A propos kreacji i lumpeksów szukałam sukni na ślub, do lumpeksu weszłam tak przy okazji i co? Dostałam naprawdę superową sukienkę

. To było ładnych klika lat temu, ale sukienkę mam do dziś.
Teraz takie już niemodne, ale może się jeszcze przydać. Całość z ściągaczowej tkaniny która bardzo ładnie układała się a przy dekolcie (który można rozciągnąć na ramiona) szeroka koronkowa falbana i na dole sukni taka sama tylko jeszcze szersza. Czarna, tak równo z dołem kolana. Opis nic nie daje ale trafiła mi się wtedy tak, że byłam zachwycona. Była modna i ja wyglądałam - co najwazniejsze - w niej naprawdę korzystnie. Nie kosztowała tak malutko jak na lumpeks ale i tak oczywiście okazja wielka. Potem jak szukałam jakiejś kreacji to zaglądałam do lumpeksów już z celem, ale niestety więcej mi się nie udało trafić na nic odpowiadającego mi. Bo to jest tak, że tam trzeba kupować jak jest, a nie szukać jak potrzebujemy akurat. No ale nie będę kupowała kreacji, które nie wiadomo czy kiedykolwiek założę, prawda?
Chyba, że ktoś dużo "bywa", ja nie.