Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2006 8:47

Nie dali śniadania :twisted: normalnie nie dali :cry: Duży wody świeżej nalał do misek i zadowolony :twisted: no i tę trawkę na oknie zostawili, ale co my, krowy jesteśmy czy jak, coby trawę jeść i woda popijać :cry:

Do tego wszystko poprzestawiane, sypialnia znów zamknięta, ale kotami żadnymi stamtąd nie czuć :? ciekawe, może Duża tym razem jakieś inne zwierzę przywlekła ?...? jakieś bezzapachowe? i duże musi być, skoro wszystkie meble Duży z sypialni wyniósł...

Zdziwiony i Głodny Georg






To ja, Klemens. Ja wiem, dlaczego nie dali nam śniadania, powiem Wam, ale ciiiiicho sza.
Georg idzie dziś do dentysty :strach: Duża w Zielonym ma mu usunąć złamanego kiełka :( Boli go ten kieł, ale Georg jest tchórzem i woli cierpieć niż iść do Zielonej Dużej 8O Chyba ostatnio bardziej go boli, bo ciągle mnie bije, zły jest jak nie wiem :( Może jak mu usuną to bolące, to mu złość przejdzie... dlatego ja też, dla towarzystwa nie zjadłem dziś śniadania, niech się nie czuje wyobcowany ten CzarnyKot :) Trzymajcie kciuki za Georga, niby mnie gania i bije, ale ja go mimo wszystko lubię - pozwolił mi tu zamieszkać :)

Klemens Tajemniczy
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 29, 2006 9:29

Georguś, cześć, to ja Dyzio

chodzenie do dentysty to nic miłego, ja wiem
jak zamieszkałem w domu u Dużych to poszli ze mną "na przegląd techniczny" do jednego Zielonego Dużego, który jak już mnie całego obejrzał to zajrzał do paszczy (wrrrr !) i powiedział, że mam okropny kamień i dwa zęby do wyrwania i na dodatek dziąsła zaczerwienione i że "on się za mnie weźmie". O matko, jak ja się bałem jak mnie kilka dni później zawieźli do niego i zostawiliii ... :-( Straszny zielony Duży dał mi jakiś zastrzyk a ja zasnąłem, jak się zacząłem budzić to zobaczyłem nad sobą Dużych i Zielonego Dużego i oni wszyscy zaglądali w moją paszczękę a Zielony Duży pokazywał jakie mam teraz ząbki ładne, bielutkie, wszystkie zdrowe, tylko w jednym miejscu było zeszyte dziąsło i trochę mnie bolało. Ale wszystko się ładnie wygoiło i teraz mam piękny uśmiech i mogę jeść najtwardsze chrupki:-) czego i Tobie Georguś życzę nic się nie bój wszystko będzie ok., trzymam za Ciebie pazurki
Dyzio
Ostatnio edytowano Śro lis 29, 2006 18:21 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 29, 2006 17:24

Georg, opowiadaj jak tam było! Jak się czujesz bez ząbka?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lis 29, 2006 18:08

Chwila moment i po strachu, narkoza króciutka i płytka, a za to potem jaka ulga :D

No i co tam?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lis 30, 2006 7:23

Biedny, biedny kotecek .... Jak Ty to biedaku wytrzymałeś?? Teraz już pewnie Cię Duża rozpieszcza za dzielność i odwagę :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 30, 2006 8:12

Georguś, już po śniadanku? :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 30, 2006 9:21

hej, to ja, Georg, przeżyłem jednak :lol:
chociaż jak mnie Duży od Zielonej Cioci do domu przywiózł, to nie miało mi się na życie :( nogi mi się rozjeżdżały i w głowie kręciło... a głodny byłem jak smok 8O A Duży nie wzruszony, nic do jedzenia nie dał...

Jak wróciła Duża, to wpakowałem się jej na kolana, przytuliłem i spałem, spałem, spałem.... i zimno mi tak jakoś było... Duża wysłała Dużego do sklepu, żeby przyniósł mi jogurcik, nawet brzoskwiniowy kupił - mój ulubiony :) więc troszkę pomlaskałem i znów poszedłem spać.
Podobno mam szew założony, tam gdzie ząbek wcześniej był, ale Zielona Duża kazała moim ludziom sie nie martwić, bo sam go sobie na pewno wydłubię. Rację ma, mądra ta Zielona :)

Wyspałem sie za wszystkie czasy, rano byłem rześki jak skowronek :) i na śniadanie dostałem mięsko z puszki 8O a nie, jak zawsze, chrupki :)
Duża mówi, że teraz będę przez jakiś czas jadł tylko miękkie :) ciekawe skąd weźmie tyle puszek :wink:

pozdrawiam wszystkie Ciocie, które trzymały kciuki za mój ząbek :love:

Georg "Scerbol"

PS. Zielona Duża na śpiku obcięła mi pazurki 8O podstępna człowieka ! :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 30, 2006 9:45

Dzielny byłeś Georgu 8) A Dużej powiedz, że nie żadne szczerbol tylko taka moda, złotego sobie wstawisz :wink:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 30, 2006 10:54

szczerboli są słodkie i pamiętaj, duża teraz zrobi dla Ciebie wszystko, ma wyrzuty sumienia, ze Cię zawiozła do Duzej Zielonej, także korzystaj :twisted:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 30, 2006 13:04

Georgu usuwanie zabkow to sama przyjemnosc :lol: . Usuwalam niedawno korzen kla. Duzi nie zauwazyli, ze pol roku wczesniej kiel mi nie wypadl, tylko sie zlamal i powstal tam ropien. Bardzo mlaskalam i rzucalam glowa zanim sie Duza odkryla co mi jest. Po zabiegu bylo mi bardzo zle, ale cala noc bylam tulona i grzana.
Za to potem zaczely sie te slynne przyjemnosci. Dwa tygodnie bylam krolowa tego domu. Jak ktos mnie pacnal to dostawla w lep i to nie ode mnie 8) . Dzieki mojej diecie wszyscy (poza Duzymi) jedlismy pyszne pasztety, a oprocz tego ciagle ktos mnie nosil na rekach i glaskal. Zaluje, ze paszcza sie tak szybko wygoila :twisted: , bo skonczyla sie laba :roll: :wink: Ale z tego wiem mam do usuniecia jeszcze 5 zebow, bo choruje na FORL. I znowu bede krolowa :king:

Sciskam Twa lapke,
Hrupcia
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt gru 01, 2006 7:23

Georg i jakiego zadoscuczynienia zarzadales od Duzej? :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2006 9:05

Georg wrodził się w pańcię - też się na nim goi jak na psie 8)

Już wczoraj kotecek w pełni sił tłukł Klemensa, ile wlezie :twisted: Tak się odwdzięczył "braciszkowi" za mycie uszu i główki w czasie, kiedy sam był za słaby i zbyt obolały, aby dokonać toalety własnojęzycznie :roll:
Żadnych objawów przebytego zabiegu, opuchlizna z mordki zeszła, więc i Duzi sie nie rozczulają :twisted:

Ja nie wiem, co z tym kotem :( znów jest gorzej między chłopakami... Georg gania Klemensa, wskakuje mu na plecy i gryzie w kark, Kluseczka chowa się w wiklinowej budce i jak tylko wystawi nos, to go zaraz Georg bęc! łapą :( nie wiem no... :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2006 10:05

Oj, Georg, no nie bądź zołza! :evil:
A może feliway?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob gru 02, 2006 8:57

Chłopaki, nie kłóćcie się. Duża zmartwiona jest bardzo. Ciągle choróbska jakieś paskudne, wasze walki... Serduszko będzie ją bolało! Tak nie można...
Ja wiem, że Wy strasznie ją kochacie, wiem...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon gru 04, 2006 8:24

no cóż, część z Was juz wie, że Klemensik jest chory, bardzo chory :cry:

W piątek zrobiliśmy rtg klatki piersiowej. Okazało się, że ten szybszy oddech, ten kaszel to wcale nie astma... Klemens ma odmę, jedno jego płucko jest całkiem zapadnięte. Nie wiadomo jak długo już tak ma, być może odma powstała na skutek tępego urazu, razem z tą jego połamaną szczęką - zgodziło by się, że ktoś go poprostu pobił :cry:

Do tego na rentgenie wyszły jakieś białe kropki...
Doktor Ewa zrobiła od razu testy na fipa i felva - na szczęście są ujemne, podejrzewała też chłoniaka :( natychmiast zorganizowała konsultację u Pana Doktora Alka. Pan Doktor od ręki zrobił USG i stwierdził, że te kropki to płyn :( kropelki płynu :(
Po wzajemnych konsultacjach ustalono leczenie: kolejne 10 dni antybiotyku (DalacinC), Mucosolvan wykrztuśnie i 3 serie Interferonu :( po zakończeniu kuracji interferonowej znów zrobimy rtg. Jeśli płyn nie zniknie, trzeba będzie go ściągać... a co dalej, nie wiadomo :(

Bardzo dziękuję Doktor Ewie i Panu Doktorowi Alkowi za tak szybkie, konkretne, działanie i za podtrzymywanie nas na duchu :1luvu:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 23 gości