Dongi+Zenek+Kasia - Guz na żuchwie - koniec paniki :)

[Agn]

No. Jak je Dongi przetrzymała w brzuszku to pewnie szybciej otworza te oczyska.
Są piękne i ogromne.

I ja poproszę zdjęcia tych pasków na uszach, bo jak ją widziałam to miała tylko wyleniałe brązowe.
[Jak się da, oczywiście ]

[Sylwka]

Na życzenie Agn uszy Dongi od tyłu:

Niestety na żywo jakoś bardziej pasiasto wyglądają (choć na fotce widać subtelne jasne pionowe paski). Pewnie jak sierść odrośnie zupełnie to będzie lepiej widać. Nie sądziłam, że uszy będą kolorowe.

[Agn]

Ja widzę.
I widzę różnicę, bo pamiętam te ciemne wyleniałe uszyska. A ona jest przecież melanżowa RÓWNIEŻ na uszach.

[Fraszka]

Śliczne i oryginalne ma Dongi umaszczenie. Mój Limek jest również melanżowy, ale inaczej - Dongi ma więcej czekolady, a Limek więcej mleka.

[Sylwka]

Kociaki bardzo się zmieniają. Czarnulka jest coraz mniej czarna a robi się grafitowa. Ma dodatkowo białe kudełki na łapkach i troszkę w uszkach. Oczka się powoli rozchylają. Futerko ma jakby dłuższe od szylkretki. Prawe oko szylkretki jest już bardzo często otwarte. Czy czymś te oczęta przemywać? Martwi mnie troche dysproporcja między maluchami. Czarnulka jest prawie ciągle przyssana do najlepszych cycusiów. Jest już sporo cięższa (niestety nie mam wagi) i ma okrągły brzuszek. Szylkretka jest mniejsza, ma mniejszą łepetynkę i mniejszy brzuszek. Podstawiamy ją do tych lepszych cycusiów ale niezbyt chce jeść (je tylko wtedy jak sama znajdzie). Jest bardziej aktywna. Czasami już utrzymuje się na łapkach. "Zwiedza" całe legowisko. Czasem słychać coś co przypomina kichanie ale noski są czyste więc chyba nie ma co się przejmować. Podczas snu kociaki wykonują mnóstwo mimowolnych ruchów ale coś mi mówi, że to normalne.

[Lidka]

Ale cudna mama:))
Kociateczka tez przecudne.
Alez im sie wszystkim poszczescilo:))
Bardzo sie ciesze:))
I nie oszczedzaj zdjec:) slij

[Agn]

Są śliczne.
Wszystkie trzy.

Piszesz, ze to szylkretka jest mniejsza a na tych zdjęciech wyglada na większą. "Złudzenie Apteczne"? Znowu?
A czarna, chyba rzeczywiście - jaśnieje, zresztą szylkretka jakby też.
Dongi wygląda na szczęśliwą i ogromnie zadowoloną.
Po raz kolejny - dziękuję Ci Sylwio.


A machanie łapkami przez sen - dobrze Ci się wydaje, że to normalne.

[Sylwka]

Na długość to chyba one się wiele nie różnią ale w wadze i rozmiarze brzuszka są różnice. Myślę, że nie ma powodu do zmartwień, bo wygląda na to, że rozwijają się prawidłowo. Czarnulka otwarła na raz oba oczka a szylkretka dalej jest prawooczna. Agn czy Klakier (kot z gospodarstwa) był czarny? Szukamy tatusia .

Tak się kochają:

Na tych fotkach znowu szylkretka wygląda na większą.

[Dorota]

Szukamy tatusia

Sylwko za caloksztalt

[Fraszka]

Szukamy tatusia

Do adopcji, czy wyegzekwowanie alimentów

[Sylwka]

Szukamy tatusia

Do adopcji, czy wyegzekwowanie alimentów

Alimenty? To jest pomysł. Chyba się jednak obejdziemy bez zapasu myszy, pchełek i świerzba. No bo co taki wiejski kocur miałby do zaoferowania .

[Agn]

Klakier BYŁ [JEST] czarny.

Jak mała będzie miała uszy w poziomie, `na Yodę` - to na pewno on.

[Ewasara]

Szylkretka ma wysuniętą dolnią szczękę jak moja syjameczka

[Sylwka]

Meldujemy, że oczy otwarte.

Trochę nieostre:

[ryśka]

Śliczne kocie oczy.