Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 14, 2014 23:51 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Aniado, ale tego , co na forum nie należy traktować zbyt osobiście.
Nie wiem jak jest z FB.

A prywatność...
Powiem tak : w dobie netu jak ktoś będzie chciał dowiedzieć się o Tobie czegoś to się dowie.
Zaznałam tego, tu , na forum.

Przepraszam ,że sobie pozwolę, ale tzw. "paniczne ruchy" nie usuną stąd ani w ogóle z netu tego co tam się już znalazło.
Trza z tym żyć, myśląc o tych , którzy lubią Cię za całokształt.
Ci są warci zachodu.
Reszta to szum wiatru. W zbożu.

A swoją drogą DUREŃ , który krytykuje bloga Aniady jest skończonym *** oraz *** - niech sam napisze coś wartościowego i przyśle MNIE.
Zapraszam serdecznie.
Skrytykuję go jak należy nie szczędząc mu odpowiedniej dawki jadu.
I nie ja jedna zapewne.

To co, masz zamiar zniknąć z MOJEGO ŻYCIA?! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 15, 2014 0:08 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Madzia, spokojnie. Ja miałam w pewnej chwili trzy blogi. Tego skrytykowanego chyba nie znasz, bo powstał dla potrzeb sytuacji i szybko się z nim pożegnałam. Mniejsza już o to...

Chciałam stworzyć stronkę o bibliotece naszej szkoły, bo się sporo dzieje. Ale mam chwilowo dość. Jeszcze się Bogu ducha winnej placówce oberwie.

Nic to. Wracam do swoich książek.
Ostatnio edytowano Śro sty 15, 2014 0:12 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:08 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Dobry wieczór Aniado,
ośmielę się wypowiedzieć , choć z reguły jestem tylko
cichym podczytywaczem Twego wątku.
Ja też przeżyłam jakiś czas temu ataki na prywatny e-mail, forumowe ale z dziwnych adresów e-mail, wiele się
dowiedziałam ciekawych rzeczy o sobie, np. zdjęcia moich jak mi się wydawało kotów były
np. "lansem" mego mieszkania … wiele epitetów ciekawych tyczących mojej osoby też było. Nie warto mówić jakich.

Zamknęłam nawet chwilowo wątek… wiem co czujesz.
No ale powiedziałam NIE - nie można uciekać !
Odwiesiłam swój wątek i piszę , może mniej wylewnie póki co ale piszę i pisać będę.
Ataki ustały od jakiegoś czasu… nie ważne.

To nie TY masz uciekać Aniado przed ludźmi z sieci czy z realnego świata.
Ziemia jest okrągła daleko nie uciekniesz. A prawo do własnego zdania szanuj i nie pozwól się deptać.
Nie uciekaj !

Była kiedyś taka opowieść zasłyszana przeze mnie - o Buddzie, przytoczę ją tu :
Podczas jego nauczania jakiś człowiek z tłumu komentował dość wulgarnie jego i jego nauki.
Budda uśmiechnął się i zapytał :
- powiedz mi , jeśli chciałbyś mi podarować kwiaty a ja ich nie przyjmę, to u kogo zostaną ?
Człowiek odrzekł :
- no to przecież jasne, że pozostaną moje.
Budda rzekł :
- i to samo dzieje się z Twoją nienawiścią i przekleństwami.
.
.
.
Aniado - życzę siły i obyś mogła wznieść się "ponad".
Jak zaczniesz uciekać to już nigdy nie przestaniesz.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro sty 15, 2014 0:09 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

czuję się niedopieszczona.
Mojego bloga nikt w żaden złośliwy sposób nie dojechał jeszcze, beeeeeeee!!! :crying:

:rudolf:
KotkaWodna
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:16 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Dziękuję, Monika_Krk.

A teraz przed snem zapraszam wszystkich do solidarnego (nie wiem, czy to słowo nie jest zbyt prawicowe ;) ) objechania bloga Kotki Wodnej. Komu adresik, komu??
Sprawa z moim blogiem to przeszłość. Zarzut "lansu" też przerobiłam. ;)
Ostatnio edytowano Śro sty 15, 2014 0:17 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:16 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Nie życz sobie tego Kocino, nie życz.
Mieć "życzliwego" to bardzo niefajna rzecz.
Ale jak już tak bardzo chcesz, to Cię pomolestuję.
Jakieś szczególne życzenia w tym względzie? :mrgreen:

Edit: ataku na Mirmiłowo bym nie zniosła.
Mam Amelię nie zawaham się jej użyć!
Ostatnio edytowano Śro sty 15, 2014 0:18 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 15, 2014 0:18 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Oooo, Kotka pisuje wiersze. Można sobie poużywać... ;)
Aniada
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:20 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

O tak :D Kotka jest Wodna więc proponuję : pochodnie w dłoń i czapeczki np. z Ku-Klux klanu żeby nie rozpoznała kto zacz.
Anonimowo najlepiej się objeżdża.
Hajda i puścimy bloga z dymem . :wink: :mrgreen:

Edit : asekuracyjnie dodam, ponieważ Kotka Wodna mnie nie zna , iż powyższe jest przejawem
brutalnego , prostackiego żartu - a nie groźbą karalną. :mrgreen: :D
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro sty 15, 2014 0:22 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Doobra, dawaj adresik :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 15, 2014 0:23 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

No, kolędy pisze też.
Aaa...dresik? Z pałką do bejs-bolka???


Wiecie co?
Jak mnie ktoś będzie objeżdżał ludzi co ja ich lubię, to na niego POWIEM.
I wtedy to on zobaczy.

Rzekłam.

Dwa razy nie powtórzę!!!

Podpisano :Kotkinsiu

( A jakby tak zacząć rzucać przekleństwa na niektóre niefajne osoby?? Co myślicie???Ma któraś szklaną kulę etc.?)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 15, 2014 0:25 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

kotkins pisze: (…)

( A jakby tak zacząć rzucać przekleństwa na niektóre niefajne osoby?? Co myślicie???Ma któraś szklaną kulę etc.?)


proszę bałdzo :mrgreen: :ryk:
http://www.klatwy.adammus.net
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Śro sty 15, 2014 0:28 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

kotkins pisze:No, kolędy pisze też.
Aaa...dresik? Z pałką do bejs-bolka???


Tylko nie Bolka, tylko nie Bolka!
Bolek wcina sobie orzechowe muesli i ma wszystko w trąbce. Gryzie ino strzela i okruchy się rozbryzgują.
W sumie kto bogatemu zabroni zepsuć sobie zęby słodkościami? No kto?
Aniada
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:37 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

etam
mnie można grubym słowem potraktować w rozmowie (ex mawiał do mnie czule "Ty, bura suko, ty..." i to było taaaaakie słodkie.... :1luvu: ), nie zwykłam strzelać dąsów o drobiazgi.
A prześladowców miałam, ohoho, Kotkinsiu nawet nie wiesz, jakich solidnych...
jedną debilkę w sieci, jedną w realu, czuba-ex_ćpuna jako wielbiciela, chytra baba z Bydgoszczy usiłowała mnie zastraszać w mojej własnej pracy (i sklęsła w 30 sekund, jak zawitały do niej gliny :mrgreen: ), oświadczano mi się na siłę i rozsiewano całe pola plotek....
tyle że akurat mam na coś takiego odporność żelbetonu, więc mi to dyndało :>
KotkaWodna
 

Post » Śro sty 15, 2014 0:43 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Aniado, bardzo mi Cię żal, że tak boleśnie doświadczasz dojrzewania. To, co Cię spotkało niczym się nie różni od prześladowania gimnazjalistki przez koleżanki z fejsbuka. Całe szczęście Ty jesteś troszkę starsza i odporniejsza. Olać to!
Ale wiem jak to jest, jakby Ci ktoś nagle dał w twarz. Przeżyłam to wiele lat temu na innym forum, mocno przeżyłam, ale sie uodporniłam i wiem, czym się dzielić z wirtualnymi znajomymi a czym nie. I jak bardzo może się róznić czyjś wizerunek od jego prawdziwego oblicza.
Jakiś czas temu tu, na Miau, osoba, którą bardzo szanowałam za to, co robi dla kotów, rzuciła przypadkowo tekstem, który mnie zmroził. Dla niej była to oczywista oczywistość, dla mnie jej poglądy obrażały choćby moją rodzinę. Nie skomentowałam, choć ochłodłam w zachwytach nad nią. Niedługo potem pojechała równo po innej forumowiczce, która ośmieliła sie mieć inne zdanie i w dodatku go bronić. I obraziła się, że ktoś głośno się broni przed atakiem. Pogratulowałam sobie w duchu, że się nie odzywałam.
Dlatego, choć mam konto na FB i kilku forach nikt tam nie wie, czy jestem ludem smoleńskim czy genderem, czy daję na Owsiaka czy na Caritas, a może na jedno i drugie, a może na coś innego. Wiem już, czym mogę dzielić się z wirtualnymi albo półwirtualnymi znajomymi a czym z rodziną i najblizszymi.
Pomyśl, może to dobrze, że przy okazji takiej bzdury otworzyły Ci się oczy i oczyściło powietrze wokół Ciebie? Olać to!

A tak BTW - zobaczcie, jak łatwo przychodzi w wirtualu obrzucić kogoś błotem, powiedzieć co się chce, obrazić, zniszczyć. Straszne to...

KotkaWodna - staraj się, staraj, widać mało się starasz :D Mnie się już zdarzyła miażdżąca krytyka "Menażerii" :D

p.s.
Właśnie sobie zdałam sprawę, że nie wiem jak Cię Aniado na FB znaleźć :D :D
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro sty 15, 2014 8:54 Re: Mirmiłki VII - jak, gdzie i za co czytać...

Aniado - ataków współczuję. Mnie szczęśliwie póki co nie atakowano - fejsbukowa nie jestem, o prywatnych sprawach za dużo nie piszę, bloga nie prowadzę. i jakoś mi się ataki nie marzą - ale w razie czego poszczuję Ofelią :twisted:
PS. Podpis Kotki Wodnej bardzo mi się podoba :twisted:

A w kwestii Mirmiłkowego bloga... tak bardzo bardzo nieśmiało zapytam :oops: czy został na amen zasnuty pajęczynami i pokrzywami, czy może pojawi się jeszcze jakaś historyjka do poczytania? :oops:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35358
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Duni, Google [Bot], Silverblue, stara panna i 18 gości