Psotka, Nutka ...Amber.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 13, 2010 21:01 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

Iwanek dzielnie znosi przemywanie rany woda utlenioną. Po tym na ranę ląduje krem. Dzielnie też nosi kołnierz, choć wybitnie mu to się nie podoba. Niestety to dla jego dobra, bo raczej nie dla mojej próżności.

Psotka zrobiła się dziwnie miła. Nawet śpi na tym samym spaniu co Iwanek. Czy to czas, czy upał tak na nią wpływa. Nutka próbuje go wylizywać, ale jednak rudasek wciąż nie może się przełamać do tych czułości.
Właśnie znów rozpadało się na zewnątrz, oraz powiało miłym chłodem.

Moi kolejni sąsiedzi zakochali się w Iwanku, reszta kocistych też im się spodobała. Z początku z niedowierzaniem podeszli do tematu niewidomego kota. A jak go zobaczyli podeszli do niego z duużą rezerwą. Szybko jednak się przełamali, a on sam przyszedł by go pogłaskać.

A teraz tak sobie siedzę i chyba się rozklejam rozpamiętując tę marcową sobotę w Ciapkowie, kiedy zanim pomyślałem to już zdążyłem wypalić, że Iwanek idzie do domu - a słowo tymczasowego tak mi się dziwnie wymskło, bo od początku wiadomo było, że będzie to już ten jedyny dom na zawsze.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lip 13, 2010 21:05 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

:spin2: normalnie to mi ikonek zabrakło :1luvu:

Iwanek dzielny facet :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 15, 2010 19:27 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

Kolejny dzień jak co dzień. Iwanek grzecznie znosi przemywanie rany wodą utlenioną, oraz smarowanie kremem. Natomiast Psotka jak każe jej obyczaj, dzielnie asystuje mi przy komputerze, dbając o to by laptop nie miał za chłodno, zatykając mu wylot wentylatora futerkiem. Na dworze upał ciut zelżał, i towarzystwo się rozbudziło.
Iwankowi zdjąłem kołnierz. Kocio bez niego robi się weselsze, no nic, że przy okazji ciut poliże ranę. Przecież musi jeść i pić, a z kołnierzem jakoś mu to nie wychodzi. Wystarczy, że kołnierz ma na noc i jak jestem w pracy.


A u mnie no cóż. W pracy jest armagedon. Dwa serwery, oba uszkodzone, bez danych biuro w firmie po prostu stoi. A winna jest nowa szatnia dla ludzi z produkcji. Cosik zatkała się kanalizacji i "brudna" woda znalazła swoje ujście w serwerowni. Ratując serwerownię przez 3/4 dnia miałem g...ą robotę. Po powrocie do domu zastałem kałużę w korytarzu. Tak abym nie zapomniał, że w domu też mam mopa. W jednym tylko moje futra są zgodne. Żadne nie wie kto nalał na korytarzu. No nic po pracy musiała być rozrywka, czyli mop w dłoń i do boju.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto lip 20, 2010 20:01 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

Dzień jak co dzień.

Iwanek dzielnie znosi 3x dziennie odkażanie rany i nanoszenie antybiotyku. Fakt nie podoba mu się to już strasznie. A najbardziej wkurza go fakt noszenia kołnierza.
Psotka zrobiła się kochana nad podziw. Nawet potrafi leżeć z Iwankiem na jednej kołdrze.
Burasek okrutnie gubi sierść - upały jednak rządzą.
A Nutka zrobiła się nieznośna.

Fotek na razie nie ma. Psotka do spółki z Nutką popsuły aparat. Iwankowi siakoś zaczął przeszkadzać krzak pomidora na balkonie i bezceremonialnie poprostu go .....złamał. Buraska uznała, że w krzaczkach leży się już niewygodnie i przeniosła się w cień pod pomidorem, niestety Iwanek zadbał by i tam cień się skończył. Niepocieszona musiała zadowolić się chłodną podłogą w sypialni. A ja mam w sypialni wreszcie wentylator i nareszcie mogę w miarę w chłodzie poleżeć.


cdn....
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw lip 22, 2010 17:02 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

U nas niby po staremu. Upał dokucza niemiłosiernie.

U Iwanka gorzej. Rana po płytce zamiast się ustabilizować, to ciągle się powiększa. Widać, że i on ma tego powoli już dosyć.
Dziś umówiłem się na wizytę, u znanej pani doktor specjalizującej się w dermatologii, pani dr. Małgorzaty Taube z Gdańska Osowej. Z Iwankiem mamy zgłosić się we wtorek pomiędzy 16-19. Mam nadzieję, że upał zelżeje.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt lip 23, 2010 20:19 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

Jak to mówią, człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi.....
Jedna rzecz u Iwanka nie dawała mi spokoju. Mianowicie dlaczego pomimo przemywania rany i nakładania antybiotyku w kremie nie ma stabilizacji, nie mówiąc o poprawie. Gorzej dlaczego rana się powiększa a sierść wokół wypada.
W pracy na ostatni dzień przed urlopem nie miałem czasu na lekturę sieci WWW. W domu to już co innego.
Jako, że jestem człowiek ciekawski do granic możliwości, zacząłem poszukiwania odpowiedzi.
Do przemywania rany używam wody utlenionej. Niby dobrze. A jednak nie dobrze. Woda utleniona sprawdza się w przypadku małych ran, oraz kiedy stosujemy jako pierwszą linię obrony. Ot na drobne skaleczenia, otarcia. Jej działanie polega w dużym skrócie na niszczeniu bakterii, mikrobów, oraz wierzchniej warstwy tkanek. Nie ma się co oszukiwać nadtlenek wodoru po prostu niszczy tlenem. W przypadku rozległych ran, które trzeba przemywać codziennie, a nawet kilka razy dziennie, woda utleniona robi więcej szkód niż pożytku. Powoduje mianowicie martwicę tkanek, co na dużych ranach utrudnia gojenie.
W takich przypadkach stosuje inne środki a zwłaszcza dobrze znany Riwanol. Nie powoduje on skutków ubocznych typu martwica tkanek oraz nie powoduje pieczenia. Ciekaw jestem jak zadziała Riwanol w żelu. Bo ten w postaci płynu to wiem.
Od jutra zaczynamy dezynfekcje rany na boku rudego sierściucha Riwanolem. Mam nadzieję, że na choćby drobną poprawę nie trzeba będzie czekać tygodniami.

Jeśli co do metody się mylę to mnie sprostujcie.

Jeśli
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lip 24, 2010 7:24 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

U Liska jakąś poprawę daje rivanol + puder dermatol 2 x dziennie, Choć powoli idzie to gojenie.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 24, 2010 19:28 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

Zmiana balkonowej warty. Chłopak chyba wie, że już na pewno jest u siebie.

Obrazek
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro sie 04, 2010 15:06 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...nowe fotki rodzinki.

mariusz_s pisze:Do przemywania rany używam wody utlenionej. Niby dobrze. A jednak nie dobrze. Woda utleniona sprawdza się w przypadku małych ran, oraz kiedy stosujemy jako pierwszą linię obrony. Ot na drobne skaleczenia, otarcia. Jej działanie polega w dużym skrócie na niszczeniu bakterii, mikrobów, oraz wierzchniej warstwy tkanek. Nie ma się co oszukiwać nadtlenek wodoru po prostu niszczy tlenem. W przypadku rozległych ran, które trzeba przemywać codziennie, a nawet kilka razy dziennie, woda utleniona robi więcej szkód niż pożytku. Powoduje mianowicie martwicę tkanek, co na dużych ranach utrudnia gojenie.


Działanie wody utlenionej polega na spłukiwaniu drobnoustrojów!

Co do martwicy - zależy jaka woda utleniona. Woda utleniona nie równa wodzie utlenionej. Wszystko zależy od jej stężenia. Do ewentualnej martwicy może dojść przy stosowaniu H2O2 w stężeniu wyższym niż 5%!

nurek

 
Posty: 11
Od: Pt gru 12, 2008 20:59

Post » Śro sie 04, 2010 17:26 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

czy 5% to standardowa woda z apteki? niemniej jednak do dlugotrwalego przemywania ran sie nie zaleca wody utlenionej tylko inne srodki, np absolutnie zakazane jest przemywanie swiezych przekluc bo podraznia sie kanal przeklucia.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 04, 2010 19:15 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

Do przemywania rany zacząłem stosować Riwanol.
Po konsultacji z dr. Małgorzatą Taube, padło podejrzenie iż rudzielec cierpi na Nużycę. Dostał dawkę Inwermektyny testowo w zeszły wtorek (27.07). A po pomyślnych testach, w zeszły piątek (30.07) pierwszą dawkę środka odrobaczającego podskórnie. Jednocześnie wykonano pełną biopsję skóry. Wycinki zostały wysłane do Niemiec. W piątek (6.08) jedziemy na kolejną dawkę odrobaczania, i być może będą już wyniki biopsji. Co ciekawe od podania pierwszej dawki Inwermektyny skóra zaczęła ładnie się goić. Tak więc nic już nie przemywamy ani nie smarujemy.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw sie 05, 2010 9:56 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

rambo_ruda pisze:czy 5% to standardowa woda z apteki?


Taka standardowa z apteki ma 3%

nurek

 
Posty: 11
Od: Pt gru 12, 2008 20:59

Post » Czw sie 05, 2010 18:12 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

Mamy już wyniki biopsji skóry. Iwanek ma ropne zapalenie skóry. Jutro jedziemy do pani doktor. Rudzielec dostać ma Convenię, oraz drugą dawkę środka odrobaczającego. Biopsja wykluczyła nużycę, płytkę eozynofilową, zespół paranowotworowy i kilka innych chorób.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw sie 05, 2010 20:39 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

Wodę utlenioną stosuje się, a przynajmniej powinno do wypłukiwania i to głównie w stomatologii :roll: wypłukiwanie trzeba umieć robić i podobno wcale nie jest takie znowu proste - to słyszałam od ratownika medycznego. Na rany zasadniczo - nie wolno ale tak się utarło...
Trzymam mocno za poprawę :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sie 10, 2010 22:57 Re: Psotka, Burasek, Nutka, Iwanek ...Iwanka ciągle leczymy.

Witamy po urlopowej przerwie.
Rana na boku Iwanka ładnie się goi. Reszta kociastych dokazuje w najlepsze. Po tygodniowym urlopie wróciłem do domu i, ....i jedynie Iwanek przyszedł się stęskniony przywitać. Reszta nawet nie otworzyła zaspanych oczu.

Dziś nastąpił mały rytuał. Każdy nowy kot w domu mający zostać na stałe dostaje swoją obróżkę. Taką obróżkę dostał dziś i Iwanek. Reszta stada dostała jasny znak, że już na stałe będzie nas więcej.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, zuza i 1157 gości