Elisha i Beniamin część czwarta

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 29, 2013 22:22 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

trzymamy za słowo :d

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 22:25 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Na Sylwestra może być grubo, bo będzie tam chłopak, którego mój mąż nie trawi. Mój zazdrośnik kochany.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 22:29 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Milena_MK pisze:Na Sylwestra może być grubo, bo będzie tam chłopak, którego mój mąż nie trawi. Mój zazdrośnik kochany.


Hohoho, będzie ostro :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 22:31 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Nooo może być. Mój małż już nie raz pokazał, na co go stać jak ktoś mu nie przypasi (czyt. jak ktoś za dużo ze mną gada) :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 22:32 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

No widzisz ? Kocha Cię :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie gru 29, 2013 22:32 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

A jak popije to jest wesoły czy agresywny?
Mój wujek jak się napije to mu się agresor włącza...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 22:34 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Hmmm różnie, czasami wesoły, czasami włącza mu się lekki kontrolowany agresor, a przeważnie foch o ścianę :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 22:41 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Foch o ścianę :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 22:44 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Oj tak i ten foch o ścianę jest najgorszy. Masakra. Ja to nie lepsza - głowa tak słaba, że bardzo szybko się upijam, potem gadam głupoty. Nigdy nie zapomnę, jak pojechalismy do leciwych rodziców naszego kumpla na weekend. Popiliśmy, jak to na wsi. Zatkałam kibelek od pawikowania. Ale najgorsze było to, jak małż z fochem powiedział "wszystko rozumiem, że zarzygałaś dywanik w łazience, że zatkałas kibel... Ale 60-cio letnim rodzicom mojego kolegi nie musiałaś opowiadać o naszym życiu erotycznym" :ryk: :ryk: :ryk: Od tamtej pory staram się dużo nie pić lecz nie zawsze mi wychodzi

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 22:47 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

A co powiedziałaś, a co powiedziałaś?! :D
Ja nie zapomnę jak wracając od moich rodziców kompletnie nawalony Rafaello uparł się, żeby mnie odprowadzić.
W tym celu usiadł pod kasztanowcem i bawił się łupinkami kasztanków :ryk:
Najlepsze jest to, że on do tej pory tego nie pamięta :ryk: :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 22:51 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Ja nie wiem, co powiedziałam bo mi do tej pory nie powiedział, a ja rzecz jasna tego nie pamiętałam. Ale musiałam coś chlapnąć, bo był sfochowany jak nigdy. Inną razą jak wyjechał to zaprosiłam do siebie przyjaciółkę na 3 dni (akurat miałam wolne, a synek był na wakacjach). Generalnie podczas tych 3 dni zgubiłyśmy kaganiec (i żadna nie wie, podczas którego spaceru), dobrze że nie zgubiłyśmy psa :) Nadal nie pamiętam, jak to się stało, że te 3 dni przeleciały :ryk: Mąż jak przyjechał to powiedział, że dawno nie widział mnie takiej zmarnionej :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 29, 2013 23:00 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Hehehehe, ostro musiało być :ryk:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 23:00 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

a ja nigdy nie zapomnę imprezy sprzed 2 lat.. to w sumie nawet nie była impreza tylko nasiadówa w ogrodzie, jak byłam u mojego TŻ-ta w Zamościu. Musicie wiedzieć, że zazwyczaj czystej wódki - szotów - nie piję, raczej z sokiem albo co innego, ale tym razem postanowiłam dorównać kroku panom :D no i wypiło się te 12 szotów. wiadomo, szumiało w głowie i w ogóle ale 20 minutowy spacerek o 5 nad ranem przeszłam na prostych nogach ;) doszliśmy do domu TŻ-ta, rozebrałam się, zdjęłam soczewki, położyłam się do łóżka.. ta, nawet się nie położyłam bo natychmiast się zerwałam ze słowami "Kochanie, będę pawiować.." :P a znana jestem akurat z tego że w 99% nie pawiuję i nawet nie mam kaca :D spędziłam nad kiblem chyba godzinę, pobudziłam wszystkich w domu (rodziców, brata i psa), mama TŻ-ta ratowała mnie pepsi i alką seltzer a przyszły teść miał niesamowity ubaw i rzucał mądrościami typu "Z każdym pawiowaniem przychodzi więcej mądrości.." :D trochę mi było wstyd, nie powiem, ale przeżyłam dzięki pysznemu rosołkowi...

Ej, ja też Was chcę mieć w znajomych :(

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Nie gru 29, 2013 23:06 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

mssunflower pisze:a ja nigdy nie zapomnę imprezy sprzed 2 lat.. to w sumie nawet nie była impreza tylko nasiadówa w ogrodzie, jak byłam u mojego TŻ-ta w Zamościu. Musicie wiedzieć, że zazwyczaj czystej wódki - szotów - nie piję, raczej z sokiem albo co innego, ale tym razem postanowiłam dorównać kroku panom :D no i wypiło się te 12 szotów. wiadomo, szumiało w głowie i w ogóle ale 20 minutowy spacerek o 5 nad ranem przeszłam na prostych nogach ;) doszliśmy do domu TŻ-ta, rozebrałam się, zdjęłam soczewki, położyłam się do łóżka.. ta, nawet się nie położyłam bo natychmiast się zerwałam ze słowami "Kochanie, będę pawiować.." :P a znana jestem akurat z tego że w 99% nie pawiuję i nawet nie mam kaca :D spędziłam nad kiblem chyba godzinę, pobudziłam wszystkich w domu (rodziców, brata i psa), mama TŻ-ta ratowała mnie pepsi i alką seltzer a przyszły teść miał niesamowity ubaw i rzucał mądrościami typu "Z każdym pawiowaniem przychodzi więcej mądrości.." :D trochę mi było wstyd, nie powiem, ale przeżyłam dzięki pysznemu rosołkowi...

Ej, ja też Was chcę mieć w znajomych :(


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Mnie już masz :D
Ale rosołek mnie zniszczył :D :mrgreen:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 29, 2013 23:13 Re: Elisha i Beniamin część czwarta

Jak masz Madzię to mnie na pewno też znajdziesz :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 67 gości