Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 13, 2014 14:18 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Moja kotka też miała zapalenie pęcherza. Kilka lat temu. Nie pamiętam czy dostała antybiotyk, ale z całą pewnością pomógł jej furagin (urofuragin), który podawałam jej przez kilka dni. A przyczyny? Stres mobilizuje na krótko organizm, a później gdy odpuszcza, organizm jest osłabiony i łatwiej łapie infekcje. Może też ją zawiało przy otwartym oknie. To nie istotne. Ważne, że jest zdiagnozowana, a z zapaleniem pęcherza można sobie poradzić.
Trzymajcie się cieplutko
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie lip 13, 2014 14:40 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Dziękuję :) Miałam urofuraginum i nospe i coś tam jeszcze, ale dziś pani wet powiedziała że tylko nospa bo resztę ona jej da w lekach. Martwię się o Kitusie :((( Być może ją zawiało. Ostatnio było chłodniej a ja miałam uchylone okno, a ona śpi ze mną. Często przykrywam ją, ale wiadomo, że wstaje i się rozkopuje :(( Już nie będę otwierać okna. Też może tak być, że stres związany ze śmiercią Maćka odbił się na jej zdrowiu (osłabił ją) - najpierw zaczęła tracić włosy na uszkach, potem przywiozłam Marysię, potem zatruła się rybą i krewetkami a teraz zapalenie pęcherza. Za dużo na tą kruszynkę :(
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 13, 2014 15:06 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Twój ostatni post jednak świadczy o tym, że kotka jest w stresie i ma osłabioną odporność. Nikt nie mówi, że masz nerwicę, na nerwicę to są psychotropy a nie zioła...
Ja wolę podawać zioła niż antybiotyki. Każdy antybiotyk ma skutki uboczne. Wystarczy poczytać ulotkę. Nawet "głupie" leki przeciwbólowe mają całą litanię powikłań w ulotce.

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lip 13, 2014 15:17 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Przy takim zapaleniu pęcherza trzeba zadziałać szybko i silnie. Sama miewałam zapalenie pęcherza, dlatego wiem jakie to jest bolesne. Sądzę, że antybiotyk w takim przypadku to coś niezbędnego, mimo, że też jestem przeciwniczką ich brania i staram się ich unikać.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie lip 13, 2014 15:37 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

marta-po też miałam i wiem jaki to ból :/
Satirra nie wiem co chcesz mi udowodnić, że Kituś jest kłębkiem nerwów? Była - po śmierci Maćka - robiłam wszystko, żeby odzyskała radość życia, o czym zresztą jest ten wątek. Uważam, że mi się to udało - ona się tyle nie bawiła wcześniej co teraz, nawet sama się bawi jak kociak. I z Marysią powoli zaczynają się bawić. Ale fakt jest, że ma obniżoną odporność. Układamy sobie życie na nowo... i nikomu nie jest lekko, jednak w naszym życiu panuje radość a nie stres. I lekom na uspokojenie mówimy nie, nie ma takiej potrzeby.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 13, 2014 15:39 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

marta-po pisze:Przy takim zapaleniu pęcherza trzeba zadziałać szybko i silnie. Sama miewałam zapalenie pęcherza, dlatego wiem jakie to jest bolesne. Sądzę, że antybiotyk w takim przypadku to coś niezbędnego, mimo, że też jestem przeciwniczką ich brania i staram się ich unikać.


też tak uważam,w takich przypadkach trzeba działać szybko bo każdy dzień zwłoki to rozwój choroby
a poza tym to zawsze można podać później preparaty stymulujące odporność i inne wspomagające po antybiotykach
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie lip 13, 2014 15:41 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

zgadzam się agusialublin dlatego jestem happy, że niedaleko była lecznica otwarta i udało mi się zareagować od razu. Teraz biedulka śpi w pudełku. Mam jej podać nospę, ale biedna nie spała całą noc, więc nie będę jej budzić. Jak wstanie to dam lek.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 13, 2014 15:48 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Satirra pisze:Twój ostatni post jednak świadczy o tym, że kotka jest w stresie i ma osłabioną odporność. Nikt nie mówi, że masz nerwicę, na nerwicę to są psychotropy a nie zioła...
Ja wolę podawać zioła niż antybiotyki. Każdy antybiotyk ma skutki uboczne. Wystarczy poczytać ulotkę. Nawet "głupie" leki przeciwbólowe mają całą litanię powikłań w ulotce.


a ja bym wolałabym podać kotu leki przeciwbólowe niż patrzeć jak cierpi
i nie zawsze na wszystko ziółka pomagają
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie lip 13, 2014 15:54 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Jakieś dwa tygodnie temu Trufla też zaczęła posikiwać po kropelce i okazało się, że ma zapalenie pęcherza. Dostała antybiotyk w zastrzykach i że by jej nie stresować codziennymi wyjazdami do weta, to podawałam jej sama w domu. Bardzo szybko jej się polepszyło. Wetka kazała jej też podczas leczenia podawać karmę urinary.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lip 13, 2014 16:43 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

agusialublin pisze:
Satirra pisze:Twój ostatni post jednak świadczy o tym, że kotka jest w stresie i ma osłabioną odporność. Nikt nie mówi, że masz nerwicę, na nerwicę to są psychotropy a nie zioła...
Ja wolę podawać zioła niż antybiotyki. Każdy antybiotyk ma skutki uboczne. Wystarczy poczytać ulotkę. Nawet "głupie" leki przeciwbólowe mają całą litanię powikłań w ulotce.


a ja bym wolałabym podać kotu leki przeciwbólowe niż patrzeć jak cierpi
i nie zawsze na wszystko ziółka pomagają


Oczywiście, że nie na wszystko pomogą, tak samo jak nie każdy antybiotyk zabija każdą bakterię. Miejmy nadzieję, że ten konkretny antybiotyk zadziała a przy okazji nie spowoduje większych skutków ubocznych.

Po prostu ja swoim kotom nie dałabym antybiotyku bez zrobienia chociażby podstawowego badania moczu. Działania na szybko czasami bardziej szkodzą niż pomagają.

Mocz najlepiej pobrać z samego ranna, jak kot ma przerwę w jedzeniu, wtedy będzie najbardziej wiarygodny. Po jedzeniu podnosi się pH moczu do zasadowego.

Klaudiafj nie próbuję Ci niczego udowadniać, zrobisz jak będziesz uważała za słuszne, sama znasz swoje koty najlepiej. Pytałaś się o przyczynę zapalenia, to Ci ją zasugerowałam. Jałowe zapalenie pęcherza jest skutkiem stresu i nie leczy się go antybiotykami. Z Twoich postów wynika, że przeszłyście obie sporo ostatnio, więc nie wiem czemu kategorycznie wykluczasz stres jako przyczynę problemów. Koty są dobrymi aktorami, często jak już zacznie być coś po nich widać, to jest już bardzo źle.
Moje koty też miały problemy z pęcherzem, ale u nich wyszło to przy okazji profilaktycznego badania, bo po nich absolutnie nic nie było widać, zwłaszcza po kocurze, a to głównie u niego był problem. U mnie pomógł Urinovet (który nota bene ma w składzie zioło o działaniu uspokajającym).

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Nie lip 13, 2014 17:02 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Ja nie mówię, że nie było stresu... ale nie wchodzę w kompetencje weta. Dała co uznała za słuszne i mam nadzieję, że podziała. Moja wet nie wspominała o antybiotyku. Zaleciła mi nospę, urofuraginum i urosept. I w sumie wykosztowałam się na te dwa ostatnie a pół h później druga wet powiedziała, że mam tego nie podawać, bo ona da swoje kocie leki w zastrzyku dziś, a resztę po badaniu moczu właśnie. Najważniejsze, że była szybka reakcja i moja Kotka dostała lek przeciwbólowy też. Okazuje się, że tak mało wiem o kocich chorobach. Gdybym wiedziała coś o tym zapaleniu to już przez noc podawałabym nospę. Ja jestem bardzo zadowolona, że zadzwoniłam do mojej wet i dostałam rade i namiary na weta czynnego w niedziele i to w moim mieście - bo ja sama już dostałam takiej paniki, że ryczeć mi się chciało... Okropnie boję się o moją córunię-przyjaciółkę, szczególnie, że latek jej nie ubywa :( Staje na głowie, żeby jej wynagrodzić stratę Maciusia - Marysia, domki z pudełek, drapak, smakołyki, ta nieszczęsna ryba z krewetkami, nocne bieganie po mieszkaniu o 1 w nocy, to wszystko dla jej dobra, żeby jej zapewnić jak najwięcej radości i miłości...

Kitulka zanim poszła spać
Obrazek

I Kitulka, dalej śpi moja słodka, całą noc nie spała to musi odespać
Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lip 13, 2014 18:33 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Dużo zdrówka dla Kitulki :ok:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza


Post » Nie lip 13, 2014 19:30 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Kitulka śliczna, maska jak u Zorra :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lip 14, 2014 8:00 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/problem z siusianie

Jak maleńka dzisiaj się czuje? :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości