Pinky, Oliwka, Uszka, Lunitari i Napoleonka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 22, 2003 20:37

Obie dziewczynki maja sie juz lepiej. Pani wet popatrzyla w slepka i swierdzila, ze jeszcze dwa tygodnie, ale bedzie dobrze. Ropka z zielonej zrobila sie szklista. Pinky tez sie poprawia, ale....
Pinky srednio wsuwa sucha karme, uwielbia puchy. Miesko tak se. No i dorobila sie kamienia lekkiego na zabkach :( od dzis bedzie miala czyszczone zeby. Co sie robi kotkom, jak im sie kamien nazebny tworzy ? oprocz czyszczenia ?
A..Pinky ma tak zeby jak agal opisywala. Tzn ma po dwa kly do gory. Dostalam polecenie, zeby kupic malej kawal miecha i dac jej w duzych kawalach do jedzenia. Tak wiec mojej mlodszej zmienia sie garnitur zabkow. Ma mleczne kly cale, i 1/3 wystaje juz klow nowych. Nie bedzie miala przez to krzywego zgryzu ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 20:46

kinus pisze: Nie bedzie miala przez to krzywego zgryzu ?

Chyba nie :roll: Wszystkie tak zmieniają. Pamiętasz, gdzieś pisałam, jak to Imce usuwałam mleczaki, bo sie bałam, że krzywy zgryz będzie miała. Dla odmiany, jak Javka zmieniała zęby, to omal się nie rozwiodłam z Pawłem, bo popędził małą ze swojej swietej jukki. Strasznie krzyczał i wywijał szmatą (nie wiem ile odgałęzień juka wtedy miała :wink: ). I ja tu patrzę, a javce krew z pycha leci, zagladam... a tam pół zęba O rany, żebys widziała, jak się chłopu dostało :!: A potem sie okazało, ze to "pół zęba", to był rosnący stały, a krew leciała, bo rzeczywiście, ona w ferworze ucieczki, czy się uderzyła, czy może właśnie gryzła tę cholerna jukę i ząb został w roślince ... tego juz ni wiadomo.
Zatem jeśli chodzi o zeby, to śpij spokojnie. Tylko te oczka mnie martwią :( A może poprosisz o maść do oczu zamiast kropelek? Jakos mam wieksze zaufanie.
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2003 20:49

Hm... moja pani doktor kamien sciaga w czasie wizyty...
a zabki czysci wolowinka - dadza sie namowic?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 22, 2003 20:57

Agal :)
po dwoch dniach stosowania tego leku poprawa jest tak wyrazna, ze ja jako laik widze. Olka jeszcze cierpi przy podawaniu, Pinky ma wszystko gdzies. Zaraz napisze dokladnie co to za specyfik, bo wczesniej przekrecilam nazwe chyba. Spersadexoline - tak sie nazywa.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 20:59

Zuza :)
kamien na szczescie jest na mlecznych, ktore zaraz wypadna, ale szybko musze zastosowac profilaktyke, coby na stalych sie nie zdarzylo. Dadza :) a jakie najwieksze kawaly moge im dac ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 21:10

a bo ja wiem? takie, zeby musialy sie troche nameczyc przy gryzieniu, sama zobaczysz jakie wlasciwe, jak za male beda to beda lykaly bez gryzienia, jak za duze to pomemlaja i zostawia.
Najlepiej, zeby ta wolowinka jeszcze jakies sciegna miala to bardziej trzeba gryzc ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 22, 2003 21:13

A..czyli musze poszukc takiej ble....i w kawaly. Ok..jutro skocze do rzeznika i zamroze. W weeend beda mialy :) dziekuje zuza :) :1luvu:
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 21:15

tylko wiesz ;-) swieza musi byc :-) tylko pod wzgledem zyl i sciegien "ble", a nie ogolnie :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 22, 2003 21:16

Wiem, wiem :) ble dla mnie bo nie lubie takiej kroic :) i male zazwyczaj dostaja poledwice wolowa.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 21:17

Problem z kamieniem wynika też z osobniczych skłonności - gdzieś czytałam/słyszałam, że to zależy od ph w mordce i zresztą widzę u swoich kotów - Javce się straszny kamień robi i ona w ogóle ma słabe zęby. Najlepsze zębicha ma Nalunia, ale ona tylko suche je, może dlatego :? Ale ma ponad 8,5 roku i nie miała ani razu czyszczonych zębów, ale juz czas, bo zaczęło jej smierdzieć z pycha, aże jest okropnie pieszcotliwa, więc to troche uciążliwe jest :roll:
A jeśli chodzi o ten specyfik do oczu ... to ja na szczęście, jak z maluchami miewam jakies problemy, to gentamycyna w maści i pomaga. Kiedyś musiałam korzystać z usług dra Garncarza, wiec wtedy wkładałm kociemu do oczy jego "czwórpak"- tobrex, braunol, naclof i vidisic (chyba to to, bo to 3 lata temu było, więc moze źle pamiętam)
A.

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2003 21:21

Olce gentamecyna by nie pomogla. Pinky juz dawno to przerabiala i tez nie. Floxal spowodowal, ze u Olki pojawilo sie zapalenie zwiazane z rogowka, zamykala oczko. Dlatego zmiana antybiotyku i sama jestem zdziwiona, ze w ciagu dwoch dni taka poprawa.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 22, 2003 21:30

Aaale sentymentalny (dla mnie ;) ) temat. Na forum - jeszcze na kotach.pl - trafiłam właśnie z powodu podwójnych zębów Saszy :lol:

Saszy mleczaki wypadły po jakichś dwóch tygodniach współegzystowania z nowym garniturem. Mleczaki miał fatalne - żółty osad na zębach, brązowe plamki - bałam się, że drugie zęby będą tak samo słabe. A tu okazało się, że drugie są ładne, białe i kamień się nie osadza :D

Saszka ma krzywy zgryz - nie wiem - może to właśnie od tego, że przez jakiś czas miał dwa komplety zębów :roll:

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob sie 09, 2003 22:55

Dawno nie pisalam o moich pannach, wiec moze tak szybciutko wiesci z frontu - walczymy z dolegliwosciami kociambrow :)
Kamienia juz prawie nie ma - dostaja za rada zuzy (zuza - nie boj sie, nic im nie mowilam, ze to Twoja rada :) wolowinke ze sciegnami. Domyslam sie, ze srednio im to pasuje, gdyz po napuszczeniu wody do wanny w celu polezenia np w pianie napotykam owo miesko w wodzie. Moze licza, ze im sie rozmieknie ?
Oczka juz lepiej, jeszcze 10 dni zakraplania, ale na szczescie wreszcie udalo mi sie zaszczepic po raz drugi Pinky. W dodatku od razu na wscieklizne tez. No i wazna wiadomosc....chyba obie waza kolo 3 kg. Chyba, bo musze poszukac czulszej wagi :) Dlatego tez (nie wiem, czy dobrze robie) Pinky zaczela od dzis dostawac mniej puch. Tzn ma pod dostatkiem suchego ale puche dwa razy dziennie (pol). W ogole prawdopodobnie zostanie lekko jej zmieniona dieta na miecho.... bo kicia ma dupcie naprawde duza :) do tego stopnia, ze jak skacze, to sie o nia boje :) ganiac jej sie nie chce, tylko by spala i jadla. Wyjatkie z reguly jest ping pong. Za nim gania :) szczegolnie o 4-5 w nocy :)
I zmienila mi sie konfiguracja kociakow w trakcie nocy. Przylazi Pinky, Olka trzyma sie z daleka. Rano przychodzi Olka.

Pytanie do Was - jak dlugo odrasta siersc kotu na lapce ?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 09, 2003 23:07

Kinus, a ile Pinky ma (wiekowo)? Ja sie nie znam na BRI, ale takie kocię małe to chyba powinno jeść do woli? :roll: Od razu zastrzegam, że opieram sie tylko o własne doświadczenia z moimi zbójcerzami.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 09, 2003 23:20

Wiekowo urodzila sie albo 5 marca albo 27 marca. Wiec niedlugo bedzie miala tak czy tak 5 miesiecy. Tez slyszalam na forum BRI, ze ma jesc dowoli.....ale jej juz brzusio wisi i zeber niet...przynajmniej niewyczuwalne. Dlatego bedzie miala duzo zarelka, ale mieska...puchy ida w odstawke. Tzn jako przysmak.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 15 gości