Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

MB&Ofelia pisze:U nas dzisiaj była bardzo senna pogoda.

Dziś dotarła do nas...
Wczoraj zdążyłam wysprzątać balkon przed jesienią i zimą a dziś od rana pada, jest pochmurno, ciemno i zimno brr...

barbarados pisze:Albo moje za bardzo rozepchane brzuszki
A co do przewracania . Kto to widział i by uwierzył , że kot na widok surowego miącha ucieka w popłochu ?

ja widziałam :mrgreen:

...Rudzie, ja mozna surowizną straszyc :lol:

, saszetki troche poskubie i Tofik za nia kończy, jej to tylko suche dac

mir.ka pisze:
barbarados pisze:Albo moje za bardzo rozepchane brzuszki
A co do przewracania . Kto to widział i by uwierzył , że kot na widok surowego miącha ucieka w popłochu ?

ja widziałam ...Rudzie, ja mozna surowizną straszyc , saszetki troche poskubie i Tofik za nia kończy, jej to tylko suche dac

Moją Polkę też można surowym mięchem straszyć. :mrgreen:

Jestem wreszcie .
Jeszcze jutro i ... od nowa . po niedzieli też dwunastki , tyle , że na noc :twisted:

Poszaleli . I znowu bedę z kajecikiem latać w kontroli inspekcyjnej :roll:

Wiecie co ? Jakby komu powiedział , że nasze koty się mięsa boją , to by nie uwierzył :strach:

Filip wtłukł Lunce . A Lunka się obraziła na mojego chłopa . Nie wiem o co . Małe odpukac rosną , apetyty mają , duże też nieźle .
Idę parę wąteczków odwiedzić . :mrgreen:

witaj Basiku :1luvu:

Cześć kochana :1luvu:

Dobry wieczór :1luvu:

Witamy

Nie zazdroszczę tego 12-to godzinnego maratonu. Ale jak trzeba to trzeba...

Cześć

Moje mogłyby surowe mięso jeść cały czas.

Melduję że jestem z głodomorami i sąsiadami walącymi młotkiem

Jutro bedę się kłócić o wyjście wcześniej . :twisted:

W tygodniu maszyny stoją a ja mam w sobote dygać 12 ?
Annaa , jak to zrobiłaś ? Moje kocury jadły mieso do ... pełnoletności :wink:

potem sie okazało , że mięso jest beeeeee i straszne i w ogóle :strach:

Kotki jedzą ale jak przystało na szlachtę , gotowane :roll:

Madzia , witamy z całym towarzystwem :1luvu:

Idę spać . Do jutra :1luvu:

Gotowane też jest dobre, ale za surowym to daliby się pokroić :lol:

Dzisiaj zapomniałam im mięsko rozmrozić i musiałam na biegu w gorącej wodzie doprowadzać do stanu jadalnego.
I też smakowało...strasznie łakome mam koty :roll:

Pozytywnie zakręceni . Wariatkowo .

Kto przegląda forum