Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2016 21:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Właśnie to będzie taka kropka nad i w moim cv fotograficznym ;p bo już mam szkołę foto, studia podyplomowe i dwa lata w Związku Polskich Artystów Fotografików, a papier ze ZPAF jest najważniejszy ze wszystkich, bo uznawany w calej UE. A potem właśnie jeszcze chciałam Akademię Fotografii - juz konkretne tematy :) Ale nie wywieszę żadnego dyplomu w studio, będę to mieć opisane na stronie tylko ;) W studio będą wisieć zdjęcia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sie 26, 2016 23:43 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Powiem tylko ze krakow noca nie jest do spania. To jedno z tych miast ktore zyje cala dobe. Rynek, kazimierx, wisla. Jest pieknie. Jak cie kreci fotografia to nie pojdziesz spac tylko bedziesz focic. Nie jest to wieden ale pieknie jest noca.

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 26, 2016 23:57 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Na pewno nie pojde noca focic, bo nie jestem juz na tym etapie ;) a sama z aparatem tez nie chodze po ulicy szczegolnie wieczorem czy noca. Za drogi biznes zeby ryzykowac kradziez. Ale dobrze wiedziec, ze Krakow nie spi :) w sumie to sie zastanawialam jak jest na rynku w weekendy w nocy :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 28, 2016 17:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Przyszłam się przywitać i o nowinki u Was dopytać :)

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Nie sie 28, 2016 19:11 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Jak minela niedziela ?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon sie 29, 2016 10:18 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon sie 29, 2016 15:25 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Cześć Łobuzy,
Jak Wy sie macie z nowym tygodniem?
Co u dziewczyn?
Jak stan zdrowia Kitusi?
:201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon sie 29, 2016 16:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Hej Dziewczynki :)

Weekend spędziłam na świeżym powietrzu - w sobotę grill i praca, bo podczas grilla miałam czynić honory fotografa rodzinnego. Stresowałam się tym, bo też ZDJĘCIA przy GRILU? jakoś mi się to nie kleiło, a udało mi się zrobić naprawdę fajne fotki i bardzo się podobały :D
Był to grill przy domu jednorodzinnym (jadłam kiełbasy wegańskie, szaszlyki, ziemniaczki pieczone, grzybki - jedzenie przeszło moje oczekiwania, a kiełbaski wege pierwszy raz jadłam z grilla i były przeprzepyszne!!!) i siedzieliśmy w ogródku i znowu większość czasu przesiedziałam (oprócz pracy i rozmówek) myśląc jakby mieć taki dom dla moich kotów, czy dałabym radę z pająkami, czy wypuszczałabym koty do ogródka. I wymyśliłam, że pierwsze co bym zrobiła to ogrodzenie - normalny gęsty płot, taki przez który koty nie mogłyby przejść i żaden kot nie byłby wypuszczany bez opieki. W niedziele jeździłam na rowerze po wioskach i przyglądaliśmy się ogrodzeniom pod kątem tego, które by się najlepiej sprawdziło przy kotach i można coś wybrać jak się chce.

Rodzina, u której byliśmy, jest bardzo prozwierzęca (męża mojego siostry narzeczonego rodzice :mrgreen: ). Bardzo są dobrzy dla zwierząt. Mają wielkiego piesia, przygarniętego po przejściach i biedny piesio ma padaczkę i codziennie dostaje leki - oto on:
Obrazek

I była też kotka, która wybrała sobie ten dom jako swój do mieszkania. Jednak jest to kotek, który sam się przyplątał i dochodzi do domu. Jest mniejsza od Tosi, a podobno ciągle rodziła, a tam gdzie byliśmy kocięta się zabija :( I ta pani kotkę wykastrowała i przygarnęła od swój dach, ale kotka jakoś nie przytyła. Pani się pochwaliła, że kupuje kotce najdroższą karmę a kotka wybrzydza i nie chce jeść. Dostaje i suche i mokre. Nie dopytywałam jaką karmę dostaje, bo widać było, że kotek i piesek mają się tam bardzo dobrze, a poprzednia kotka przeżyła u nich 19 :!: lat. Ta niestety nie przebywa w domu w salonie na sofie tylko w innych rejonach domu, bo boją się, żeby piesek nie skrzywdził kotka. Oto ona:
Obrazek
Akurat ziewała ;)

Mam plan, żeby jak najszybciej spłacić kredyt hipoteczny i jest to realne do wykonania, a potem będziemy myśleć o domu. Tam w ogródku siedzieliśmy sobie przy stole, a kotka siedziała z nami na trawie. Chciałabym też trochę zieleni dla moich kotów, ale nigdy przenigdy nie wypuściłabym kota do niezabezpieczonego przed ucieczką ogrodu i co gorsze pod moją czy m. nieobecność. A ufne koty mają się najgorzej, łatwo mogą wpaść w ręce psychopaty, a nie trzeba szukać seryjnego mordercy, wystarczy źle wychowane dziecko czy jakiś walnięty dorosły, a takich nie brakuje :/

Kitusia leży dziś plackiem. Weszła do pudła i tam leży. W pewnym momencie aż się wystrachałam, czy ona się aby do czegoś nie szykuje, ale chwilę potem usłyszałam żywe "mrrruuu" a potem było siku i kupa i ostre drapanie w kuwecie. Jakby też ociupinkę mniej kuleje, ale tego nie jestem pewna. Dziś dostała lek na stawy i pierwszą dawkę leku przeciwbólowego. Na szczęście nie musimy iść do wetki :ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon sie 29, 2016 18:46 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Klaudia, Ty robisz cudowne zdjęcia. Zawsze oglądam je z przyjemnością.
Cieszę się, że udał Ci się weekend. Wśród zieleni, zwierząt i przyjaznych ludzi, najlepiej się odpoczywa. A jak doda się jeszcze do tego zestawu pyszne jedzonko, to już jest super. Mam nadzieję, że Kitusi lekarstwa pomogą.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Wto sie 30, 2016 6:00 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Zdjęcia piękne. Naprawdę, talent to talent....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sie 30, 2016 9:18 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

:1luvu: Witaj!
Z pochwałami się dokładam do dziewczyn.
I jak zdecydowałaś o Krakowie.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 30, 2016 12:45 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Dziękuję :oops:

Dziś jest ostatni dzień zapisów na jesienną edycje kursu i zdecydowałam, że się nie zapiszę, a teraz znowu nie wiem... Teść uświadomił mi ile jeszcze brakuje w moim studio - dwa kaloryfery, listwy przypodłogowe, szafka z umywalką, a w sprawy foto to nawet nie wnikam. Mój budżet jest na plusie 30 zł :mrgreen: No nic, chwilę jeszcze pomyślę co robić. W sumie nic nie tracę, bo kolejna edycja w styczniu, ale wiadomo jak to jest w zimie - dopiero strach jechać... :?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sie 30, 2016 15:13 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

ZAPISAŁAM SIĘ :mrgreen:

Jak nie teraz to kiedy będzie lepszy czas? W tej chwili nie mam żadnych zobowiązań, nie mam dzieci, będzie piękna jesień, za swoje studio na razie niewiele płacę dzięki zniżce, a to co jest na tym kursie właśnie będę robić zawodowo, czy też robię. Nie są to nowe tematy dla mnie, bo już się tego uczyłam i to robiłam również, ale możliwe, że tam to będzie bardzo profesjonalnie (w końcu robią sesje dla magazynów ponoć) na pewno inna szkoła to inne podejście, inny fotograf, inne studio, inny sposób pracy i na pewno nauczę się czegoś nowego- w to nie wątpię :) Może da mi to odwagę do pracy :) Poza tym kasę za kurs mogę wliczyć w koszty, tak samo noclegi. A zdjęcia z zajęć będę miała do portfolio na stronę i to będzie taka kropka nad i w moim zestawie szkół foto :) Poczuję się spełniona pod tym względem.

A też to przygoda, której nigdy nie przeżyłam. Nigdy nie byłam w delegacji sama, nigdzie nie byłam sama, nigdzie sama nie nocowałam, nie byłam w wielkim mieście sama (nie licząc Śląska)... będzie to dla mnie czas nauki i refleksji :) Będę sobie też chodzić uliczkami i chłonąć atmosferę :)

Koty zostaną pod opieką m. Właśnie! M! Wreszcie od niego odpocznę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :ryk:

Więc w Krakowie jestem 17,18 września 2016 Fot. portretowa
1,2 października 2016 Fot. mody
15,16 października 2016 Fot. reklamowa
I najlepsze, że Akademia Fotografii mieści się na Starym Mieście, więc będę w cudownie klimatycznym miejscu :)

Ale nie mam noclegu na z 17 na 18stego :/ Zamówiłam w hostelu pokój jednoosobowy z prywatną łazienką na pozostałe dwa terminy, a na ten pierwszy już pokój jest zajęty :/ Muszę coś poszukać.

Cieszę się :201413
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sie 30, 2016 16:59 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 :) Kitusia potrzebuje kciuków

Powodzenia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 49 gości