Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Nosiu, ciocia trzyma już od dawna, mój kochany :1luvu:

Obyś był szczęśliwy w nowym domku, a z Tobą szczęśliwi wszyscy domownicy :ok:

.
chlip

nawet słowem nie wspomniałaś, że szykuje się domek dla Noska :oops:

napisz choć w paru słowach o tym domku i skąd go wzięłaś w czasie...wakacji :?:

życzę Ci, Nosku abyś był kochany w nowym domku :ok:

Bądź szczęśliwy, Nosku :ok:

puszatek pisze:nawet słowem nie wspomniałaś, że szykuje się domek dla Noska
napisz choć w paru słowach o tym domku i skąd go wzięłaś w czasie...wakacji
życzę Ci, Nosku abyś był kochany w nowym domku

Jak zawsze

chyba nigdy jeszcze - szukając domu - nie pisałam o szczegółach, wydaje mi się, że wszyscy siem tajniaczom, zanim nie będzie wszystko dopięte na ostatni guziczek i sami nie odetchną z ulgą. Puszatku, powiem Ci, że czasem w wakacje znajdowałam najlepsze domy. Nigdy nie ma reguły. Podobnie jest z umowami adopcyjnymi. Biorąc Franię i Pralcię nie podpisywałam żadnej umowy, a dostały dobry dom

To jest dobry dom? To jak wyglądają te niedobre???
Oburzone Pralcia i Frania

Cicho, małe.
Noś będzie kochany na pewno. Oby zaakceptowali się z rezydentką :ok:

Małgosiu, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę :1luvu:

wiem, że się nie pisze aby nie zapeszać...
Pralciu i Franiu...macie szczęście, że mieszkacie w cudownym domu :ok:

bo jesteście kochane, w złym domu najbardziej tego brakuje..............................

Kciuki Nosiowi bardzo potrzebne. On ma ugodowy charakter, ale się boi. Był przecież chory i słabszy, musiał jakoś dawać sobie radę w stadzie na wolności. A teraz potrzebuje pozytywnej energii.

Nosiu, wiesz, że myślę i zaciskam łapska...
Tak mi zależy, żeby wszystko było dobrze
Nosku :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Ciocia przyszła do mojego nowego domku, wyjęła mnie z budki, a nowa duża mnie głaskała. Bałem się, ale tylko troszkę :oops:

No i znowu jestem w budce, a Duża mówi, że jestem śliczny, kochany i wszystko będzie dobrze.
Potrzymajcie łapki i pazurki.

Oczywiście, Nosku, że mocno trzymam :ok:

pewnie, że będziemy trzymać za naszego przyjaciela :ok:

Nosku trzymamy mocno, kciuki i pazurki i ogonki.
Małgosiu, bardzo się cieszę, że Nosek ma już dom.

Nosku, jakie wspaniałe wieści!!!

Wieści przekazane z domu:
Zwiedzałem domek, uciekłem za łóżko, ale wyszedłem, dałem się pogłaskać. Na noc zostałem zamknięty w łazience. Zrobiłem duże siusiu, zjadłem i piłem.
Nosek

A kotka, jak Nosek był w łazience, zeszła, zrobiła kupkę, pojadła, chodziła "nosią trasą", pospała i mruczała. Ona wie, że Nosek jest za pobliskimi drzwiami, to na pewno. Prosimy o serdeczne myśli i kciuki.

ja jak zwykle spóźniona ale Noskowi ,życzę wszystkiego co najlepsze
Nosek to kochany koteczek i z jego strony nic złego nie stanie się
kciuki za Noska i rezydentkę :ok:

Wrocław. Życiowo mądry Nosek ma wspaniały dom :))

Kto przegląda forum