Straszencjusz i Beziulec. Dwa kocuri buri

[sibia]

Jakie piękne fotelowe foty.
Ach ach.

Wróciłam z teatru i mam braki w aktywności wątkowej, więc nadrabiam

[redaf]

Nad ranem śniła mi się wojna.
Lecący nad dżunglą bojowy helikopter.
Obudziłam się zanim zaczeli strzelać z broni pokładowej.
Ale dalej słyszałam helikopter.
Straszek siedział na łożku i mruczał.

A oto najlepsza zabawa na niedzielny poranek.
Bęc wuja w czoło!

[moś]

Biedny wuj

[varia]

Z tej strony Helikopterek też śliczny.
Chociaż żal, że uszy gdzieś zanikły.

[redaf]

Biedny wuj

Wuj sobie poradzi



Panowie uprawiali dziś nawalankę na: kanapie, fotelu, zielonym dywanie, parapecie, łóżku i beżowym dywanie.
Wujo odpoczywa.
Kurduplę morduje scura z Ikei

edi: zaniepokoiła mnie chwila ciszy.
Sprawdziłam.
Panowie przeniesli się z nawalanką na łazienkowy dywanik

[PumaIM]

A oto najlepsza zabawa na niedzielny poranek.
Bęc wuja w czoło!

Raczej kop (czy może drap...) z półobrotu w baczki

[MariaD]

Wuj sobie poradzi

Zawodnik sumo walczący z małoletnim karateką.

[redaf]

Zawodnik sumo walczący z małoletnim karateką.

"Mortal Combat" jak siemaszwiktor.
Stosunek wagi przeciwników 14:1

Nie muszę chyba mówic, kto zawsze prowokuje walkę?

[Amidalka]

Straszek siedzi na baczność

[MariaD]

Straszek na front! Mortal Combat o dom!

[sibia]

A kiedy Straszek ma tę nową Wizytę umówioną?
Bo tak jakoś nie ma redafa

[redaf]

A kiedy Straszek ma tę nową Wizytę umówioną?

Nastepna, co chce zapeszyć?

Straszek siedzi na baczność

A i owszem. Potrafi siedzieć na baczność. Max 30 sekund.
A potem tuptuptupkictuptuptuphyctuptuptup !

A bawić się można wszystkim.
Nawet własnym ogonem

[sibia]

Głodzą kota!

[MariaD]

Podsumujmy zalety kociaka
Przepiekne oczyska i imponujące uszy

[/URL]

Bardzo uczuciowy i kontaktowy:

Na wieczorne palcowanie gerberka rozłozyłam się na fotelu ze Straszkiem na popiersiu.
Po konsumpcji mały czyścioch bardzo dokładnie umył całego kotka.
I pół mojej twarzy

(...) dopisać do listy umiejętności kocurasa wskakiwanie na kolana i obalanie się do głaskania.

Przebojowy i odważny:

Ogonek do góry i zwiedzamy.

Kuwetkowy i bezstresowy w kontaktach z innymi kotami:

Nie dość, że kurduplę goni wuja po domu, to usiłowało mu sprzedać kopa z półobrotu.
Wizyta regeneracyjna na tarasie - znaczy walnięcie kupska i zatankowanie paru chrupów w locie - trwa minutę.
To coś cały czas lata, lata i lata.

Czasami się tylko w locie zatrzyma.
Albo ktoś go zatrzyma

Przepięknie umaszczony w cętki

Baaardzo żywy i rozrywkowy

Mały wyzywa wuja na walki zapaśnicze.
Zabija wszytskie zwisające frędzle.
Usiłuje złapać informacje na pasku w TVn24.
Oraz lata, lata, lata, lata, lata, lata i lata

Obeznajmiony ze wszystkimi odgłosami domowymi:

Dziś młody miał test z reagowania na straszne odgłosy domowe.
Pani T (ta, która kiedyś z Fiordem na dwa głosy miaukała) odprawiała egzorcyzmy z odkurzaczem.
A mały kotek na to...



Straszek Nieustraszek

Inteligentny i pojętny:

A tak wygląda sytuacja po lekcji "Gdzie jest czyje miejsce w szeregu"

Kurduplę wyczaiło związek przyczynowo-skutkowy: lodówka=jedzenie
Po każdym otwarciu drzwiczek mam znienacka małe szare cuś od razu na dolnej półce.
I bardzo mu się eksmisja z tego zaczarowanego miejsca nie podoba

Odporny na duże ciężary


Komu kocięcy ideał?

[progect]

Nie muszę chyba mówic, kto zawsze prowokuje walkę?

Założę się, że wygrywa też