Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 23, 2013 20:05 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wiem, liczę na cenne rady wkrótce.
albo w ogóle Villena zaproszę, lampy mi trzeba pozawieszać, no to jak to, siostrze z Paktu nie pomoże... :lol:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt kwi 26, 2013 23:37 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

przyszedłem, położyłem się, krzywo, wstałem, udeptałem, pokręciłem się chwilkę, w końcu się ułożyłem wygodnie i spać.

Obrazek
MOJE.


także strzeżcie się. :wink:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 11:13 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerze pod wezwaniem Złotosmoczym! :kotek:

na początku, pomijając oczywiście poczucie szelek jako czegoś, co go atakuje, bał się w ogóle ruszyć. przykulił się tylko pod progiem i paczał. ale jak został pogłaskany i się trochę rozluźnił, to się zrobiło ciekawie.
zwiedziliśmy sobie powolutku ogródek - Łajza chciał kilkukrotnie wyjść poza jego obręb, natomiast w sposób, który wykluczał szelki, smycz i dwunoga na drugim jej końcu, więc jak się rozkręcił, to go musiałam zdejmować z płotu i wyciągać z dziur ;) a z kolei wystawiany za furtkę wracał szybko do ogródka. jednak jak wychodzić, to tylko po swojemu, a nie tak, jak chce duża :lol:

spędziliśmy tam prawie godzinę i jak już zaczął nie zwiedzać, a zdobywać i próbował mi uciekać mimo szelek i smyczy, to go wzięłam pod pachę i wróciliśmy do domu. dostał łyżeczkę śmietany, żeby mu się spacery fajnie kojarzyły, i zabrał się do mycia kiedyś-podobno-białych-łapek :mrgreen:

(mamy na sobie czarne szeleczki - których nie widać na czarnym futrze ;) )

Obrazek
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 12:31 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Fajnie ma!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 27, 2013 12:35 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

no pewnie, że fajnie :mrgreen: u mnie niefajnie? :mrgreen:

babcia, oglądając reklamę Whiskasa w telewizorni, powiedziała, że jak drugi kot, to tylko pasiasty whiskasik. albo pasiasty rudzielec, taki rudo-kremowy, pewnie wiesz, o jakie chodzi. powiedziałam jej, że mogę jej w ciągu tygodnia przywieźć, wystarczy, że wrzucę ogłoszenie na miau :roll: i siedzę teraz jak głupia i sobie oglądam whiskasy/rude...
czarny już nie, bo "czarnego już ma i jeden starczy".

a temu by się koci kumpel przydał. wiosna przyszła, chce pobiegać, pozaczepiać, nudzi się wyraźnie wieczorem... to przynajmniej te spacery póki co...
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 12:36 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Super :D :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 27, 2013 12:39 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:no pewnie, że fajnie :mrgreen: u mnie niefajnie? :mrgreen:

babcia, oglądając reklamę Whiskasa w telewizorni, powiedziała, że jak drugi kot, to tylko pasiasty whiskasik. albo pasiasty rudzielec, taki rudo-kremowy, pewnie wiesz, o jakie chodzi. powiedziałam jej, że mogę jej w ciągu tygodnia przywieźć, wystarczy, że wrzucę ogłoszenie na miau :roll: i siedzę teraz jak głupia i sobie oglądam whiskasy/rude...
czarny już nie, bo "czarnego już ma i jeden starczy".

a temu by się koci kumpel przydał. wiosna przyszła, chce pobiegać, pozaczepiać, nudzi się wyraźnie wieczorem... to przynajmniej te spacery póki co...

No takich na razie nie mamy :(
Ale jest Luigi, biało-rudobury, chwilowo bez fotek. Przyjechał wczoraj. Ok. 8 miesięcy liczy.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 27, 2013 12:49 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

może dobrze, że nie macie, z drugiej strony :wink: niż żeby kociarnia była na maksa zaćkana...

postaram się namówić babcię, wpadniemy na Dzień Otwarty wreszcie :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 13:25 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

To juz dzisiaj od 17!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob kwi 27, 2013 13:25 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

wiem wiem :mrgreen:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 13:29 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Wróć z Dnia Otwartego z kotem. :twisted:
ObrazekObrazek

sia

 
Posty: 369
Od: Pon maja 07, 2012 7:44
Lokalizacja: Krk

Post » Sob kwi 27, 2013 14:41 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

viewtopic.php?f=1&t=150607&start=255#p9727309
Tutaj jest biało - rudy do oddana :-)
A koty od Patmol to prima sort 8)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 27, 2013 14:42 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

jozefina1970 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=150607&start=255#p9727309
Tutaj jest biało - rudy do oddana :-)
A koty od Patmol to prima sort 8)

Sia, z którą się zadajemy nie tylko na miau, ma kota od Patmol. także atest już jest :ryk:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Sob kwi 27, 2013 14:48 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

Maupa pisze:Sia, z którą się zadajemy nie tylko na miau, ma kota od Patmol. także atest już jest :ryk:

No widzisz :lol:
Pozytywka też ma kota od Patmol viewtopic.php?f=1&t=151182

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 27, 2013 20:36 Re: Opowieść o Kocie-Ikonie

i co byłaś na dniu otwartym i przyniosłaś rudzielca :?: :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości