Kasia C pisze: Czemu to pewne osoby maja tyle CZARNYCH kotow
też myśllę, że to niesprawiedliwe...
niesprawiedliwe jest też to, że te wszystkie czarne bestie są takie pyskate - nauczyły się od pierwszego czarnego w domu, Karusi, która - na próby wychowania kotecka - odpowiadała "A! A!"; stąd została jej ksywa Anonimowy Awanturnik
Teraz już i Florka - jak się odezwę to zawsze ma coś do dodania, Salcia - jak próbuję negocjować kicanie po firankach i oknach, to zawsze coś ma, jakieś argumenty za... Perła która porykuje jak jej się nudzi... Sowa cichutka i mało sie awanturzy (poza prowadzeniem nieustannej wojny z Cykosią), Sójeczka robi swoje i - w miesce werbalnych argumentów - patrzy się w oczy wymownie.
Niesprawiedliwe jest też to, że jak się człowiek usiłuje wyspać, to taki jeden mały, czarny kotek

sam już nie wie, gdzie ma pazurki przyłożyć do zadymy
