Melman już za TM [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 31, 2020 23:48 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

A ja taki niedowiarek, że aż wróciłem do początków Melcia i starego wątku :D . Czas zapie - psza jak oszalały :ryk:
Melmanku i Ciociu Tasha8562, wszystkiego najlepszego i kolejnych 20 lat (wszak zero to nic :ryk: ) życzę
Drops.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8884
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 04, 2021 19:09 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Dziękujemy wszystkim za życzenia :) Melmanek się ma dobrze, właśnie się kąpie po kolacji :)

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Sob sty 09, 2021 21:06 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Wróciłam dzisiaj po 3 dniach nieobecności i myślałam, że Melmano mnie zje z miłości i tęsknoty. Miał opekunkę, którą uwielbia, więc na pewno miał porcję głasków i mizianek, ale chyba jednak co pańcia własna to pańcia :) Nigdy aż tak mnie nie witał, a bywało że mnie nie było z tydzień... :201461 :201461 :201461 Kochany koteł.

a w bonusie kilka zdjąć kociego dzieciaczka mojej cioci. Masza jest śliczna i szalona :) Zostawiła mi kilka pazurkowych śladów.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Nie sty 10, 2021 5:15 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Cudna Maszeńka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70025
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2021 2:53 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Melman jest w szpitalu. Koszmarna noc. Wyrwał mnie ze snu o 1:30, strasznym krzykiem. Próbował się chować, najpierw pode mną, potem pod kocem. Nie mógł chodzić, tylko się czołgał. I tak strasznie miauczał :placz: :placz: :placz: zajęło mi z 20 minut żeby dotrzeć do weterynarza. Podejrzewają zator. Skrzep gdzieś przy jego tylnych łapach, ponoć już tracił czucie i łapy były zimne. Pewnie strasznie go bolało. Zostawiła go na noc, dała heparynę i przeciwbólowe (coś mówiła o opioidach). Jutro m dzwonić. Jak się poprawi to potem leczenie kardiologiczne. A jak nie to... Nie wiem sama, nic mi nie powiedziała ale obawiam się najgorszego. Trzęsę się cała, nawet szklanki wody nie potrafię utrzymać... Jal czegoś się dowiem to dam znać...

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Sob sty 23, 2021 3:40 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Kurczę, kciuki!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 23, 2021 4:44 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Och, dobrze, że szybko trafił do weta, to najważniejsze! Teraz powinno się powoli poprawiać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70025
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2021 7:45 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

O kurcze, paskudnie :(((

z całej siły trzymam kciuki, by udało mu się pomóc!
dawaj znać!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob sty 23, 2021 8:01 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

O rety, tak mi przykro :( Kciuki są :ok: , dawaj znać jak tam kocio się czuje. Biedny Melman :placz: :placz:

aga66

 
Posty: 6799
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob sty 23, 2021 11:10 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Dziękuję wszystkim za kciuki. Dzwoniłam przed chwilą do wterynarza. Sytuacja bez zmian - jest słaby puls w lewej tylnej nodze, w prawej nie ma. Albo odwrotnie, wybacznie, nie spałam wcale. Dostaje 2 rodzaje leków przeciwzakrzepowych i przeciwbólowe. Nie ma czucia w tylnych łapach, ale podjadł trochę dzisiaj. Wieczorem zrobią rozszerzone badania krwi, łącznie z hormonami tarczycy. Jutro go zobaczy kardiolog i wtedy się dowiemy co dalej. Jak serce jest ok to będziemy leczyć dalej. Jak jest dużo skrzepów w serduchu to... to rokowania nie są pomyślne.

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Sob sty 23, 2021 13:42 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Biedny kotek... Kciuki, zeby serduszko dało radę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70025
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 23, 2021 23:59 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Masz jakieś wiadomości? :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 24, 2021 9:02 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Jeszcze nic nie wiem. Godziny w których można dzwonić do szpitala to albo 10-12 albo 16-18. Dzisiaj ma go zobaczyć kardiolog i wtedy się zobaczy co dalej. Jak tylko się czegoś dowiem to na pewno napiszę.

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Nie sty 24, 2021 10:23 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Dobre wieści!!! Melman wrócił do normy :) Chodzi już normalnie, je z apetytem, nie wokalizuje że go coś boli. Wyniki są dobre, bez większych odchyłów od normy. A te odchyły co są nie są wielkie i, według słów lekarza, nie ma powodów do obaw. Teraz tylko czeka na kardiologa. Mam zdzwonić po 16 i wtedy się dowiem co i jak ze szczegółami. Są bardzo duże szanse, że Melman wróci do domu jeszcze dzisiaj.

Tasha8562

 
Posty: 304
Od: Śro sty 02, 2019 16:19

Post » Nie sty 24, 2021 10:57 Re: Melman - pieszczoch nad pieszczochy

Uffffffffff super !!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości