Leoś i Lunia - REAKTYWACJA :)

» Czw wrz 06, 2007 15:20

Zo.Zo. pisze:Jak wróciłam ze szkoły zaczęły się miziać i mrauczeć
Teraz jedzą mokre jedzonko. Ciekawe co dziś zmalują

Z okazji urodzin pewnie zmalują coś wyjątkowego! :twisted:

Wszystkiego najlepszego!!!

» Pt wrz 07, 2007 10:55

siostra Zo.Zo z tej str..
dzisiaj jak pryszlam na chwile do odmu to kociuchy rozbrykane....atakowaly wszystko co sie rusza:D smieszniee

Lunka wskoczyla na moje kolana i mnie lapa zaczeppiala..po chwili i Leos wskoczyl tylko sie nie wyrobil i zlecial<lol> po chwili jednak oba byly na kolanach i jak warfiowaly!!:) kochane te futerka wybilawily sie i teraz spia:D jedno na kolanach drugie na lozeczku..zaraz smigam do pracki dobrze ze niedlugo Zo.Zo wraca ze szkoly:)

» Pt wrz 07, 2007 18:50

Widzę, że moja siostra się odezwała. :roll:

Zdjęcia będą w weekend.

Kociska w sumie spały. Tera też. Pewnie nocy będzie III wojna światowa :roll:

Kupiłam im ostatnio kocią trawkę. Jest już gotowa do spożycia,a tymczasem koty jej nie ruszają!

One zawsze podgryzają mi roślinki w domu, a jak dam im specjalnie to nie ruszają :roll:

Co ja z tym zrobię? Zjeść to chyba nie za bardzo

Jeszcze rozwolnienia dostanę :twisted:

Macie jakiś pomysł co z tym urwisami zrobić żeby to zaczęły jeść? Bo jak się zmarnuję, będę zła. :evil:

» Pt wrz 07, 2007 18:52

Ja Mikusiowi też trawę kiedyś kupiłam... i tak stała i stała.. aż trzeba było ją wyrzucić. Nic nie ruszył :evil:

» Pt wrz 07, 2007 19:02

No ja mam nadzieję, ze moja nie będzie tak stała tylko, kocinki w końcu skoszą tą trawę... :roll:

» Pt wrz 07, 2007 19:06

Ciupulka trawkę sobie doniczki poskubywała, ale lepiej smakuje ta z ogródka. :wink:

A Polcia trawkę wykopała razem z ziemią i musiałam ją wyrzucić.

Zo.Zo Ty im lepiej nie daj teraz spać, bo w nocy to się będzie działo. :strach:

» Pt wrz 07, 2007 19:10

Jak mama kupiła trawę Tosi, to ta się na nią polozyla i wygniotla

(sorka za brak polskich znakow, ale maluje paznokcie :oops:

)

» Pt wrz 07, 2007 19:10

Heh, no ja nie mam podwórka. :roll:

A co u ciebie Maggiu tak cicho w wątku?

Zawsze wspólnie robiło się dziennie te 2 strony

Kotuchy aż żal budzić. :wink:

Ale niedługo się przebudzą bo tak się rozciągają

Moje szkraby kochane

» Pt wrz 07, 2007 19:13

Zo.Zo. pisze:Heh, no ja nie mam podwórka.
A co u ciebie Maggiu tak cicho w wątku?
Zawsze wspólnie robiło się dziennie te 2 strony

Kotuchy aż żal budzić. Ale niedługo się przebudzą bo tak się rozciągają Moje szkraby kochane

Nadrobię po weekendzie mam nadzieje. Nie mam teraz czasu a jutro egzamin. :oops:

» Pt wrz 07, 2007 19:20

egzamin?

to trzymam kciukasy :ok:

A koty obudziłam. :twisted:

Podeszłam do Luni dałam buzi w główeczkę, a ona mrrr

To ją zaczęłam całować a to w udko a to w łapulki. Nie obeszło się bez nochalka. :twisted:

Leon domagał się pieszczot więc też zrobił mrrr i zaczął się łasić :roll:

Zaczęłam go miętolić i całować :oops:

Potem się wtulił w rękę i nadal mrrr. Drapie go po tyłeczku, a ten rozchyla nogi i patrze...że mu trąbka wychodzi

Podniecił się... :roll:

Więc usiadłam do kompa a ten znowu łasu i mrrr. Teraz siedzi na moim krześle i trochę zaczepia moje ciuchy a trochę się myje :roll:

Poszedł. A Lunia chwile przedtem leżała, ale poszła w ślady brata.

» Pt wrz 07, 2007 19:28

Zo.Zo. pisze:egzamin?
to trzymam kciukasy
A koty obudziłam.
Podeszłam do Luni dałam buzi w główeczkę, a ona mrrr
To ją zaczęłam całować a to w udko a to w łapulki. Nie obeszło się bez nochalka. Leon domagał się pieszczot więc też zrobił mrrr i zaczął się łasić Zaczęłam go miętolić i całować Potem się wtulił w rękę i nadal mrrr. Drapie go po tyłeczku, a ten rozchyla nogi i patrze...że mu trąbka wychodzi Podniecił się...
Więc usiadłam do kompa a ten znowu łasu i mrrr. Teraz siedzi na moim krześle i trochę zaczepia moje ciuchy a trochę się myje Poszedł. A Lunia chwile przedtem leżała, ale poszła w ślady brata.

Zo.Zo. przywołuje Cię do porządku!!! :evil:

Gdzie Ty tego kota obłapujesz :?:

Nie wolno tak!! :twisted:

» Pt wrz 07, 2007 19:39

Ale to nie moja wina. :oops:

Ja go po udzie drapałam chwile i patrze że trąbka mu zaczęła...

I proszę na mnie nie krzyczeć bo się w sobie zamknę :roll:

» Pt wrz 07, 2007 19:47

Zo.Zo. pisze:Ale to nie moja wina.
Ja go po udzie drapałam chwile i patrze że trąbka mu zaczęła...
I proszę na mnie nie krzyczeć bo się w sobie zamknę

NIE KRZYCZĘ PRZECIE DUŻYCH LITER NIE PISAŁAM! :smokin: