Dawno nie pisalam o moich pannach, wiec moze tak szybciutko wiesci z frontu - walczymy z dolegliwosciami kociambrow
Kamienia juz prawie nie ma - dostaja za rada zuzy (zuza - nie boj sie, nic im nie mowilam, ze to Twoja rada

wolowinke ze sciegnami. Domyslam sie, ze srednio im to pasuje, gdyz po napuszczeniu wody do wanny w celu polezenia np w pianie napotykam owo miesko w wodzie. Moze licza, ze im sie rozmieknie ?
Oczka juz lepiej, jeszcze 10 dni zakraplania, ale na szczescie wreszcie udalo mi sie zaszczepic po raz drugi Pinky. W dodatku od razu na wscieklizne tez. No i wazna wiadomosc....chyba obie waza kolo 3 kg. Chyba, bo musze poszukac czulszej wagi

Dlatego tez (nie wiem, czy dobrze robie) Pinky zaczela od dzis dostawac mniej puch. Tzn ma pod dostatkiem suchego ale puche dwa razy dziennie (pol). W ogole prawdopodobnie zostanie lekko jej zmieniona dieta na miecho.... bo kicia ma dupcie naprawde duza

do tego stopnia, ze jak skacze, to sie o nia boje

ganiac jej sie nie chce, tylko by spala i jadla. Wyjatkie z reguly jest ping pong. Za nim gania

szczegolnie o 4-5 w nocy
I zmienila mi sie konfiguracja kociakow w trakcie nocy. Przylazi Pinky, Olka trzyma sie z daleka. Rano przychodzi Olka.
Pytanie do Was - jak dlugo odrasta siersc kotu na lapce ?