Ano, tak! On ma długi pyszczek, ogon też, w ogóle jest taki jak skoczkowie wzwyż.Ale kręgosłup dość ciężko jest wyczuć pod palcami, chociaż tyle.
To jest taki fajny kotek, małe to, a takie samodzielne.On jest zawsze zadowolony, mruczy przy jedzeniu, chyba, że dostaje surowe skrzydełko z kurczaka.Wtedy warczy i rozgląda się, czy ktoś nie ośmieli się mu zabrać zdobyczy

Przenosi to w ustronne miejsce, śmieszny jest taki, naprawdę.Trochę jest rozpuszczony, jak wszystkie moje koty.Łazi po blacie kuchennym, zagląda do zlewu, ale na szczęście nie umie otwierać lodówki.Maniuś owszem

, muszę ją przed nim zabezpieczać.Toluś natomiast wskakuje do lodówki, jeśli przy nim ją otworzę.Takie mam łobuziaki

Zestarzeją się to będą spokojniejsi, na razie niech sobie brykają, nie będę ich stresować.