11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

anulka111 pisze:Kalair zycie mi ratujesz-grozili mi juz nawet topieniem w przereblu

Bardzo energetyczne skarpetki, jak sweterek! :ok:

Nie tak dawno bylam wyrzucic smieci-rude siedzialo na polce w przedpokoju i nie chcialo wyjsc.....za to Smakusia poszla na balkon- koty mi sie spowrotem ofutrzyly-rude ma znow 10cm dlug podszerstek z wlosami na brzuszku-papcie na lapkach tez nie najgorsze ;l) cieplo mu-Smakusia pomalu przegrywa z rudym wojne o zasiedlenie poduszki-zaczynaja sie dzielic-Smakusia spi pod ,a rudy na......oczywiscie nie jednoczesnie;)

Pod narzuta Gucio,pod poducha Smakusia -rude w pudelku pomaga ukladac rzeczy.......dzis wzielo mnie na ukladanie.......takich okazji ,jak mam napad szalu pracy staram sie nie przegapiac :wink:

Kalair bardzo dziekuje :kotek:

Widac spod poduchy zabersowej ogonek Smakusi ,jako ostrzezenie-ja tam spie- nie ruszac :twisted:

Uwiecznilam tez moment ,kiedy Gucio nie byl schowany :twisted:

,bo rzadko go widac

Dzięki halbinie mam nowe motto

Pięęękne! Witanko!

Wieczorem wyczesalam Rysia....muczal. Potem Smakusie. Zniosla z godnoscia. Chwilami pokazywala,ze czesanie pod brodka i na grzbiecie jest ok.

Gucio jest poszukiwany :wink:

Mysli,ze jak zniknal to ma z glowy.......myli sie. :twisted:

Wysyłam Ania bannerek

Kalair dziekuje,odzyskalam moje koty :kotek:

U nas zimno,buro,ciśnienie zjezdza-chyba odpuszcze sobie wszystko i sie poloze :twisted:

Za to ja się w miarę przy takiej pogodzie czuję, ale za to zamarzam!!! Nie wiem, co gorsze.. :roll:

U mnie i to i to-zamarzam,glowa boli-klade sie.....nie zamierzam sie na wolne rozchorowac :roll:

anulka, o ile mnie pamięć nie myli to kabelek zaginął Ci już dość dawno. Nie czas kupić drugi?

Ekhm............. MariaD- mam kilera na kabelki do ladowarek- poprzedni telefon-zalatwione trzy ladowarki,w tej dwa :twisted:

Do tej trudno dostac nowy kabelek :twisted:

Wydatkow dodatkowych nie planuje w najblizszym czasie-chyba ,ze obetne porcje miesne koteczkom za kare :twisted:

Tak jak powiedzialam-wczoraj polozylam sie spac......spalam do dzis ,czyli chyba z 11h........obudzilam sie bez bolu glowy i po prysznicu poszlam do kuchni, koty spaly.......wczoraj kupilam wolowinke swieza z naszego zapasowego sklepu miesnego......wlasnie p[rzed chwila ja pokroilam- nie wiem ,jak one to robia..............ale jak sie odwrocilam majac wolowinkie na desce,to trzy koty siedzialy juz na progu kuchni mocno zaspane,ale w pozycji siedzacej- jak zwykle Gucio tylko skubnal troche-Smakusia tak sie objadla ,ze chwiloiwo jest kwadratowa na brzuszku,Rys zjadl ze swojej miski, potem zaliczyl miske Gucia ,po czym wrocil do miski swojej i jadl-osobno na desce czekaja wieksze kawalki na Gapke-lapowka musi jakas byc :lol:

Koty mocno zdziwione,bo miesko dajemy wieczorem lub po poludniu-ale laskawie zjadly,dokladki byly-ide zajrzec,czy wymiecione,czy Gapka bedzie miala ucieche ,bo lubi drobno pokrojona....dla kotow. Ocyzwiscie przy pierwszym kawalku wolowiny zacielam sie czubkiem noza w palec :roll:

- mam tALENT :twisted:

Gapka przyszla,dwoma ruchgami szczeki skosila przygotowane dla niej wieksze kawalki, koty dokladki nie daly juz rady zjesc....czeka w miseczkach-pokazalam im gdzie :lol:

Gapka jest trochę kotem
Fasolka

11 Gapusia,Ryś,Gucio i Smakusia -Gucio szczęśliwy

Kto przegląda forum