WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- a życie sobie płynie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 20, 2014 21:59 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

kotkins pisze:Propozycję jedzenia mięsa wyśmiano.
Kot ma jeść karmy nerkowe , niskobiałkowe. Lalek tak kocha mięsko...

W takich wypadkach mówię - zmienić weta. Albo ewentualnie przemysleć, pokonsultować i robić swoje.
O indoktrynacji weterynarzy RC i ogólnie karmami to już nieraz pisałam.
Najbardziej mnie irytował fakt, że kiedy miałam kłopoty z małą i mówiłam o swoich podejrzeniach, że źle toleruje gotową karmę, to nie, nie, dawać intestinal.
Też bym doradzała, żebyś zajrzała na barfny świat i poczytała. I póki co nie panikowała.
Co do nawadniania, to pewnie tak, jak my Kawusię, żeby jej mocz rozrzedzić - czyli podskórne kroplówki z soli fizjologicznej czy jakichś roztworów. Kawa tego nie lubiła, ale znosiła. Dostawała na raz pół opakowania.

W razie czego możesz u nas spać - koci pokój jest do dyspozycji. Mamy nawet gościnną kuwetę :-)
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw lut 20, 2014 22:03 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

Zaprosiłam się już dawno do Neigh:), aczkolwiek bardzo dziękuję!!!
Albo pojedziemy na cztery ręce z Cairo, przynajmniej się nagadamy za wsze czasy.

Muszę iść spać, bo spałam wszystkiego dwie godziny dziś w nocy...

Zamówiłam Easy Barf i skorupki zmielone ...Lal nie lubi suplementów niestety.
Kurczę ,żeby tak każdy był Leosiem, który kocha WSZYSTKO...
Przepraszam Was , muszę się położyć bo jutro mam ciężki dzień...kolejny...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 20, 2014 22:06 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

Kto poda nazwy dobrych karm z obniżoną zawartością fosforu, bo nie moeg znaleźć na wątku o karmach.
Potrzebuję tych nazw, bo na forum jest 6 miesięczny kotek perski, zdiagnozowano u niego torbiele i ma złe wyniki.
Kotek z pseudo :cry: gdzie badania matki i ojca pod katem torbieli były podobno zrobione.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 20, 2014 22:07 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

casica pisze:Houston mamy problem w takim razie, bo ja uważam, jak doskonale zresztą wiesz, że to Ty zawsze piszesz nie comme il faut, bo przecież mało elegancko jest pisać o kimś, że pisze bzdury :?

No cóż, nawet posłużenie się zwrotem obcojęzycznym nie wpłynie na poziom merytoryczny twojej wypowiedzi :lol:

A w temacie problemu polecam do przeczytania:

http://vet.home.pl/nerkiwet/images/mocz ... 5B1%5D.pdf

UWAŻNIE.

Edit:
"Cystocenteza
Najlepszym sposobem pobrania materiału do badania jest punkcja pęcherza moczowego. Dzięki tej metodzie uzyskujemy próbkę całkowicie pozbawioną zanieczyszczeń zewnętrznych, z układu rozrodczego oraz z dolnych odcinków układu moczowego. Cystocenteza jest zabiegiem bezpiecznym i stosunkowo łatwym do wykonania. U
kotów można ją przeprowadzać bez kontroli USG i bez znieczulenia, a zwierzęta znoszą to na ogół bardzo dobrze. Punkcja pęcherza pozwala bez trudności uzyskać 5-10 ml moczu, co jest wystarczające zarówno do
analizy ogólnej, jak i do badania bakteriologicznego (2). Czasem można zaobserwować zwiększoną liczbę czerwonych krwinek w moczu. Pochodzą one z przypadkowego nakłucia naczynia w ścianie pęcherza. Ponieważ są to erytrocyty świeże, interpretacja wyniku badania nie stwarza problemu, ale w takim przypadku zawsze należy wykonać badanie bakteriologiczne moczu. Punkcję stosuje się jako metodę z wyboru do opróżniania pęcherza w przypadku niedrożności cewki moczowej.

Złapanie moczu podczas mikcji
Najłatwiejszą metodą pozyskania próbki, ale też wymagającą odrobiny szczęścia
I zręczności, jest złapanie moczu (najlepiej ze środkowego strumienia) w trakcie mikcji. Taka próbka nadaje się do badania ogólnego moczu, ale przy posiewie jest mało wiarygodna, przez wzgląd na jej
zanieczyszczenie. Aby je ograniczyć, należy pobierać mocz do czystego pojemnika (nie musi być sterylny) oraz, jeśli to możliwe, obmyć okolicę ujścia cewki. Mocz pozyskany w ten sposób zawiera zwiększoną liczbę białych krwinek oraz komórek nabłonka, których obecność może wynikać ze stanu zapalnego w
układzie rozrodczym lub cewce moczowej. Próbka pozyskana tą metodą nadaje się do oceny ogólnej moczu, lecz nie do badania bakteriologicznego.

Opróżnienie pęcherza przez ucisk
Metoda może być stosowana u małych zwierząt i polega na zewnętrznym ucisku pęcherza. Należy uważać, aby nie używać zbyt dużej siły, gdyż łatwo uszkodzić ścianę pęcherza moczowego. Przed pozyskaniem próbki moczu należy umyć okolicę zewnętrznych narządów płciowych, aby zredukować stopień zanieczyszczenia. Oczywiście, metody nie można stosować u zwierząt z niedrożnością cewki moczowej, gdyż grozi to
pęknięciem pęcherza moczowego. Przydatność diagnostyczna próbki moczu uzyskanej tą metodą jest taka sama jak próbki złapanej w trakcie mikcji.

Cewnikowanie
Polega nawprowadzeniu cewnika do pęcherza poprzez cewkę moczową. Należy zadbać o sterylne wykonanie zabiegu, aby nie zainfekować układu moczowego (jałowe rękawiczki i cewnik, odkażenie zewnętrznych narządów płciowych). Cewnik wprowadza się bardzo ostrożnie, gdyż łatwo nim uszkodzić ścianę cewki moczowej. Metoda nie jest polecana u zwierząt z przewlekłą niewydolnością nerek, gdyż stwarza zbyt duże ryzyko potencjalnego zakażenia układu moczowego. Wymaga często sedacji pacjenta, co znacznie ogranicza jej zastosowanie w praktyce. Moim zdaniem, jest zbyt inwazyjna, aby wykorzystywać ją do pobierania moczu oraz odradzam ją u zwierząt z wcześniejszymi epizodami zakażeń dróg moczowych."
Ostatnio edytowano Czw lut 20, 2014 22:21 przez pixie65, łącznie edytowano 2 razy
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 20, 2014 22:18 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

O matko! Lal sika pod prysznicem i liże się często na brzuchu....
MUSZĘ zrobić mu badanie moczu!!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 20, 2014 22:32 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

wysłałam PW
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 21, 2014 1:26 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

pixie65 pisze:
casica pisze:Houston mamy problem w takim razie, bo ja uważam, jak doskonale zresztą wiesz, że to Ty zawsze piszesz nie comme il faut, bo przecież mało elegancko jest pisać o kimś, że pisze bzdury :?

No cóż, nawet posłużenie się zwrotem obcojęzycznym nie wpłynie na poziom merytoryczny twojej wypowiedzi :lol:

A w temacie problemu polecam do przeczytania:

http://vet.home.pl/nerkiwet/images/mocz ... 5B1%5D.pdf

UWAŻNIE.

...ciach...

Na merytoryczność może i nie, ale na jakąś elementarną kulturę wypowiedzi i owszem :wink:

Intrygujące, że akurat Ty powołujesz się na dr Neskę jako na autorytet, doprawdy. No cóż dla mnie ona wyroczniã nie jest, mój wet ma inne zdanie. Słowo weta przeciwko słowu innego weta, wyłącznie.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 21, 2014 6:37 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

casica pisze:
pixie65 pisze:
casica pisze:Houston mamy problem w takim razie, bo ja uważam, jak doskonale zresztą wiesz, że to Ty zawsze piszesz nie comme il faut, bo przecież mało elegancko jest pisać o kimś, że pisze bzdury :?

No cóż, nawet posłużenie się zwrotem obcojęzycznym nie wpłynie na poziom merytoryczny twojej wypowiedzi :lol:

A w temacie problemu polecam do przeczytania:

http://vet.home.pl/nerkiwet/images/mocz ... 5B1%5D.pdf

UWAŻNIE.

...ciach...

Na merytoryczność może i nie, ale na jakąś elementarną kulturę wypowiedzi i owszem :wink:

Intrygujące, że akurat Ty powołujesz się na dr Neskę jako na autorytet, doprawdy. No cóż dla mnie ona wyroczniã nie jest, mój wet ma inne zdanie. Słowo weta przeciwko słowu innego weta, wyłącznie.

Czy zdaniem Twojego weta cewnikowanie jest bezpieczne i nie niesie zagrożeń wtórnym zakażeniem pęcherza?
8O
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lut 21, 2014 7:27 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

:ok: :ok: za Lalka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lut 21, 2014 8:14 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

kotkins pisze:Lalek pije i to bardzo dużo, dostaje kroplówki.
I sika. Też sporo, choć nie więcej niż zwykle.


Słuchajcie, DLACZEGO kotom nie podaje się leków moczopędnych???


Cena Renegelu to prawie 500 zł.
Dla mnie straszna.
Alusal?


Czy można go podawać w strzykawce w roztworze?
Byłoby nam najprościej...

Eeee, jak to sie nie podaje? Czarna dostawala takie tabletki zielonkawo brazowe... one byly delikatnie moczopedne, ziolowe chyba. Kurcze to bylo tak dawno, ze nazwy nie pamietam.

A propos zycia z kiepskimi nerkami albo wrecz niepracujacymi - znajomi mieli kotke, ktorej nerki siadly calkiem. Jednoczesnie kot ewidentnie usilowal zyc. Plukali ja 2 razy dziennie podskornie. Wyniki byly do kitu, ale kota przez blisko 2 lata sama kladla sie na stole do kroplowek, bawila sie, miziala i miala radoche z zycia, choc wyniki mowily uspic. Poddala sie po tym czasie. Na pewno umiesz zrobic podskorna kroplowke.
Oczywiscie trzymam kciuki, zeby nerki Lalka funkcjonowaly i szybko wrocil do zdrowych, ale gdyby "odpukac" to tez nie musi byc wyrok.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88449
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 8:19 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

Kotkinsie, jeżeli chodzi o suplementy, to może spróbuj przyzwyczajać Lalusia powoli, zaczynając od odrobiny dosłownie dodatków do mięsa.
Jak ja zaczynałam barfowanie, to nie dość, że na początku nie miałam wszystkiego i dokupywałam stopniowo, to jeszcze każdy nowy suplement dodawałam początkowo w ilości mniejszej, niż wynikało z przepisu.
Z tym, że ja skoczyłam od razu na głęboką wodę i nie używałam gotowców, tylko suplementów naturalnych.
W podobny sposób przyzwyczajałam Ofelię do bardziej tłustych kąsków (bo ona najchętniej jadłaby tylko najchudsze mięsko) i do wątróbki (z której i tak ostatecznie musiałam zrezygnować, ale to inna historia).

Kciuki za Lalusia! :ok: :ok: Musi być dobrze, w końcu jest pod dobrą opieką.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lut 21, 2014 8:20 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88449
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 21, 2014 9:15 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

casica pisze:Na merytoryczność może i nie, ale na jakąś elementarną kulturę wypowiedzi i owszem :wink:

Intrygujące, że akurat Ty powołujesz się na dr Neskę jako na autorytet, doprawdy. No cóż dla mnie ona wyroczniã nie jest, mój wet ma inne zdanie. Słowo weta przeciwko słowu innego weta, wyłącznie.

Zabawne, że akurat ty - zagorzała przeciwniczka politycznej poprawności większą wagę przywiązujesz nagle do pozorów niż do meritum.
Dla mnie głupota zawsze pozostanie głupotą a bzdura - bzdurą bez względu na to w jak ujmujące formy ktoś będzie próbował je ubierać. W dodatku to jest bzdura wybitnie szkodliwa, trudno więc nawet z litości pominąć ją milczeniem.
I nie - doktor Neska nie jest dla mnie (wielkim) autorytetem, za to bez wątpienia posiada stosowne papiery, które są zwykle dla ciebie istotnym argumentem.

Kotkins, przepraszam. Więcej nie będę.
Powodzenia życzę.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 21, 2014 11:27 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

Wyjaśnię ,że dr Neska to wybór z braku wyboru tu, w Poznaniu.
Moi weci na pytanie o kogoś , kto zna się na nerkach wpadali w popłoch. Neska jest znana, ma sukcesy, więc pewnie do niej pojedziemy z Lalkiem.
Polecana przez właścicieli kotów nerkowych.

Ja mam mętlik w głowie w kwestii jedzenia , weci mówią coś innego, forum -też inaczej.
Lal kocha mięso, ale dziś rano z apetytem wsunął Renala (Leoś wsunąłby go z nie mniejszym apetytem niestety...)
MB - my musimy ustawić dietę Lala na cito, to ważne.
Suplementy będziemy forsować, Lal musi jeśc zdrowo!!!
Nie mogę go truć jedzeniem!

Mój syn jeśli nie pójdzie na medycynę (a coraz bardziej się skłania...) chce zostać wetrynarzem. Wtedy albo nerki albo dematologia. Ewentualnie okulistyka .
Jeśli wybierze okulistykę zrobię uprawinienia technika wetrynaryjnego i będę z nim pracowała.
Piszę to, ponieważ jestem zdruzgotana poziomem niewiedzy.
Tym ,że najdroższa klinika w Poznaniu nie stawia diagnozy uszkodzenia tchwicy przy odmie podskórnej po intubacji u kota Cairo.
Diagnozę postawiła bizneswoman (z wykształcenia biotechnolog), chirurg (ludzki) pospołu z okulistą (ludzkim)!
Weterynarz , który zrobił dziurę w tchawicy "nie słyszał" o odmie podskórnej.
LUUUDZIIIEEEE!!!

Dziewczyny ja w ogóle dziękuję za wszystkie rady, cewnikoanie daje zawsze szansę na "zasianie" w pobieranej próbce bakterii z cewki.
Tym niemniej nakłucie będzie w lekkiej sedacji, zwłaszcza ,że lal w stresie potrafi się wyrywać.
Ale też jestem jako lekarz wrażliwa na cudzy ból (sama mam niski próg bólu i histeryzuję na widok wiertła dentystycznego!), więc nie narażę go na jakikolwiek stres i ból.
Nie więcej niż trzeba.
Cewnikowanie pęcherza nawiasem mówiąc jest u faceta bolesne.
U faceta-kota też , przecież on ma wszystko bardzo wąskie, maleńkie.
Dyskusja jest cenna, ale na bogów- trzymajcie fason!
:D

Odma wzięła się "nie wiadomo skąd"

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 21, 2014 11:45 Re: WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA VIII- Lalek chory- nn...:(

Z tego co slyszalam to dr Neska tez udziela rad mailem, co po pierwszej wizycie na zywo moze jej pozwolic poprowadzic leczenie w wiekszosci "na odleglosc" :)

Jak Lalek sie czuje? Bo wyniki wynikami, ale w sumie najwazniejsze jest samopoczucie :) Kreatynina szybko wzrasta, powoli opada. Wazne, zeby mocznik spadl :)

Duuuzo zdrowia Lalusiowi.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88449
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 467 gości