Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 08, 2006 17:49

Azorrrrr, nie grrrrrryź ręki, która rządzi miską !!!!
:twisted:



Kciuki za Azorka, zmaltretowane ramię i działanie Biogenu :ok: !!!!!

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 08, 2006 19:11

Azor nie chciał mnie ugryźć :ryk:, po prostu tak bardzo smakował mu Biogen że kłapał jak krokodyl :lol:. Mam nadzieję że będzie taka sama skuteczność jak przyjemność spożywania :lol: :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro lis 08, 2006 21:14

gattara pisze: po prostu tak bardzo smakował mu Biogen że kłapał jak krokodyl :lol:.


Widzę pewne podobieństwo 8O do Lolki....
....ona za enteramid i gammolen da sobie odciąć wszystkie łapy :smiech3:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 11, 2006 20:59

I co słychać u moich ulubieńców? :D
Kciuki za zdrówko Azorka wciąż zaciśnięte!
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Nie lis 12, 2006 6:53

Azor ma się nieźle, chociaż w nosku znowu mu trochę furczy :( , mam cichą nadzieję że nie rozwinie się to w coś gorszego :roll: . Co do Kiwaczka - odkrył uroki męskości :ryk:, leje jak sikawka, wyje jak potępieniec i usiłuje "zrobić kotki" w porządku alfabetycznym: Azorkowi, Falce i Wedze :lol: . Chłopak jurny jest że hej :ryk:, z tej prostej przyczyny we wtorek lub środę idziemy chlastać klejnoty :twisted: . Boję się jak diabli, Kiwcio pomimo nad wyraz szybkiego rozwoju płciowego nadal ma słaby układ nerwowy i nie jestem pewna czy nie zostały jakieś ukryte uszkodzenia po paraliżu - przecież nie można przewidzieć wszystkiego :roll: . Wykończę się ....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie lis 12, 2006 10:29

no masz!! Zima idzie, a temu marcowanie w kociej łepetynie :roll:

Gattara, daj znać kiedy dokładna data zabiegu - będę trzymać kciuki za Kiwaczka i Twoje samopoczucie :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lis 13, 2006 11:06

Znam już datę wiekopomnego wydarzenia ;), Kiwaczek idzie na zabieg w środę o 9-tej rano :roll: . Nie wiem jak doczekam środy, o przetrzymaniu zabiegu nie wspomnę, mam wrażenie że z każdym kolejnym zabiegiem wpadam w większą panikę 8O , przecież z czasem powinno być lepiej?
Bardzo proszę o kciuki :roll:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lis 13, 2006 11:12

oczywiście kciuki :ok: :ok: :ok:

swoją drogą Simbulec miał zabieg prawie 2 m-ce temu a wyje nadal :wink:

czytam ostatnio wasz wątek ale brak mi czasu na wpisy
ledwo się wyrabiam żeby w swoim i Zombiaków coś napisać
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 13, 2006 11:27

Gattara, kciuki przygotowane, w środę mocno zaciskamy! :D

I nie panikuj mi tu dziewczyno - dobrze wiesz, że u kocurków taki zabieg i rekonwalescencja przebiega w tempie ekspresowym. Będzie OK, innej wersji nie dopuszczamy! :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lis 13, 2006 11:51

Nie martw się, kulki trzask prask i po sprawie! Ja tez powinnam pójść z Lili, a tu ciągle jakieś wydatki (sterylka 100 euro ponad), teraz przylatuje do mnie siostra. Na razie nie zaczęła jej się rujka (kotu, nie siostrze), więc mam jeszcze troche czasu, choć niewiele, bo już ma 5 miesięcy..

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Pon lis 13, 2006 11:55

Bedzie dobrze, musi być :) Kastracja na szczescie nie jest bardzo skomplikowana (sama sie pocieszam, bo Romek rośnie coraz bardziej ;))
Tylko zeby zechciał się uspokoić później ;) Bedziemy trzymac kciuki

Zagadko, 5 miesięcy to jeszcze nie jest dużo. Moja kotka piewszej rujki dostała jak skończyła rok. Tyle, że teraz młodzież szybciej dojrzewa ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 13, 2006 12:29

O, twoje najmłodsze dziecko dorasta :lol:

Kciuki są i będą :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lis 13, 2006 12:31

Kot sąsiadów nie daje mi spać w nocy! Miauczy juz dwa miesiące, nie wiem jak to jest możliwe! Bardzo głośno i nisko dość. Co 10min mniej więcej. Mój TZ twierdzi, że to rujka, ale tak długo? Czy kocury też miauczą w rui? Nie wiem, czy nie przejsć się do sąsiadów.....

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Pon lis 13, 2006 13:22

gattara pisze:Znam już datę wiekopomnego wydarzenia ;), Kiwaczek idzie na zabieg w środę o 9-tej rano :roll: . Nie wiem jak doczekam środy, o przetrzymaniu zabiegu nie wspomnę, mam wrażenie że z każdym kolejnym zabiegiem wpadam w większą panikę 8O , przecież z czasem powinno być lepiej?
Bardzo proszę o kciuki :roll:


Kciuki trzymamy :ok: .
W moim przypadku za każdym razem panikuję :strach: a Prozaczek był siódmym kastratem /plus sterylka Pysi, plus dwie opracje Koty i dwie psa :cry: /.
Na pocieszenie dodam, że Prozac już kilka godzin po zabiegu biegał za piłeczką jakby nigdy nic :roll:
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lis 13, 2006 13:48

Zagadka pisze:Kot sąsiadów nie daje mi spać w nocy! Miauczy juz dwa miesiące, nie wiem jak to jest możliwe! Bardzo głośno i nisko dość. Co 10min mniej więcej. Mój TZ twierdzi, że to rujka, ale tak długo? Czy kocury też miauczą w rui? Nie wiem, czy nie przejsć się do sąsiadów.....

Mam w domu to samo już od kilku miesiecy - mimo wykastrowania 2 m-ce temu
nie idź do sąsiadów - po co stresować ludzi
może mówię tak bo sama wolałabym aby nikt mnie nie nawiedzał z tego powodu :wink: ale podejrzewam że jakby mogli coś z tym zrobić to by już dawno zrobili
no chyba że kot miałczy jakby działa mu się krzywda :evil:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości