WIELKIE problemy z dokoceniem - niby normalne życie:)

[Aleksandra59]

[Aleksandra59]

[Aleksandra59]

- włączyłam myślenie i okazało się, że miałam wyłączone coś co się nazywa BBCode i to niemożliwiało przesłanie zdjęć, tylko same linki.
A tu Fifulec namiętnie liże Mimi - to zdjęcie z działki, a nie z urlopu

[xandra]

piekne koty, bo miałam przyjemnosc je widziec

[Aleksandra59]

No to ja teraz zasypię mój wątek zdjęciami. Na razie stare - za jakiś czas będą sztuki nówki.

Tu Fifiś bardzo smacznie sobie śpi.


Tutaj Mimi spod fotela pilnie obserwuje Kikę,

która smacznie sobie śpi

[maggia]

Śliczności!!










W końcu są zdjęcia to teraz filmiki się nauczysz wstawiać.

[Aleksandra59]

To były zdjęcia z działki - tak jakoś z początku sierpnia. Próba zsocjalizowania kotów, z której nic nie wyszło.
Dzisiaj podjęłam kolejną próbę - ale bez Mimi. Ona jest zbyt agresywna i szybka, a tu te problemy architektoniczne.
No to zrobiłam tak - Mimi poszła na wygnanie, a otworzyła drzwi do pokoju, w którym zbunkrowana jest Kiki. Ona siedzi na kanapie pod narzutą . No to Fifi do nie polazł, najpierw pojadł Kiki jedzonko, potem zainteresował się kanapą. trochę to trwało, aż doszło do walki z wielkim darciem pyszczydła przez Kikę - pół minuty i cisza
Kika siedzi pod narzutą a Fifi krąży po całym mieszkaniu i od czasu do czasu ociera się o mnie.
Uppppsss, no zobaczymy co będzie dalej - na razie Fifiego nie zamykam. Może się jakoś dogadają

[izaA]

No widzisz, nie taki diabeł straszny z tymi zdjęciami no i za socjalizację

[Aleksandra59]

To teraz będzie historia dzisiejszej próby zsocjalizowania kotów - NA ZDJECIACH :

Kanapka, na której pod narzutą kontestuje Kika


Trochę się włączyłam, ponieważ odsłoniłam narzutę i sytuacja wyglądała tak:


Kikunia niestety od razu wlazła pod narzutę, a Fifi próbuje zorientować się o co w tym wszystkim chodzi:


Się orientuje dalej


Aż nagle - ale najpierw Kika mordkę darła dosyć intensywnie - lekko atakuje


A potem to było obchodzenie przez Fifiego całego urlopowego mieszkanka, a jak postanowił pójść spac, to wyekspedjowałam go do Mimi
Na zakończenie dzisiejszej sesji zdjęciowej, tak wyglądają moje urlopowe problemy architektoniczne - z Mimi w roli głównej

[izaA]

Czy ja dobrze widzę - tam jest taka głęboka dziura?

[Aleksandra59]

W pewnym sensie dziura tak , ale poniżej są schody w dół Wcześniej myślałam, że to wszystko dla kotów niedostępne będzie, ale jak dzisiaj poobserwowałam Miśkę - to ona ze schodów na ten "parapet" wskakiwała i zeskakiwała bez najmniejszych problemów To tak na oko 1 metr z dużym hakiem do skakania do góry. To, że młoda Mimi daje radę to w miarę ok, ale jak tam Kika wlazła - to ja nie wiem

[izaA]

Widać uzdolniona w tym kierunku

[Aleksandra59]

Zdolna besta jest rzeczywiście, tylko dlaczego tak nie lubi dwóch kotów złych Bo jeżeli chodzi brak socjalizacji to ja juz zaczynam sobie myślec, że to fanaberie Kiki są
Coś wychodzi mi na to, że kiciunia konkurencji nie lubi i basta

[izaA]

Jeśli tylko o to chodzi - to ich nie rozdzielaj...sobie sprawy ułożą po swojemu

[Karolka]

Zdolna besta jest rzeczywiście, tylko dlaczego tak nie lubi dwóch kotów złych Bo jeżeli chodzi brak socjalizacji to ja juz zaczynam sobie myślec, że to fanaberie Kiki są
Coś wychodzi mi na to, że kiciunia konkurencji nie lubi i basta

Ja się nie dziwie Kikusi. Sama się bałam dwóch kotów złych a jestem duża

A swoją drogą, nie mogę sobie wyobrazić jak Mimi wskoczyła na ten wystający kawałek drewna nad schodami?