie uratowałam jej . :placz:

Gosieńko.... tak strasznie mi przykro, że Migotka odeszła... :placz:

Tak Wam kibicowałam... :cry:

Zrobiłaś dla Niej wszystko, co można. Wszystko! I absolutnie nie wyrzucaj sobie nic. Czasem się po prostu nie da...
Przytulam Cię....

Gosiagosia pisze:
Migotka by chciała żebym nie płakała ale ja nie mogę sobie darować że nie uratowałam jej .

piękny wiersz
zrobiłaś wszystko co mogłaś

Gosiagosia pisze:
Migotka by chciała żebym nie płakała ale ja nie mogę sobie darować że nie uratowałam jej .

Wiersz rozrywający serce :placz:

Gosiu jakbyś mogła uratować to miałabyś super moc. Płacz, ja płaczę z Tobą

Nie możesz tego dusić w sobie. To jest cios i cholernie boli. Nic tak nie boli jak odejście ukochanego zwierzęcia. Tulę mocno

Czytam Wasze posty za które serdecznie dziękuję.
Ból jest straszny a Wy mnie rozumiecie. Snuję się po domu i wszędzie ją widzę.

klaudiafj pisze:
Gosiagosia pisze:
Migotka by chciała żebym nie płakała ale ja nie mogę sobie darować że nie uratowałam jej .

Wiersz rozrywający serce

Gosiu jakbyś mogła uratować to miałabyś super moc. Płacz, ja płaczę z Tobą Nie możesz tego dusić w sobie. To jest cios i cholernie boli. Nic tak nie boli jak odejście ukochanego zwierzęcia. Tulę mocno

Dziękuję

Kiedyś...jak umarła moja ukochana wolnożyjąca Migusia, na moich rękach, przez sekundę przeleciało mi przez głowę, że to niemożliwe, żeby żywa istota która kochała, przytulała się, miauczała, biegła do mnie, tak w sekundę przestała istnieć, że przecież to niemożliwe, że jej kocie 'ja' musi jakoś nadal istnieć, mimo, że nie siedzi już w ciałku...

Jeszcze jeden piekny wiersz.

Gosiugosiu, ogromnie współczuję.
Trzymaj się, taka jest kolej rzeczy i wszystkich nas TO czeka

. Dałaś Migotce wspaniałe życie. Życie, o którym wiele zwierzaków może pomarzyć.
Migotko - do zobaczenia.

Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Kto przegląda forum