Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 07, 2012 23:50 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Nie ma sprawy, akurat wywołałaś tutaj ważki temat nad którym dyskutujemy i jak zawsze są to nocne Polaków rozmowy (i nie tylko Polaków niestety) czyli rzecz nie do rozebrania bez morza wódki :wink:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2012 0:04 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

z wódką to u mnie akurat ciężko. abstyntentka :roll:

ale mogę się sztachnąć oparami virkonu, powinno zadziałać podobnie :twisted:

a serio - spadam karmić maluchy. jeszcze raz dzięki.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 1:07 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

casica pisze:[...]
- jeden powie obiekt kultowy (norma gdy coś nie jest standardowe)
[...]

Eeee 8O Jak może niestandardowe, czyli w zasadzie występujące pojedynczo a przynajmniej bardzo nielicznie, być uznane za obiekt kultowy? :? Czy kult nie zakłada powtarzalności, występowania konsekwentnie co jakiś czas? W ramach obrządków/rytuałów? Nawet jeśli ogranicza się do niewielkiej grupy wyznawców, więc to coś znalezione nie występuje na większym obszarze? Rozumiem - gdyby konstrukcje z pełnych betonu puszek po kocim żarciu pojawiały się w miarę regularnie, w odstępach czasowych - ale jednorazowe pojawienie się?... No chyba żeby założyć, że występowały regularnie, tylko pozostałe nie zachowały się z rozmaitych przyczyn... Ot, przyszedł walec i wyrównał :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 1:29 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

casica pisze:
jopop pisze:otóż spędziłam sporą część dzisiejszego dnia na wypełnianiu betonem puszek po gourmecie :twisted: puszki owe mają być w jakimś tam celu zalane betonem w naszej piwnicy (jako dystanse do czegoś tam, nie wnikam w szczegóły techniczne). Tak czy inaczej - na pewno nie jest to standardowa procedura budowlana. W ramach głupawki napadło mnie pytanie: "co pomyśli archeolog za 500 lat (o ile te puszki tyle wytrzymają) gdy odkopie zabetonowane w piwnicy równo ułożone puszki po konserwie dla kotów"?

Ciekawe pytanie, wbrew pozorom :lol:
Otóż metal przetrwa, przetrwa też intencjonalny zamysł konstrukcji. I teraz zależy od archeologa (bo niestety nauki humanistyczne takie już są, pozostawiając dowolność (nad)interpretacji).
- jeden powie obiekt kultowy (norma gdy coś nie jest standardowe)
- drugi (co znacznie rzadsze) powie uczciwie - pojęcia nie mam zielonego o co chodzi.

Jesli zachowa się kontekst, można będzie dywagować i stawiać hipotezy uprawnione, jesli nie, dywagować i tak można, ale raczej na zasadzie wróżenia z fusów.

Ciekawy temat - co sobie pomysli archeolog, no cóż, wszystko zalezy od ilości prostego wina 8) :lol:
jopop pisze:a dalej, już nieco bardziej serio, zaczęłam się zastanawiać na ile często znaleziska przypadkowe (wynikające z tego, że jakiś konkretny człowiek miał jakiś niestandardowy pomysł i akurat jego dzieło/pozostałość wykopano) wpływają na interpretację życia, zwyczajów ludzi z danego okresu?

oczywista wydaje się odpowiedź, że weryfikuje się to poprzez statystykę, że bierze się pod uwagę znaleziska powtarzalne. Ale co w przypadku gdy taka powtarzalność jest niemożliwa? np. gdy w danym okresie powstało mało obiektów danego rodzaju lub nie potrafimy ich odnaleźć?

Stan badań czyli jeden z kluczy do uprawnionych hipotez. No cóż, jak w każdej dziedzinie niewymiernej bywa różnie.
Jak wyżej, można wróżyć z fusów, można zachować elementarna uczciwość.
Czy taka odpowiedź Cię zadowala?

A ja myślę, że nie będzie potrzebny archeolog - wystarczy historyk, który wygrzebie gdzieś zapisy z kolejnych wątków casicy i już będzie wiedział, skąd te kocie puszki u Jopop. :wink:

Widzę za to inny fajny temat do rozważań. Co będzie, jak kiedyś archeolodzy wykopią pozostałości muzeum w Rawie i trafią na "grób casicy" (wiadomo, o co chodzi - przecież nie o Jej zwłoki 8) )? Datowanie węglem albo odnaleziony laminowany bilet powie im, że to pochówek z XXI wieku - w pomieszczeniu, pod szkłem, ale podobny łudząco do pochówków wcześniejszych o kilkaset lat. Pomyślą pewnie, że to była jakaś moda retro w obrzędach pogrzebowych. :mrgreen:


Edit: Dobrze, że nie pojechałem zwiedzać, bo zamiast do Rawy wyruszyłbym do Rabki. :D
Ostatnio edytowano Pt cze 08, 2012 11:55 przez VVu, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt cze 08, 2012 5:59 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

to Kasia w Rabce też wystawia jakieś szkielety? 8O :mrgreen:

Kasia - przyznaj się - ile ich jeszcze masz?

A co do mody retro - to mogłaby na dobre wrócić ta na palenie zwłok.
Tylko moze niekoniecznie na stosie... i bez stosowania hinduskiego modelu :roll: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2012 9:08 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Bardzo ciekawe rozważania, tak sobie przysiadlam 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt cze 08, 2012 11:58 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Duszek686 pisze:to Kasia w Rabce też wystawia jakieś szkielety? 8O :mrgreen:

Kasia - przyznaj się - ile ich jeszcze masz?

A co do mody retro - to mogłaby na dobre wrócić ta na palenie zwłok.
Tylko moze niekoniecznie na stosie... i bez stosowania hinduskiego modelu :roll: :lol:

:oops: Może mi się skojarzyło z "grabki". :wink:

Palenie zwłok - archeolodzy pewni to uwielbiają. Zwłaszcza palenie na rzece. :D
Wtedy zamiast sitka używają durszlaka. :mrgreen:
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt cze 08, 2012 12:33 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

fakt, palenie na rzece to prawdziwe wyzwanie :lol: :lol: :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2012 12:42 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Jeśli ktoś chce z nami jechać do Rawy, to niech zadzwoni (casica ma mój nr i może podać na pw). zaznaczam jednak, że my jedziemy raczej wczesnawo 8-9.00 i przez Rawę tylko przejeżdżamy, więc możemy delikwenta wyrzucić. Chyba że chce zwiedzić najpierw schron, a potem muzeum?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 08, 2012 13:04 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Zofia&Sasza pisze:Jeśli ktoś chce z nami jechać do Rawy, to niech zadzwoni (casica ma mój nr i może podać na pw). zaznaczam jednak, że my jedziemy raczej wczesnawo 8-9.00 i przez Rawę tylko przejeżdżamy, więc możemy delikwenta wyrzucić. Chyba że chce zwiedzić najpierw schron, a potem muzeum?

Jutro mamy i urodziny znajomej, i łapankę (z mamą Ady). :(
Mam nadzieję, że następnym razem się załapiemy.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Pt cze 08, 2012 14:39 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

VVu pisze:A ja myślę, że nie będzie potrzebny archeolog - wystarczy historyk, który wygrzebie gdzieś zapisy z kolejnych wątków casicy i już będzie wiedział, skąd te kocie puszki u Jopop. :wink:



a tu wszedłeś w inny nurtujący mnie temat - współpracy między naukowcami różnych profesji... z doświadczeń na polu przyrodników wiem, że bywa z tym różnie.

a jak archeolodzy? na ile współpracują z historykami, językoznawcami, antropologami, etnografami i innymi podobnymi profesjami? generalnie archeolog musi być każdym z nich po trochu - ale na ile często zaprasza do współpracy innych, by dokładniej zgłębić problem?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 09, 2012 20:38 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Ależ dzisiaj był cudny dzień- dziękuję Dziewczyny- było cudownie! Wystawa Kasi niesamowita- myślałam, że tam jest kilka eksponatów plus szkielet Mamuśki z przychówkiem i doznałam szoku 8O Okazało się bowiem, że to wcale nie był najciekawszy eksponat. Jeżeli będziecie gdzieś w pobliżu- koniecznie zobaczcie. Od razu mówię, że grafitowana ceramiczna misa z I wieku z ornamentem "wilczy ząb"- już zarezerwowana :wink: Nie przegapcie też kościanego grzebienia i zapinek pasów.

Bardzo się zrelaksowałam.... Tylko stanowczo za dużo zjadłam :oops:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 21:09 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Jakby ktoś miał wątpliwości - to ta misa :D
Obrazek

cesarski denar sie pięknie prezentował
Obrazek

dzbany, misy i inna ceramika
Obrazek

i sławne już - szczątki
Obrazek

jestem naprawdę pod wrażeniem, również ogromu pracy, jaki trzeba było włożyć, by to wszystko wyglądało tak efektownie.

polecam absolutnie :ok:

bardzo fajny dzień - dzięki
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 09, 2012 21:44 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Świetnie się bawiłam, jesli tez jesteście zadowolone, super :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 10, 2012 7:32 Re: Moje koty XI. Tym razem nic o nas, bez nas :)

Duszek686 pisze:Jakby ktoś miał wątpliwości - to ta misa :D
Obrazek


O ta, ta !!! Dziękuję Duszku ;) Na zdjęciu prezentuje się równie pięknie jak w naturze :mrgreen:


casica pisze:Świetnie się bawiłam, jesli tez jesteście zadowolone, super :)


"Zadowolone" to stanowczo za delikatnie powiedziane :wink: Moja "niekocia" psiapsiółka pytała mnie potem czy, żeby jechać na grilla w ruiny musi adoptować kota :ryk: Najwidoczniej była gotowa i na takie poświęcenie- z uwagi na alergię udzieliłam jej dyspensy ;))))
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 54 gości