Frędzel Wędrowniczek. Zapraszamy do drugiej części wątku :)

» Wto lip 22, 2008 8:05

Kicorek pisze:I też pytam o pierwszą wspólną nockę (coś mi się to kojarzy z nocą poślubną )

Też mam takie skojarzenia :mrgreen:

Rankin, witaj

I napisz coś na dowód, że przetrwałeś noc :twisted:

no, przynajmniej w miare cały i zdrowy :roll:

» Wto lip 22, 2008 8:11

Cześć Rankin

wielki szacun za pacyfikację Farfocla

oby wam się żyło długo i szczęśliwie
i bezkrwawo :lol:

» Wto lip 22, 2008 8:12

ale fajnie :wink:

też czekam na wieści :lol:

» Wto lip 22, 2008 8:20

Meg9 pisze:Cześć Rankin
wielki szacun za pacyfikację Farfocla

A to sie jeszcze okaze, kto kogo spacyfikował :twisted:

Meg9 pisze:oby wam się żyło długo i szczęśliwie
i bezkrwawo

Ano, nic dodać, nic ująć :ok:

» Wto lip 22, 2008 8:33 noc poślubna

odbyło się bez gry wstepnej. i kocich amorów. I wszystkich innych heh, Frendz zaprzyjaźnił się za to z cebulą, która rosła sobie i rosła od dłuższego czasu. Je zielony gorszek. Suszone pomidory też wcina. I jest cichy jak mysz pod miotłą. Coś podejrzanie grzeczny...Na razie - sielanka. Zresztą zamiast mojego legowiska 2x2.15 woli fotel. I niech mu będzie, wszak wolność to podstawa współpracy :lol:

Dobrego dnia życzymy wszystkim.

» Wto lip 22, 2008 8:36

No pięknie!

» Wto lip 22, 2008 8:43 Re: noc poślubna

Rankin79 pisze:Zresztą zamiast mojego legowiska 2x2.15 woli fotel.

Do czasu pewnie. Potem się będziesz dziwił, jakim cudem na takim łóżku mieści się tylko kot :twisted:

.
Ale cebulę bym mu jednak zabrała. Jak skubnie troszkę to nie szkodzi, ale w większych ilościach cebulowe są szkodliwe dla kotów.
Dalszej sielanki życzę

.

» Wto lip 22, 2008 9:00

MOCNO

trzymam kciuki za przyjaźń męsko-kocią!

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto lip 22, 2008 9:32

Vrendzel to dobrze trafil, nooo
zielona cebulka, zielony groszek i suszone pomidory - ja tez chce :placz:

» Wto lip 22, 2008 9:41

zapytaj, czy wypożyczant zamierza na Vrendzlu poprzestać, czy też siłom rospendu nie zamierza wypożyczyć sobie współwypożyczantki, :twisted:

gdyż albowiem jakoby podobno parka lepiej sie chowa, :twisted:

i koszta podwójne niewiele większe, zwłaszcza, jak sie suszonym pomidorem podzielą :twisted:

i cały stres dokopceniowy ma się ze łba na raz, :twisted:

a jak obojga wywalą brzuszyska do głaskania i się rozmruczą to przeciez sam mniut na duszę :twisted:

» Wto lip 22, 2008 9:41

Beata pisze:Vrendzel to dobrze trafil, nooo
zielona cebulka, zielony groszek i suszone pomidory - ja tez chce

Beata, do takich dobrych domków trafia się przez taras Redaf... :twisted:

» Wto lip 22, 2008 9:49

Fri pisze:zapytaj, czy wypożyczant zamierza na Vrendzlu poprzestać

Vrendzel zamierza poprzestać na jedynactwie, czego dowody wielokrotnie dostarczył :twisted:

Fri, a ilu ty masz Fridzielców że tak do stadnego zakocenia namawiasz? :wink:

» Wto lip 22, 2008 9:51

redaf pisze:
Fri pisze:zapytaj, czy wypożyczant zamierza na Vrendzlu poprzestać

Vrendzel zamierza poprzestać na jedynactwie, czego dowody wielokrotnie dostarczył
Fri, a ilu ty masz Fridzielców że tak do stadnego zakocenia namawiasz?

dokładnie tylu samu, ilu osobowościom sobie redaf folguje... :twisted:

» Wto lip 22, 2008 9:52

Czeeeść... Rankin, masz dziewczynę? :twisted:

bo mnie sie nick podoba... a tak w ogóle to bry, ja tu też dofrędzlowana!

» Wto lip 22, 2008 9:54

pluszak pisze:Czeeeść... Rankin, masz dziewczynę? bo mnie sie nick podoba...

Zaczęło się? :roll:

A KYSZ, PAPSZTYLE!
Rank nie ma teraz czasu na nowe baby bo się musi trudnym kotem zajmować

Frędzel Wędrowniczek. Zapraszamy do drugiej części wątku :)

Kto przegląda forum