Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.6

Pewnie tak.
Mam nadzieję że u nas też popada bo ciemne chmurki idą i zerwał się wiaterek. :mrgreen:

To ten deszczyk ode mnie do Ciebie idzie .

Oby jak najszybciej dotarł - pragnę deszczu :1luvu:

Ewa L. pisze:Na dzisiaj chyba będę się żegnać bo coraz większy pesymizm mnie ogarnia.
Pewnie Agusia ma rację - jestem zmęczona i wszystko widzę w ciemnych barwach.

Ewcia, zobaczysz jak jutro wstaniesz to inaczej na to wszystko spojrzysz :ok:

odpocznij, wyśpij się a jutro nowy lepszy dzień :ok:

U nas tez chyba bedzie lalo. a ja wlasnie sie naprasowalam. masakra jak sie zgrzalam. ten chlod jest troszke potrzebny :ok:

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Na dzisiaj chyba będę się żegnać bo coraz większy pesymizm mnie ogarnia.
Pewnie Agusia ma rację - jestem zmęczona i wszystko widzę w ciemnych barwach.

Ewcia, zobaczysz jak jutro wstaniesz to inaczej na to wszystko spojrzysz
odpocznij, wyśpij się a jutro nowy lepszy dzień

Pewnie masz rację - dziś sfrustrowana jestem tym wszystkim i zmęczona.
Pewnie jutro będzie lepiej :ok:

Na pewno

AgaS1987 pisze:U nas tez chyba bedzie lalo. a ja wlasnie sie naprasowalam. masakra jak sie zgrzalam. ten chlod jest troszke potrzebny

Aż ci współczuję bo ja nienawidzę prasowania :evil:

To ja się dziś z wami żegnam.
Życzę miłych snów i do juterka [ oby było lepsze :wink:

]
Dobrej nocki! :1luvu:

Ja tez Ewcia nienawidze, ale dzis sie zebralam w sobie. rzadko prasuje tak na raz duzo ubran. zazwyczaj po jeden koszulce w ktorej mam wyjsc

Dobranoc Ewciia:)
Spij dobrze i wypocznij :1luvu:

Wypocznij . Do jutra :1luvu:

Cześć Ewcia :1luvu:

jak mi wczoraj piorun strzelił gdzieś w pobliżu bloku to aż podskoczyłam na kanapie :strach:

i w te pędy kompa wyłączyłam :strach:

burza przeszła koszmarna, lało, grzmiało oj :strach:

no a dzisiaj jakby chłodniej

jakaś taka ochlapła jestem nie wiedzieć czemu

wczoraj robota aż mi paliła się w rękach :ok:

ja to chyba jakaś rozchwiana emocjonalnie jestem czy co :mrgreen:

wczoraj na spidzie a dzisiaj z nosem przy ziemi

Czesc Dziewczynki

Jak tam Ewcia w pracy? lepszy troszke humorek?:)

agusialublin pisze:Cześć Ewcia

jak mi wczoraj piorun strzelił gdzieś w pobliżu bloku to aż podskoczyłam na kanapie
i w te pędy kompa wyłączyłam

burza przeszła koszmarna, lało, grzmiało oj

no a dzisiaj jakby chłodniej

jakaś taka ochlapła jestem nie wiedzieć czemu
wczoraj robota aż mi paliła się w rękach
ja to chyba jakaś rozchwiana emocjonalnie jestem czy co wczoraj na spidzie a dzisiaj z nosem przy ziemi

Witaj Agusia!
Ty po prostu działasz zrywami tak jak zresztą ja. :mrgreen:

Pamiętasz jak w ubiegły czwartek trafiło mi się wolne i po przespaniu 2 godz. załatwiłam wszystko co zaplanowałam a na następny dzień po przespaniu normalnie całej nocy nie miałam na nic siły włącznie z pójściem do pracy :twisted:

AgaS1987 pisze:Czesc Dziewczynki
Jak tam Ewcia w pracy? lepszy troszke humorek?:)

Cześć Aga!
W sumie było lepiej do momentu kiedy miałam kończyć pracę :evil:

Gdy o 14.30 nie było nikogo z drugiej zmiany zaczął mnie trafiać szlag. :evil:

Znów z pracy wyszłam po 15. Tak dalej być nie może. :evil:

Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.6

Kto przegląda forum