H&M - Hugo i Meo część chyba 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 17, 2009 12:29

Trzymam kciuki i ciepłe myśli ślę...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sty 31, 2009 15:56

Wyniki Meo są bardzo dobre, wszystkie parametry wątrobowe spadły z dwieście-ileś do 40-kilku. Kreatynina 1,7, mocznik 97, fosfor, sód, potas - norma. Morfologia piękna, limfocyty spadły (tak, jak kiedyś długo były powyżej 18 tys.). Meonik nadal troszkę za dużo sika - tak więc od 2 dni chodzimy na kroplówki podskórne po 150 ml czystego Ringera, co by trochę Staruszka przesikać. Coś słabiej je Moenik ostatnio, ale cóż - wiek piękny ma 14 lat. Meosiowi wyszedł rozmaz krwinek białych wskazujący na zarobaczenie, ale to musimy do poniedziałku poczekać na pensję - załatwię obydwu za jednym zamachem.
Hugcio bez zmian, ostatnio codziennie goni Meosia, próbuje mu przyładować z liścia, ale to chyba wynika z zazdrości, bo "moje Bure Pysio" zajęło miejsce "Pastowanego" u matki w łóżku. Meo ma widocznie mało cierpliwości do mnie, a że ja mam kłopoty ze snem, to sobie ode mnie poszedł i śpi u matki.

Nie wiem, czy już nie odeszliśmy w zapomnienie, pewnie już o nas zapomnieliście... :) . Wiem, że to na własne życzenie, ale tak trudno mi teraz zrobić cokolwiek, nie wspominając o pisaniu, rozmawianiu - przepraszam. Zaglądam czasem tylko na "kociarnię", bo tam jest bieda, której i tak pomóc nie mogę...

Ja nie mam się czym chwalić, moje kłopoty i emocje sięgnęły chyba prawdziwego dna :cry: . Może kiedyś się odbiję, choć mało w to wierzę, nie ukrywam, że widzę już tylko ciemność.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob sty 31, 2009 16:19

W jakie zapomnienie? Cieszę sie bardzo że Meosia wyniki się poprawiły. Trzymam kciuki żeby się wszystko inne poukładało.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 31, 2009 16:20

Pamiętamy :D
Cieszę się, że się pojawiłaś. Trzymam kciuki!

Bierka

 
Posty: 848
Od: Śro mar 28, 2007 19:59
Lokalizacja: Warszawa Rakowiec

Post » Sob sty 31, 2009 16:21

Marcelibu pisze:Nie wiem, czy już nie odeszliśmy w zapomnienie, pewnie już o nas zapomnieliście... :) . Wiem, że to na własne życzenie, ale tak trudno mi teraz zrobić cokolwiek, nie wspominając o pisaniu, rozmawianiu - przepraszam. Zaglądam czasem tylko na "kociarnię", bo tam jest bieda, której i tak pomóc nie mogę...

Ja nie mam się czym chwalić, moje kłopoty i emocje sięgnęły chyba prawdziwego dna :cry: . Może kiedyś się odbiję, choć mało w to wierzę, nie ukrywam, że widzę już tylko ciemność.


Monia no co Ty :?: W jakie zapomnienie :?: Co dzień zaglądamy z nadzieją na jakieś wieści i cicho czekamy. Cieszą się bardzo, bardzo z dobrych wyników Meosia :D

Odbicia mocnego z dna życzę z całych sił :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Sob sty 31, 2009 16:22

Witaj słonko :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 31, 2009 16:23

O zapomnieniu Ciebie i DwóchWspanialeWypastowanych nie ma mowy!

Jak się cieszę, że Meos zdrowy a robaczki to pikuś
14 wiosenek to piękny wiek :P
Pastowanym życzymy wielu takich 14 lat :wink:

Moniko, wszystko się poukłada to tylko kwestia czasu.
Serdeczności dla was Wszystkich :love:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12003
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob sty 31, 2009 17:12

Monia, chyba nie wierzysz w to że ktoś mógł o Was zapomnieć :roll:

Cieszę się że jesteś 8)

U nas też głęboki dół :( , noszqu.. w końcu musi być lepiej, prawda? :roll:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 31, 2009 17:15

Monia wracaj
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 31, 2009 17:38

Monia, ja nie zapomnialam
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob sty 31, 2009 18:12

Monia...
Jestem i pamietam.

Bardzo się cieszę z wyników Meosia :)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 31, 2009 18:21

Marcelibu pisze:... pewnie już o nas zapomnieliście... :) .


Czy KTOŚ tu nas przypadkiem nie obraża :evil:

Pamiętamy, zaglądamy, ciepło myślimy , choć jesteś tutaj nowa :wink:

I uwierz mi - będzie lepiej

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 31, 2009 23:10

:ok: :ok: :ok:

SARCIA

 
Posty: 81
Od: Sob mar 08, 2008 16:59
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA

Post » Sob lut 07, 2009 11:17

U nas tak sobie. Meo - mimo przesikania kroplówkami nadal sika dużo. 5 l żwirku betonitowego "Benek" idzie w tydzień. Nie wiem, co mogę zrobić na tym etapie, na pewno jutro wezmę mu krew na kreatyninę i mocznik.

Problem też mam z Hugciem. On zaczął się mnie bać. Ja wiem, że ostatnio moje zachowania były dziwne i niejednoznaczne, niezrozumiałe. Tu szczególna prośba o wyrozumiałość i szczere przeprosiny dla Wszystkich Osób, które mogły czuć się urażone, obrażone. Staram się nad tym panować i zaradzać, jak mogę i myślę, że jestem na dobrej drodze. Ale na Boga! - przecież Hugcia nigdy nie biłam, nie krzyczę, w ogóle nie stosuję żadnych kar, jeśli drapie moją kanapę, to najpierw pozwalam trochę podrapać (obydwaj nie chcą używać drapaka), potem delikatnie zdejmuję mu łapki. Karmię jak zwykle.
Staram się cofnąć pamięcią i ciężko zastanawiam, czy wobec niego też nie zrobiłam czegoś idiotycznego. Te Osoby, które widziały Hugcia wiedzą, jak jest strachliwy, ale teraz to kot, który gdy mnie widzi jest na przygiętych łapach i to jego spojrzenie z przestrachem... Przy czym dzieje się to raczej na "otwartej przestrzeni" - jeśli mogę tak nazwać np. przedpokój w 53-metrowym mieszkaniu. W kuchni itp. jest normalnie - ociera się o nogi, czasem pozwoli pogłaskać. Może macie jakieś pomysły?

Chcę jednocześnie przeprosić Wszystkie Osoby, że nie odwiedzam ich zaprzyjaźnionych wątków. To nie znaczy, że o Was nie myślę - nie mam na razie na to siły, staram się udzielać w wątkach pomocowych - jeżeli w ogóle mogę coś pomóc na moim trudnym etapie życia. Myślę, że już niedługo wrócę do normalności - o ciepłe myśli bardzo proszę, są mi niezmiernie potrzebne.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob lut 07, 2009 12:45

Moje mysli zawsze przy Tobie. :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 11 gości