Mokatkowo cz IV

[magdar77]

Wywietrzał. Tylko Moki pamięta

[Aia]

Ale to dla Ciebie. Możliwe, że koty jeszcze coś czują. Albo tak jak pisałam, taki mają sposób argumentowania swojej racji

[Marzenia11]

Zawsze się pisze, że jeśli krew się nie leje, to się nie przejmować i nie wtrącać Nie wszyscy muszą się lubić, mieć takie samo zdanie i tak samo rozwiązywać konflikty. Nawet koty Jedni dadzą sobie po pysku, innym wystarczy znaczące spojrzenie. Poza tym, tak jak zauważyłaś, pewnie Mokiego denerwował zapach Latte. Może jeszcze do końca nie wywietrzał?

tyle że takie wali wcale nie świadcza o nielubieniu się kotow sa normalne i wystepują miedzy tez między kotami, ktore się lubią. Koty tore się nie lubią nie będą spac obok siebie.

[Marzenia11]

Wywietrzał. Tylko Moki pamięta

a ja mysle, ze jeszcze czuje. Nie jest tak, ze łazi czasem przez chwilę z lekko rozdziawionym pyskiem?

[Aia]

Zawsze się pisze, że jeśli krew się nie leje, to się nie przejmować i nie wtrącać Nie wszyscy muszą się lubić, mieć takie samo zdanie i tak samo rozwiązywać konflikty. Nawet koty Jedni dadzą sobie po pysku, innym wystarczy znaczące spojrzenie. Poza tym, tak jak zauważyłaś, pewnie Mokiego denerwował zapach Latte. Może jeszcze do końca nie wywietrzał?

tyle że takie wali wcale nie świadcza o nielubieniu się kotow sa normalne i wystepują miedzy tez między kotami, ktore się lubią. Koty tore się nie lubią nie będą spac obok siebie.

Oczywiście Ja też się żrę (choć łapą nie walę ) z osobami, które lubię. Ot czasem tak trzeba

[magdar77]

Wywietrzał. Tylko Moki pamięta

a ja mysle, ze jeszcze czuje. Nie jest tak, ze łazi czasem przez chwilę z lekko rozdziawionym pyskiem?

Nie, ale jeszcze czasem niucha mu pod ogonem, więc możesz mieć rację.
Po powrocie do domu nie zostałam pobojowiska ani pola walki tylko trzy zaspane koty. Kłaki nie fruwały.

[kuba.kaczor13]

hej ,kiedy wieziesz Kawę ?

[magdar77]

My już po wizycie. Pani Kawą zachwycona, Kawa też była za i hit absolutny - Moki wyszedł do przedpokoju przywitać gościa . Nie schował się nawet na moment.
Trzeba jeszcze pokazać zdjęcia Kawy, facetowi pani, który legł powalony chorobą i nie mógł przyjechać. Natomiast pani Kawę chce a ja chcę, żeby Kawa do niej poszła .
Najpóźniej jutro rano czekam na telefon i Kawa może się pakować . Trochę rzeczy zresztą zabierze dla złagodzenia stresu, m.in. swoją ukochaną fioletową myszkę i ulubioną budkę.

[kuba.kaczor13]

daj znać

[Aia]

Brzmi optymistycznie
Pani nie przerażona aktywnością Kawy?

[magdar77]

Pani ma bengala w wieku 9 miesięcy. Pani już nic nie przerazi

[alab108]

Pani ma bengala w wieku 9 miesięcy. Pani już nic nie przerazi

O rany, energia x 2, tj tajfun

[magdar77]

Podwójne tornado niesie mniej szkód.

[Marzenia11]

I co? Juz zadzwonił telefon?
Bengale to niezwykle towarzyskie koty sa i potrzebują kontaktu z oboma gatunkami: kocim i ludzkim. Dobrze , ze się dokaca.
A Moki wylazł do gościa pewnie w błagalnym gescie "zabierzcie ją, zabierzcie"

[magdar77]

I zabierają!!!!!!!! Kawa ma dom!!!!!!!