Moje koty XV. Gdy budzi się potwór :)

[casica]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

[AYO]

No widzisz.
A przecież zapasy są stamtąd.

[casica]

No fakt

[AgaPap]

I pewnie pyszne te zapasy

[casica]

Nie chwaląc się sama wybierałam, przy płaczu Justyna, że on musi. No musiał bo kto by to nosił?
Pytanie brzmi - kto to będzie jadł, skoro tak rozpaczał? Nie wybierasz się do Łodzi?

[AYO]

Apage

[felin]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

Tak czytam, czytam ....

[casica]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

Tak czytam, czytam ....

Spiesz się z instrukcją, może się coś ostanie

[felin]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

Tak czytam, czytam ....

Spiesz się z instrukcją, może się coś ostanie

E, samą instrukcję to w pół godziny zrobię, gorzej z rozkładem zajęć kierowcy

[casica]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

Tak czytam, czytam ....

Spiesz się z instrukcją, może się coś ostanie

E, samą instrukcję to w pół godziny zrobię, gorzej z rozkładem zajęć kierowcy

Będę odhaczać na liście co właśnie skończyłam Listę Ci dam, z kierowcą się ewentualnie policzysz

[felin]

To może nie jest zły pomysł
W końcu zapasów mam na pułk wojska, albo może na dywizję?

Tak czytam, czytam ....

Spiesz się z instrukcją, może się coś ostanie

E, samą instrukcję to w pół godziny zrobię, gorzej z rozkładem zajęć kierowcy

Będę odhaczać na liście co właśnie skończyłam Listę Ci dam, z kierowcą się ewentualnie policzysz

Jak znam życie, to uzna, że i tak wszystko niejadalne i nie ma o co palpitować

[casica]

Niejadek?

[felin]

Niejadek?

Nie, konserwa kulinarna

[casica]

Chciałam być delikatna

[AgaPap]

Nie chwaląc się sama wybierałam, przy płaczu Justyna, że on musi. No musiał bo kto by to nosił?

To chociaż napisz co smacznego nawiozłaś

Pytanie brzmi - kto to będzie jadł, skoro tak rozpaczał? Nie wybierasz się do Łodzi?

Jakaś imprezka?
Mój brat w zeszłym tygodniu był w Łodzi, spali w tym hotelu w manufakturze, coś mi pisał o super widoku z dachu i basenie, tylko nie wiem czy też na dachu W każdym razie bardzo mu się podobało przerobienie tego terenu i knajpy tzn. w meksykańskiej jedzenie nie bardzo, ale chyba japońskiej już tak.