Przepalcie z tym zimnem nie ma zartow:(
Każdego dnia koty dbaja o moje niskie ciśnienie,by mi podskoczylo
Bohaterka Smakusia.
Wracam z pracy,tak sie sklada,ze z psiakiem i bratem.
Wchodzimy do mnie do domu-rytual-pierwsza zawsze przylatuje Smakusia -wyglaskac grzbiecik, za nia kreci sie Rys-wskakujacy na stol,by mi bylo wygodnie glaskac,a potem ide szukac Gucia,by jego lezaca Wysokosc wyglaskac takoż.
Dzisiaj wracam,wchodzimy-Rys podbiega,miziam,wypada Gucio zza sofy gada glosno -miziam.
Smakusi nie ma.
Uznalam ,ze to sie nie zdarza, ale zagapila-wolam- na pierwsze zawolanie zawsze przybiega. Wolam Niunia, Niuuuuuuuuuu i........nic i tak kilka razy.
Spanikowana.......latam po mieszkaniu szukajac doczesnych szczatkow koteczki przerazona na calego.
Nigdzie jej nie ma
W koncu zagladam do kuwety krytej,a tam konczy zalatwiac swoje Smakusia.
Brat sie lubi z nia droczyc -z zemsty ,jak on wchodzi do mieszkania Smakusia czesto robi kupke w kuwecie,zamiast mu do butow
Jakos postanowila bardziej docenic jego wejscie niz moje......i posadzila kupke w kuwecie
Wielkie uffffffffff,ale jeszcze mi goraco ze stresu

Pewnie znow o kilka lat sie postarzalam
Jestem niszczycielka łopatek- mialam kilka lat te same 2 do kuwet, potem jedna padla,dokupilam 1,a w tym tygodniu wykonczylam dwie

Dzisiaj kupilam 3 nowe -ciekawe na ile wystarcza

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.