4D - Klub Kota Masochisty. Szczotkowy fetysz. s.37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 07, 2005 12:20

a ja trzymam kciuki wszyskie jakie mam - moje 2 i Stefana też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
sTeFf & FeLeK KarToFeLeK

ani_stefanowa

 
Posty: 546
Od: Wto sie 30, 2005 21:36
Lokalizacja: Szczecin in my heart/Dublin in real.......

Post » Pt paź 07, 2005 13:07

Blue, Ty to umiesz czlowieka pocieszyc, ja sobie pracowicie od rana wmawiam, ze nie jest zle, a Ty mi takie rzeczy :roll:
A tak powaznie to w takim razie nie czekam na niewiadomo co, tylko wezwalam taksowke i jade na Woloska. Dzis na Gagarina i tak nie ma specjalisty, jade tu gdzie blizej.
Pamietam o minimalizowamiu stresu, pakuje ja w ostatniej chwilo do transporterka, jade taksowka...
Co jeszcze moge zrobic :roll:
Wpakowac jej Didi do transporterka, zeby sie przytulila :roll:
O Niziolku pamietam, bylam kiedys u niego z Dorianem, ale skad u Dalii astma, tak ni z tego, ni z owego, nagle zupelnie :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 07, 2005 13:16

Chole.ra.
Zadzwonilam po taksowke prawie godzine temu, za 10 minut miala byc, pani wlasnie zadzwonila z pretensja, ze ona nie ma samochodu co zwierzeta wozi :evil: :evil: :evil:
Co ja chce krowe wiezc, kotka malego, w transporterku mam :evil: :evil:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 07, 2005 13:19

daj jej szanse....
:ok:
Obrazek
sTeFf & FeLeK KarToFeLeK

ani_stefanowa

 
Posty: 546
Od: Wto sie 30, 2005 21:36
Lokalizacja: Szczecin in my heart/Dublin in real.......

Post » Pt paź 07, 2005 13:24

Pani od taksowki 8O
W zadnym razie :evil:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 07, 2005 13:25

Lorraine, zamawiaj taksówkę w innej korporacji.
Jeśli transportujesz w kontenerku to nawet nie wspominaj o kocie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 07, 2005 13:32

ariel pisze:Lorraine, nie wspominaj o kocie.


właśnie
Obrazek
sTeFf & FeLeK KarToFeLeK

ani_stefanowa

 
Posty: 546
Od: Wto sie 30, 2005 21:36
Lokalizacja: Szczecin in my heart/Dublin in real.......

Post » Pt paź 07, 2005 14:34

Nie mozna nie wspominac o kocie bo mozna trafic na taksowkarza ktory ma np. alergie i albo zrobic mu problem albo stracic czas czekajac na kolejna taksowke.
Ja zamawiam zawsze taksowke z EleTaxi i nigdy nie mialam zadnego problemu.
Na dodatek chyba maja mnie zapisana w bazie jako jezdzaca z kotem - bo czasem gdy tylko podaje adres to sie sami pytaja czy tym razem bede z kotem :)
I jakims trafem zawsze przyjezdzaja kociolubni taksowkarze - wiec albo takich mi podsylaja albo mialam takie szczescie :)

Lorraine - przepraszam za straszenie, ale naprawde uwazam ze sytuacja jest bardzo powazna. :(
Nie wydaje mi sie zeby to byla astma...

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 07, 2005 14:40

Blue, ja zawsze mówię, że będę z kotem, jednak w tym przypadku wzięłabym jakąkolwiek taksówkę.
Nigdy mi się nie zdarzyło, żeby kierowca miał jakieś obiekcje, gdy np. brałam taksówkę z postoju.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt paź 07, 2005 15:13

trzymam kciuki bardzo

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt paź 07, 2005 15:45

Blue pisze:Lorraine - przepraszam za straszenie, ale naprawde uwazam ze sytuacja jest bardzo powazna. :(
Nie wydaje mi sie zeby to byla astma...


Dobrze, ze pisze to co myslisz, ja wiem duzo mniej od Ciebie i mi sie wydaje ze jest niezle, bo nie znam tak dobrze kocich zachowan i nie wiem, ze to oznacza bardzo zle, dlatego sie dziele spostrzezeniami, zeby mi je mozna bylo naprostowac, jesli sie myle :D

Wrocilysmy od weta, przeswietlenie wykazalo NIC, pluca czysciutkie, bez sladu plynu czy opuchniec, oskrzela tez, cial obcych widocznych na rtg BRAK :dance: :dance2:
Wet ja dokladnie obejrzal, obmacal, ona byla uprzejma nie kryc sie ze swoimi atakami, tak na jego oko to ona ma zapalenie tchawicy.
Dostala silniejszy antybiotyk Baytril (nie jestem pewna jak sie pisze) i Tolfedyne, bo wczorajszy steryd dziala 48 godzin, wiec zeby drugiego nie podawac.
Na astme mu to nie wyglada, powiedzial ze przez telefon to tak podejrzewal, ale jak ja obejrzal, osluchal (bardzo dokladnie) to astma w niej nie siedzi.
Mam nadzieje, ze wet sie nie myli i ze to faktycznie zapalenie tchawicy (spowodowane byc moze przez te tabletki), w takim razie powinna szybko zdrowiec :ok:

Z taksowka tez smiesznie.... Zadzwonilam do innej korporacji, taksowka przyjechala za 20 min, wsiadam a tam pan pyta ile ja mam kotow i ze chyba trzy :roll: Ja sie niesmialo przyznaje ze 4, pan pyta czy takiego rudego mam, ja mowie ze tak 8O
Co sie okazalo pan mieszka w bloku naprzeciwko i z okien widzi moj balkon, po ktorym chodza koty, tylko sie nie doliczyl, bo z daleka to pewnie Dal i Didi niewiele sie roznia :lol:
Pan tez ma dwa koty, okna zabezpieczone, nawet powiedzial ze sie dziwil ze tak po siodmym pietrze chodza bez zabezpieczenia (oklaski dla Damorka w tym miejscu, co mi tak ladnie siatke zrobil :D )
Kocurek niewykastrowany, ale koteczke pan na pewno wysterylizuje, na razie jest mloda, ale pan wie ze trzeba bo P. Suminska w radio o tym mowila... Pan rowniez pomaga okolicznym karmicielkom dokarmiac bezdomniaczki :)
No to juz nie bede miala problemu z taksowkami 8)
Strasznie smiesznie :D
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 07, 2005 15:54

przy dusznosci wazne jest odpowiednie nawilzenie powietrza
jesli masz nawilzacz uzyj, postaw gdzie w poblizu kici
jesli nie
mozesz ja zabierac do zaparowanej lazienki
chyba,ze ja to stresuje
ewentualnie postawic gdzies kolo miske z goraca parujaca woda
ale trzeba zabezpieczyc przed kotami
a to nie latwe
okno otwarte, bo przy nizszej temperaturze latwiej sie oddycha
dbaj zeby kicia sporo pila

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt paź 07, 2005 16:05

Nie mam nawilzacza :( , ale w duzym pokoju suszy sie pranie, jak wyschnie to wstawie nastepne, zawsze to cos chyba pomoze :roll:
Aha, jutro do mnie rodzice maja wpasc, oni mieli nawilzacz, pozycze od nich jesli dziala.
Chlodno mam w domu, wietrze na okraglo.
Dal wody nie chce za bardzo pic, ale jej nie szkodzi mleko (naprawde, sprawdzilam) wiec wczoraj wieczorem dalam jej cieplawego mleka z woda, ona to strasznie lubi, a zawsze cos w brzuszku bedzie, dzis tez jej dam :)
Kupie jej dzis Gerberka jak mi sie uda, jak nie to jakiegos indyka znow ugotuje, zeby mieciutkie miala.
Podoba Wam sie taka diagnoza? Moze to byc tylko zapalenie tchawicy? Oby......
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 07, 2005 16:23

a w jakiej formie podalas jej ta tabletke?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pt paź 07, 2005 16:40

lorraine pisze:No to juz nie bede miala problemu z taksowkami 8)
Strasznie smiesznie :D

I pożytecznie :)
I zdrówka kici życzę :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 11 gości